Żądanie naprawienia szkody powstałej w wyniku remontu• Opublikowano: 29-10-2022 • Autor: Radca prawny Joanna Korzeniewska |
Jesteśmy z żoną od niedawna właścicielami mieszkania na pierwszym piętrze w budynku wielorodzinnym. Pod nami mieści się na parterze lokal użytkowy. W związku z trwającym w naszym mieszkaniu kompletnym i generalnym remoncie właściciel tegoż lokalu wystosował do nas pismo: „Wezwanie do naprawienia szkody”. Szkoda opisana w piśmie i rzekomo, za którą my odpowiadamy, dotyczy pęknięcia sufitu, częściowym pęknięciu szyby w oknie wystawowym oraz pęknięciu sufitu i na ścianie w pomieszczeniu magazynowym. Podają konkretną datę, kiedy miało to miejsce oraz w wyniku mocnego uderzenia w naszą podłogę. Natomiast jak się potem okazało, dopiero po około trzech tygodniach od tego zdarzenia właściciel zgłosił to zdarzenie do zarządcy (prawdopodobnie też w ogóle nie zgłosił tego dotychczas na policję itp.). Pismo nie zawiera żadnej dokumentacji zdjęciowej, opinii rzeczoznawców czy też dowodów oznaczonych datownikami świadczących o tym, że przed tą datą nie istniały już wcześniej powyższe szkody. Nadmieniam, że część tych szkód także w naszym mieszkaniu nad nami istnieje, a konkretnie pęknięcia w suficie czyli w stropie. |
|
Pęknięcie i wina remontuRozumiem, że jest to dla Państwa trudna i kłopotliwa sytuacja, zwłaszcza że spór pewnie nie przycichnie, ale nabierze na sile. Na wstępie muszę powiedzieć, że nie mogę Państwu powiedzieć, co mają Państwo zrobić, ale wskazać możliwości i ewentualne konsekwencje.
Nie jestem w stanie określić, czy do tego pęknięcia doszło z Państwa winy, czy też nie, bo takie rzeczy określa specjalista z zakresu np. sztuki budowlanej. Zgodnie z art. 415 Kodeksu cywilnego (dalej K.c.) „kto z winy swojej wyrządzi drugiej osobie szkodę, zobowiązany jest do jej naprawienia”. Jest to bardzo krótki i ogólny przepis, ale stosuje się go często wówczas, jeśli nie są wykorzystywane przepisy dotyczące odpowiedzialności umownej.
Aby można było mówić o odpowiedzialności z Państwa strony, powinni oni wykazać szkodę, jej wysokość, Państwa winę i związek przyczynowo-skutkowy między nimi. Mogą Państwo to zignorować, spotkać się i porozmawiać albo też odpowiedzieć pismem, żeby w razie czego w przyszłości był dowód na Państwa stanowisko. Wydaje się to być dobrym rozwiązaniem z tego względu, że nieraz w rozmowie biorą górę emocje, zapomina się wspomnieć o niektórych kwestiach, a spisywanie swojego stanowiska pozwala na uporządkowanie przemyśleń. Odrzucenie roszczeniaMożna najpierw wskazać, że samo pismo nie jest jednoznaczne z potwierdzeniem zaistnienia szkody, gdyż jak sam Pan zauważył, nie ma żadnych zdjęć ani innych dowodów potwierdzających owo uszkodzenie. Już samo to sprawia, że mają Państwo podstawy, by odrzucić ich roszczenie. Zastanawia też fakt, że do szkody rzekomo doszło w marcu, a tymczasem zgłaszają się dopiero teraz. W związku z tym skąd mają Państwo wiedzieć, że doszło do tego w tamtej właśnie chwili i w związku z Państwa remontem, na skutek remontu u Państwa? Można ich wezwać do udzielenia odpowiedzi i wykazania, dlaczego nie uczyniono tego wcześniej i do wykazania, ze uszkodzenie miało miejsce w marcu. Związek przyczynowo-skutkowyStąd jest już droga do podważenia Państwa winy i związku przyczynowego między Państwa działaniem a ich szkodą. Można też odpisać, że to nieprawda, że związek przyczynowy jest niewątpliwy, gdyż go w żaden sposób nie wykazali. Nie wiem, czy te zdarzenia rzeczywiście miały miejsce, że podczas wyburzania upadło coś ciężkiego i pojawiły się pęknięcia. Istotne jest również to, czy oni wtedy przyszli do Państwa i to zgłosili, bo to wydaje się być czymś normalnym w takiej sytuacji. Fakt, o którym Pan pisze, ze Państwo mają również takie uszkodzenia u siebie może przemawiać za tym, że nie doszło tutaj do uszkodzenia przez Państwa działanie. Dobrze byłoby również porozmawiać z osobami, o których wspomina ten prawnik, a które rzekomo miały potwierdzić, że u Państwa wyburzano i to spowodowało te szkody. Mogą Państwo zaproponować spotkanie z ich pełnomocnikiem, ale jak Pan zauważył, w obecności właśnie zarządu wspólnoty. Można im zasugerować, że takie roszczenia winny być kierowane do zarządcy wspólnoty mieszkaniowej, którzy odpowiadają za stan lokali i wady budynku, a więc najpierw trzeba wyeliminować możliwość, że jest to związane ze stanem technicznym budynku, na co wskazuje fakt, ze takie rysy są również i u Państwa, a może i gdzie indziej. Zarządca powinien zostać wezwany jako strona i mieć w tym udział, móc również się odnieść.
Chciałabym też przypomnieć, że to oni powinni wykazać wszystkie okoliczności, na których się opierają, przedstawić dowody. Państwo, jeśli to możliwe, powinni to zweryfikować, porozmawiać z tymi osobami, które robiły remont. Jeśli temu zaprzecza, wówczas będą Państwo wiedzieli z dużym prawdopodobieństwem, że to nie Państwa wina, choć nie mogę tego wykluczyć. Proces sądowy i biegły rzeczoznawcaJeśli dojdzie jednak do procesu, niewątpliwie zostanie powołany biegły rzeczoznawca, który będzie miał za zadanie stwierdzić, z jakiej przyczyny powstały owe uszkodzenia. Warto wtedy też podnieść, żeby zwrócono uwagę na to, kiedy one powstały i możliwe, że nie będzie on mógł ich dokładnie określić, co też może zostać potraktowane na Państwa korzyść, bo wzbudza uzasadnione wątpliwości. Nie mogę obiecać ani zagwarantować, że w razie rozprawy Państwo wygrają, bo różnie w sądzie może być, rzeczoznawca może stwierdzić, że to z Państwa winy, choć na razie rzeczywiście to wydaje się być dość wątpliwe, skoro w piśmie nie ma dowodów, a jest za to dużo wątpliwości. Powinno się je podnieść i wezwać drugą stronę do wyjaśnienia, zanim Państwo podejmą ewentualną decyzję o uwzględnieniu tych roszczeń.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Radca prawny Joanna Korzeniewska Radca prawny, absolwentka prawa oraz europeistyki na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Zdobywała doświadczenie w wielu firmach, zajmując się m.in. prawem budowlanym, prawem zamówień publicznych, regułami kontraktowymi FIDIC i prawem cywilnym. Obecnie prowadzi własną kancelarię radcowską, specjalizuje się w prawie cywilnym, rodzinnym oraz prawie zamówień publicznych. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale