Wyłudzenie przez nieuczciwą kochankę

Niestety sytuacja jego jest trudna, wręcz może okazać się niemożliwa do wyegzekwowania zwrotu środków wyłożonych na mieszkanie, choć próbować można, w zależności, czy są dowody na to, jak się umówiono i że to za Pana pieniądze doszło do zakupu, z zastrzeżeniem przepisania mieszkania na Pana.

Zacznę od tego, że prawa własności Pan nie odzyska, bowiem właścicielem jest ten, kto jest wpisany w akcie notarialnym jako właściciel. Tego kwestionować nie można.

Zwrot bezpodstawnego wzbogacenia

Natomiast może on zacząć od pisemnego ostatecznego przedsądowego wezwania jej do zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia, czyli kwoty za mieszkanie, pod rygorem skierowania sprawy do sądu cywilnego. Zgodnie bowiem z art. 405 Kodeksu cywilnego: „to bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości”. Z kolei art. 410 wskazuje:

„§ 1. Przepisy artykułów poprzedzających stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego.

§ 2. Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia”.

Art. 411 niestety stanowi: „Nie można żądać zwrotu świadczenia:

1) jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej;

2) jeżeli spełnienie świadczenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego;

3) jeżeli świadczenie zostało spełnione w celu zadośćuczynienia przedawnionemu roszczeniu;

4) jeżeli świadczenie zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna”.

Dlatego pozew będzie zasadny, jeśli są dowody, tj. SMS-y, e-maile, wiadomości na komunikatorach, że to Pan płaci za mieszkanie, które będzie na kobietę, ale z zastrzeżeniem, że ona je na Pana po rozwodzie przepisze.

Informacja dla urzędu skarbowego

Przy braku ww. dowodów plus dowodu, że pieniądze są Pana (np. przelew z jego konta), owe wezwanie będzie tylko tzw. straszakiem. W takim piśmie prócz ww. podstaw można dodać, że brak zastosowania się do wezwania, tj. zwrotu środków za mieszkanie albo darowizny zwrotnej nieruchomości na Pana poskutkuje złożeniem zawiadomienia do urzędu skarbowego, że ona otrzymała darowiznę od osoby niespokrewnionej (tzw. III grupa podatkowa), a nie zgłosiła jej do urzędu skarbowego ani nie zapłaciła podatku, na co miała miesiąc od dnia otrzymania darowizny. To zaś prócz stawki karnej jest zagrożone nawet zarzutem czynu z art. 54 Kodeksu karnego skarbowego:

„§ 1. Podatnik, który uchylając się od opodatkowania, nie ujawnia właściwemu organowi przedmiotu lub podstawy opodatkowania lub nie składa deklaracji, przez co naraża podatek na uszczuplenie, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności, albo obu tym karom łącznie.

§ 2. Jeżeli kwota podatku narażonego na uszczuplenie jest małej wartości, sprawca czynu zabronionego określonego w § 1 podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych.

§ 3. Jeżeli kwota podatku narażonego na uszczuplenie nie przekracza ustawowego progu, sprawca czynu zabronionego określonego w § 1 podlega karze grzywny za wykroczenie skarbowe”.

Gdyby wezwanie nie poskutkowało, trzeba zachować dowód jego nadania i odbioru (nadać listem poleconym, wówczas po numerze na stronie Poczty Polskiej można śledzić datę nadania i odbioru), pozostaje pozew, ale ten będzie miał jakiekolwiek szanse przy dowodach, o jakich pisałam na wstępie.