Zawyżone koszty utrzymania a wysokość alimentów• Autor: Radca prawny Marek Gola |
Jestem ojcem 8-letniej córki. Po 12 latach związku z jej matką rozstaliśmy się W maju matka złożyła do sądu wniosek o alimenty. Kwota, jaką sobie zażyczyła matka, to 1600 zł miesięcznie. W kwocie tej ujęła opłatę za czynsz, wtedy wynajmowała mieszkanie – teraz kupiła razem ze swoją matką mieszkanie w Poznaniu. Czy ja jako ojciec mam obowiązek płacić za kredyt matki? Dodała do kwoty alimentów chyba całość kosztów paliwa, wyżywienie dziecka (które nie lubi jeść i nie jest na żadnej diecie). Pieniądze na mieszkanie w dużym stopniu dostawała ode mnie (mam przelewy), kupuję też dziecku ubrania. Czy to wpływa na wysokość alimentów? Moim zdaniem ich koszty są bardzo przez matkę zawyżone. Co mogę zrobić? |
|
Powiązanie zakupu mieszkania z pomocą od partneraW pierwszej kolejności, o ile jest Pan w stanie wykazać powiązanie kupna mieszkania z Pańskimi wpłatami, których Pan dokonywał na rzecz byłej partnerki, bez wątpienia taka informacja winna się znaleźć w aktach sprawy. Jak mniemam, argumentem w tym wątku będą bardziej zasady logiki niże bezpośredni dowód, bowiem trudno będzie wykazać, że środki od Pana były oszczędzane i następnie zakupiono z nich mieszkanie. Bez wątpienia jednak winien Pan wnosić o to, by sąd zobowiązał matkę dziecka do przedłożenia umowy kredytu na zakupione mieszkanie. Z umowy winno bowiem wynikać, jaki był wkład własny, co z kolei będzie umożliwiało uprawdopodobnienie powiązania Pańskich przelewów z kupnem mieszkania.
Po drugie, winien Pan wezwać matkę dziecka do przedłożenia dowodów w postaci rachunków, faktur na okoliczność wykazania i udowodnienia usprawiedliwionych kosztów utrzymania dziecka. Wysokość kosztów alimentówIstotny z punktu widzenia Pana interesu jest treść art. 135 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, zgodnie z którym zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Nadto wskazać należy, iż wykonanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie albo wobec osoby niepełnosprawnej może polegać w całości lub w części na osobistych staraniach o utrzymanie lub o wychowanie uprawnionego; w takim wypadku świadczenie alimentacyjne pozostałych zobowiązanych polega na pokrywaniu w całości lub w części kosztów utrzymania lub wychowania uprawnionego.
W chwili obecnej nie ulega wątpliwości, iż matka dziecka czyni osobiste starania o wychowanie i utrzymanie dziecka w większym stopniu aniżeli Pan. Stopień przyczynienia się do wychowania dziecka jest jednak zależny od wieku dziecka. Jeżeli dziecko chodzi już do szkoły, wówczas nawet jeżeli matka dziecka nie pracuje, nie jest uzasadnione podnoszenie twierdzenia, iż wychowuje dziecko w większym stopniu aniżeli Pan, bowiem dziecko, jak mniemam, od 8 do 14 jest w szkole, podczas gdy Pan z pracy wraca około 17 (przypuszczenie).
Wraz ze wzrostem dziecka potrzeby dziecka rosną, co skutkuje zwiększeniem kosztów jego utrzymania.
Zachodzi jednak pytania, kogo ma Pan na utrzymaniu prócz córki? Czy jest ktoś, na kogo Pan jeszcze łoży? Starania matki o zawyżone alimentyWybaczy Pan, ale pozwolę sobie na ocenę zachowania matki dziecka. Moim zdaniem matka dziecka przygotowuje swoje drogę do jak najwyższych alimentów i chce zapewnić sobie alimenty na dziecko w określonej wysokości. Kwota 1600 zł jest zdecydowanie zbyt wysoka, jeżeli chodzi o usprawiedliwione potrzeby córki.
Ustawodawca w sposób jednoznaczny posługuje się sformułowaniem, iż zakres świadczeń alimentacyjnych jest m.in. uzależniony od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego nie należy kojarzyć z wysokością faktycznych zarobków bądź też czystego dochodu z majątku. W ocenie zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego mieszczą się także te niewykorzystane, jeżeli tylko są realne, a potrzebom uprawnionych zobowiązany nie jest w stanie sprostać posiadanymi środkami. Możliwości zarobkowe – to zarówno te przybierające postać pieniężną, jak i te pobierane w naturze.
Jak wskazuje Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 maja 1975 r., sygn. akt III CRN 48/75, „zasadne i zgodne z treścią art. 135 kro – jest oparcie się na możliwościach zarobkowych pozwanego, a nie tylko na jego aktualnych zarobkach. Zakres obowiązku alimentacyjnego może i powinien być większy od wynikającego z faktycznych zarobków i dochodów zobowiązanego, jeśli przy pełnym i właściwym wykorzystaniu jego sił i umiejętności zarobki i dochody byłyby większe, a istniejące warunki społeczno-gospodarcze i ważne przyczyny takiemu wykorzystaniu nie stoją na przeszkodzie (por. orzeczenie Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 9 stycznia 1959 r. III CR 212/58 OSPiKA 1960/2 poz. 41)”. Dowody na uzasadnienie kwoty żądanych alimentówW mojej ocenie powinien Pan żądać przedłożenia zestawienie rachunków i wszystkich wydatków związanych z utrzymaniem dziecka, które przedstawią zestawienie przypuszczalnych kosztów utrzymania dziecka i wynikających z zaspokojenia jego potrzeb. Nie bez znaczenia dla wysokości alimentów będzie także kwestia dobrowolnego zabierania dziecka na wakacje, troszczeń się o jego rozwój fizyczny i umysłowy. Wszystko to sąd weźmie pod uwagę przy ustalaniu wysokości alimentów.
Istotne z punktu widzenia Pana interesu jest orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 1967 r., sygn. akt III CR 422/66, zgodnie z którym przez obowiązek alimentacyjny dostarczanie środków utrzymania przewidziany w art. 128 i 133 § 2 kro, rozumieć należy obowiązek zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb osoby uprawnionej potrzebującej alimentacji; obowiązek ten może polegać również na dostarczeniu osobie znajdującej się w niedostatku mieszkania, opieki lekarskiej i domowej. Nadto w wyroku z dnia 21 maja 1975 r., sygn. akt III CRN 72/75, usprawiedliwione potrzeby dziecka winny być ocenione nie tylko na podstawie wieku, lecz również miejsca pobytu dziecka, jego środowiska, możliwości zarobkowych osób zobowiązanych do jego utrzymania oraz całego szeregu okoliczności każdego konkretnego wypadku. W szczególności pojęcia usprawiedliwionych potrzeb nie można odrywać od pojęcia zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Pojęcia te w praktyce pozostają we wzajemnej zależności i obie przesłanki wzajemnie na siebie rzutują, zwłaszcza przy ustalaniu przez sąd wysokości alimentów.
W podobnym tonie wypowiada się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 marca 1985 r., sygn. akt III CRN 341/84, zgodnie z którym „zakres świadczeń alimentacyjnych należy – zgodnie z art. 135 § 1 kro – od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Należy przy tym stwierdzić, że pojęcie usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz pojęcie możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego, pozostają we wzajemnej zależności i obie te przesłanki wzajemnie na siebie rzutują, w szczególności przy ustalaniu wysokości alimentów przez sąd. Odmienny pogląd pozostawałby w sprzeczności z zasadą równej stopy życiowej dzieci i rodziców, obowiązującej także w sprawach alimentacyjnych”. Wpływ istotnych elementów na wysokość alimentówIstota świadczenia alimentacyjnego polega na zapewnieniu środków wychowania i utrzymania osoby uprawnionej do takiego świadczenia, a nie osoby która opiekuje się osobą uprawnioną. Zasądzenie świadczenia pieniężnego w wysokości wykraczającej poza zakres usprawiedliwionych potrzeb małoletniego dziecka w mojej ocenie narusza istotę tego świadczenia. Nie sposób wskazać kwoty takiego świadczenie, nie znając Pana zarobków (należy mieć na uwadze zasadę równej stopy życiowej dziecka i ojca), ale powszechnie przyjmowane w sytuacji osób „średnio sytuowanych finansowo” są alimenty rzędu od 500 zł do 1000 zł na dziecko. Wszystko oczywiście uzależnione jest od tego, czy dziecko musi brać jakieś drogi leki, czy uczęszcza do przedszkole, czy też niezbędne jest zatrudnienie niańki, jakie możliwości zarobkowe i majątkowe mają osoby zobowiązane.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Radca prawny Marek Gola Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale