Zabezpieczenie przed długami ojca z którym nie utrzymuję kontaktu• Autor: Janusz Polanowski |
Mój ojciec porzucił mnie i moją mamę, gdy miałam rok i założył swoją rodzinę, ma trójkę dzieci. Na akcie chrztu uznał mnie za swoją córkę, ale nigdy nie utrzymywał ze mną kontaktu, nie byli również małżeństwem z moją mamą. Przez długi czas nie płacił w ogóle alimentów lub płacił ich część, ma wobec mnie dług na ok. 7 tysięcy złotych i dług wobec gminy, gdyż otrzymywałam środki z funduszu alimentacyjnego. Z chwilą podjęcia pracy (6 lat temu) zrezygnowałam z alimentów. Od czasu do czasu dostaję pismo od komornika, w którym są wymienione inne długi ojca (kilkaset tysięcy złotych). W tej chwili bardzo dobrze zarabiam i chciałabym się dowiedzieć, w jaki sposób zabezpieczyć się przed długami ojca oraz przed jego ewentualnymi roszczeniami finansowymi wobec mnie (jestem najstarszą córką). Chodzi mi również o ewentualne dziedziczenie po mnie, gdybym nie przeżyła ojca. Nie życzyłabym sobie, aby on lub jego rodzina dziedziczyli po mnie. Proszę o wskazówki! |
Fot. Fotolia |
Uprzywilejowany status wierzytelności alimentacyjnychOdrębnym zagadnieniem są zaległe alimenty; przynajmniej należy dokładniej poznać szczegóły, zwłaszcza przy pomocy akt postępowania egzekucyjnego, do zapoznawania się z którymi Pani jest uprawniona – art. 9 Kodeksu postępowania cywilnego (K.p.c.). Skoro wierzytelności alimentacyjne są uprzywilejowane, to proponuję żądać (na piśmie i w sposób dający się udowodnić), by komornik stosował przepisy o uprzywilejowanym statusie wierzytelności alimentacyjnych. Moim zdaniem, warto sprawdzić, ilu komorników prowadzi egzekucję przeciwko Pani ojcu – co do zasady, powinien być to jeden komornik, ale w praktyce różnie bywa. Daleki jestem od namawiania Pani do rezygnowania z alimentów dotychczas Pani należnych, czyli do zwolnienia dłużnika z długu – art. 508 Kodeksu cywilnego (K.c.), który stanowi: „Zobowiązanie wygasa, gdy wierzyciel zwalnia dłużnika z długu, a dłużnik zwolnienie przyjmuje”. Odpowiedzialność za długi spadkoweGdy Pani ojciec umrze, to nie będzie miał żadnych roszczeń prawnych (na tym świecie). Wyzwaniem dla spadkobierców mogą okazać się długi spadku (art. 922 K.c.).
Od kilku lat obowiązuje nowa wersja przepisów o oświadczeniach co do spadku (art. 1012 i następne K.c.) oraz o odpowiedzialności za długi spadkowe (art. 1030 i następne K.c.). W związku ze zmianą treści artykułu 1015 K.c. zmniejszyło się ryzyko w przypadku niezłożenia oświadczenia co do spadku (w terminie sześciomiesięcznym od dowiedzenia się o tytule swego powołania). Kiedyś skutkiem niezłożenia oświadczenia było założenie, że doszło do przyjęcie spadku wprost – zaś przyjęcie spadku wprost (proste przyjęcie spadku) wiąże się z największym ryzykiem dla spadkobiercy. Jeżeli w przyszłości – w czasie otwarcia spadku po Pani ojcu (art. 924 K.c.), czyli w czasie jego śmierci – będą obowiązywać te same lub bardzo zbliżone reguły prawne w tym zakresie, to przed Panią będzie stał dylemat, jakie oświadczenie co do spadku złożyć. Czy spadek odrzucić, czy też spadek przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza (a więc w sposób ograniczający odpowiedzialność za długi spadkowe). Wprawdzie teraz niezłożenie oświadczenia co do spadku pociąga za sobą skutki równoznaczne z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza, ale bierność zazwyczaj ma szerszy zakres, więc trudno ją zalecać. Chodzi o to, że z dobrodziejstwa inwentarza (czyli z ograniczenia odpowiedzialności za długi spadkowe) można korzystać, jeżeli został sporządzony spis inwentarza lub wykonany i złożony wykaz inwentarza. Jeżeli (potencjalny) spadkobierca chce korzystać z dobrodziejstwa inwentarza, to – w aspekcie praktycznym – powinien złożyć (przed sądem albo przed notariuszem) oświadczenie o przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza oraz niezwłocznie wykonać i złożyć wykaz inwentarza albo doprowadzić do sporządzenia przez komornika spisu inwentarza (wiele osób wybiera wykaz inwentarza, bo jest to tańsze od ponoszenia kosztów związanych z działalnością komornika, a często także rzeczoznawcy majątkowego). Czy odrzucenie spadku chroni przed długami pozostawionymi przez spadkodawcę?Oczywiście, dozwolone jest także przyjęcie spadku wprost (ale byłoby to bardzo ryzykowne, z uwagi na odpowiedzialność za długi spadkowe) albo odrzucenie spadku. Proszę pamiętać o tym, że odrzucenie spadku z ustawy (art. 931 i następne K.c.) przez dziecko spadkodawcy dość często skutkuje, że powinna zostać podjęta decyzja co do spadku przez zstępnych dziecka spadkodawcy albo przez ich przedstawicieli – może to dotyczyć także dalszego kręgu rodzinnego, ale wpierw (jeżeli spadkodawca pozostawia zstępnych), to zagadnienie podejmowania decyzji co do spadku dotyczy zstępnych spadkodawcy (art. 931 K.c.). Z uwagi na utrwaloną wykładnię przepisów o władzy rodzicielskiej oraz jej sprawowaniu – art. 92 i następne Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (K.r.o.) – należy uzyskać zgodę sądu (w pierwszej instancji: sądu rejonowego) na złożenie oświadczenia w imieniu dziecka niepełnoletniego (art. 10 i następne K.c.). Obowiązek wsparcia rodzicaZagadnienie obowiązku wsparcia na rzecz rodzica nie sprowadza się tylko do przepisów o obowiązku alimentacyjnym (od art. 128 do art. 1441 K.r.o.). I to właśnie prawo administracyjne (szczególnie ustawa z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej) oraz jego stosowanie przez „opiekę społeczną” teraz stanowią szczególnie duży problem dla rodzin podopiecznych „opieki społecznej” – w tym dla dzieci, wobec których pensjonariusze placówek opiekuńczych (bo w związku z pobytem w nich ujawniają się na ogół żądania) zachowywali się w przeszłości nie tylko nagannie (np. problemy z alimentami), ale nawet wprost haniebnie (przemoc w rodzinie lub przestępstwa przeciwko obyczajności). Alimenty dla rodzicaJeżeli zstępny (np. dziecko) jest pozywany o alimenty (np. przez osobę wsparcia potrzebującą lub przez „opiekę społeczną”), to jest większa szansa na obronę przed takimi żądaniami niż w przypadku postępowania administracyjnego (w którym „opieka społeczna” zarówno zbiera dowody, czasami w sposób daleki od elegancji, ale także wydaje decyzje administracyjne). Przede wszystkim przed sądem można powoływać się na zasady współżycia społecznego (wprost wskazane w art. 1441 K.r.o.) – np. w celu wykazania, że dany rodzic (mający korzystać z alimentów) w przeszłości wobec pozwanego zachowywał się przynajmniej nagannie (różne okoliczności mogą mieć znaczenie). Dobrze jest w trakcie postępowania dowodowego – art. 227 i następne Kodeksu postępowania cywilnego (K.p.c.) – przedstawiać dowody z dokumentu (np. pisma od komornika o bezskuteczności egzekwowania alimentów), wskazywać oznaczenia akt dawniej toczących się postępowań (wraz z wnioskami o przeprowadzenie dowodu z takich akt); oczywiście w grę mogą wchodzić także innego rodzaju dowody (np. z: zeznań, dokumentacji medycznej, oględzin – np. uszkodzeń ciała powstałych wskutek przemocy).
