Zarzut przemytu papierosów przez niemieckich celników

Przekroczenie dopuszczalnego limitu przewożonych papierosów

Niestety przekroczył Pan dopuszczalny limit przewożonych papierosów. Jak podaje Ministerstwo Spraw Zagranicznych na swojej oficjalnej stronie internetowej, od 1 stycznia 2009 roku obywatele polscy mogą wwieźć do RFN na użytek własny do 800 sztuk papierosów. W kartonie pakowanym po 10 paczek papierosów znajduje się 200 sztuk papierosów, zatem na teren Niemiec wolno wwieźć 4 kartony papierosów.

Celnicy mieli prawo dokonać kontroli celnej. Kontrola celna może być prowadzona na całym terytorium RFN.

W artykule „Z Polski można wywieźć bez akcyzy 800 sztuk papierosów” zamieszczonym w Gazecie Prawnej Paulina Bąk wskazuje, że osoba fizyczna, która zdecyduje się przewieźć przez granicę kraju ponad 800 papierosów, musi się liczyć z próbą kwestionowania niehandlowego charakteru przywozu. Będzie musiała udowodnić celnikom, że faktycznie nabyła papierosy dla siebie, a nie na sprzedaż. W przypadku papierosów proces udowodnienia przywozu papierosów na własny użytek może się okazać znacznie utrudniony, szczególnie wówczas, gdy istnieją znaczne dysproporcje cenowe pomiędzy cenami papierosów w poszczególnych krajach członkowskich.

Konsekwencją przemytu jest wszczęcie postępowania karnego i celnego przeciwko polskiemu obywatelowi. W postępowaniu celnym nie jest celem ukaranie sprawcy, a uiszczenie opłaty za wwiezione na teren Niemiec papierosy. Sprawa w takim wypadku toczy się o spłatę tzw. Tabaksteuer, co można przetłumaczyć jako podatek na wyroby tytoniowe. Wspomniany „Tabaksteuer” jest nieporównywalnie wyższy od kar pieniężnych nakładanych przez prokuratury. Tak więc, gdy rozpatrzymy czysto ekonomiczna stronę przemytu papierosów, należy dojść do wniosku, że o wiele dotkliwiej dotyka polskiego obywatela postepowanie celne (Andreas Martin, niemiecki prawnik, w artykule Przemyt papierosów w Niemczech – postepowanie karne i celne).