W postępowaniu administracyjnym przed „opieką społeczną” głównie liczą się wskaźniki (np. dochody, liczba osób w gospodarstwie domowym…), zaś zasady współżycia społecznego mają znaczenie najwyżej marginalne. Można urzędnikowi przedstawiać dramatyczne sytuacje z przeszłości, a i tak zapewne zostanie wydana decyzja administracyjna o zobowiązaniu do ponoszenia określonych kosztów (zwłaszcza z pobytem podopiecznego w placówce opiekuńczej). Dlatego dobrze jest już na początku takowego postępowania administracyjnego nie tylko samodzielnie wystąpić do sądu z żądaniem ustalenia, że danej osobie alimenty od żądającego nie przysługują (np. z uwagi na zasady współżycia społecznego); należałoby także zawnioskować o zawieszenie postępowania administracyjnego przed „opieką społeczną” do czasu rozpatrzenia sprawy „alimentacyjnej” przez sąd cywilny – art. 97 i następne Kodeksu postępowania administracyjnego (K.p.a.). Jak rozporządzić majątkiem na wypadek śmierci?To, kto w przyszłości będzie dziedziczył po Pani, zależy w bardzo dużym stopniu od Pani. Z uwagi na art. 926 K.c., testament i przepisy o dziedziczeniu testamentowym (art. 941 i następne K.c.) mają pierwszeństwo przed dziedziczeniem ustawowym (art. 931 i następne K.c.).
Jeżeli Pani pozostawi przynajmniej jednego swego zstępnego (dziecko, wnuka), to z ustawy (art. 931 K.c.) taki zstępny będzie dziedziczył (tacy zstępni będą dziedziczyli) po Pani – samodzielnie albo z wdowcem po Pani (art. 931 K.c.). Owdowiały małżonek dziedziczący bez zstępnych z ustawy dziedziczy wraz z rodzicem (rodzicami) spadkodawcy.
Proszę zapoznać się z przepisami o dziedziczeniu ustawowym (art. 931 i następne K.c.) oraz testamentowym (art. 941 i następne K.c.) oraz o wydziedziczeniu (art. 1008 i następnym K.c.) – czyli o pozbawieniu prawa do zachowku (art. 991 i następne K.c.). Wydziedziczenie ojcaZachowanie Pani ojca wobec Pani (bo ten aspekt ma decydujące znaczenie) oraz wobec Pani mamy może uzasadniać wydziedziczenie go przez Panią (art. 1008 K.c.) – przyczynę wydziedziczenia (najlepiej uzasadnioną) należałoby wskazać w treści Pani testamentu (art. 1009 K.c.).
Rodzeństwa przyrodniego (oraz ich zstępnych) nie byłoby potrzeby wydziedziczać, bo – według art. 991 K.c. (przynajmniej w wersji dotychczas obowiązującej) – rodzeństwo spadkodawcy jest poza gronem osób potencjalnie uprawnionych do zachowku. W ich przypadku przydałoby się zawarcie w testamencie precyzyjnych i stanowczych postanowień o cechach „testamentu negatywnego” – by było jednoznaczne i niewątpliwe, że Pani wyklucza dziedziczenie po Pani nie tylko przez swe rodzeństwo przyrodnie, ale także przez wszystkich ich zstępnych; „testament negatywny” mógłby dotyczyć także Pani ojca (poza wydziedziczeniem go).
Żona Pani ojca oraz (przyszli) małżonkowie Pani rodzeństwa przyrodniego są poza kręgiem osób uprawnionych do dziedziczenia z ustawy po Pani, ale – gdyby Pani tak zdecydowała – to również oni mogliby zostać uwzględnieni w „testamencie negatywnym”.
Pani jest i będzie uprawniona decydować o treści swego testamentu (art. 941 i następne K.c.) – także w przypadku testamentu w formie aktu notarialnego – mogłoby się przydać przedstawienie notariuszowi odpowiednio precyzyjnych postanowień testamentowych oraz ewentualne omówienie ich z notariuszem.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Janusz Polanowski Prawnik – absolwent Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie. Łączy zainteresowania naukowe z zagadnieniami praktycznymi, co szczególnie dotyczy prawa Republiki Czeskiej oraz Republiki Słowackiej. Naszym Klientom udziela odpowiedzi na pytania również z zakresu prawa polskiego, w tym cywilnego (głównie rzeczowego i spadkowego) oraz rodzinnego. Występował przed różnymi organami władzy publicznej, w tym przed sądami (powszechnymi i administracyjnymi) – zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji. Uczestniczył też w licznych konferencjach naukowych, w tym międzynarodowych, i przebywał za granicą w celach naukowych. Ma doświadczenie w nauczaniu (zwłaszcza prawa) oraz uzyskał uprawnienia pedagogiczne. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale