Wprowadzenie dzikiego lokatora - jak pozbyć się niechcianego lokatora?• Autor: Radca prawny Marek Gola |
Rodzina zajmowała moje mieszkanie na zasadzie zameldowania od dawna. Mieszkanie na mocy testamentu i wyroku sądu od 30 lat należy do mnie. Rodzina się procesuje, jednak nadal nie ma żadnego tytułu prawnego do lokalu. Nie miałam z nimi nigdy zawartej żadnej umowy o najem, ani ustnej, ani pisemnej, a więc jeśli dobrze rozumiem, nie są oni najemcami, nigdy nie pobierałam od nich żadnego czynszu ani kaucji, opłacali jedynie tzw. media, nie spoczywa więc na mnie obowiązek podatkowy. Zajmowali, bo tak uważali. Nagle, 2 miesiące temu, wyprowadzili się i wymeldowali nie powiadamiając nikogo, nie przekazali kluczy mojemu pełnomocnikowi, ale przekazali je i udostępnili mieszkanie osobie trzeciej, całkiem obcej, o której nikt nic nie wie, i osoba ta nie chce rozmawiać ani ze współwłaścicielami, ani z moim pełnomocnikiem. Po prostu wprowadzili dzikiego lokatora do mieszkania. Czy w takim przypadku coś mi grozi według prawa, jeśli wejdę do mieszkania, otworzę je przy pomocy fachowca i zmienię zamki? Problem polega dla mnie na tym, że wszystkie opisywane przypadki, na jakie natrafiam, dotyczą najmu, podnajmu, nie przekazania kluczy itp., ale od wynajmujących. Tu nie ma wynajmu. Jak podejść do takiego problemu, gdy wprowadzono do mojego mieszkania dzikiego lokatora? |
|
Wymiana zamków a dziki lokatorW przedstawionej przez Panią sprawie zasadne jest wskazanie, iż nawet jeżeli osoba zajmują lokal nie ma do niego prawa, to w przypadku wymiany zamków, będzie ona mogła powoływać się na tzw. naruszenie posiadania. Zgodnie z art. 344 § 1 Kodeksu cywilnego przeciwko temu, kto samowolnie naruszył posiadanie, jak również przeciwko temu, na czyją korzyść naruszenie nastąpiło, przysługuje posiadaczowi roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego i o zaniechanie naruszeń. Roszczenie to nie jest zależne od dobrej wiary posiadacza ani od zgodności posiadania ze stanem prawnym, chyba że prawomocne orzeczenie sądu lub innego powołanego do rozpoznawania spraw tego rodzaju organu państwowego stwierdziło, że stan posiadania powstały na skutek naruszenia jest zgodny z prawem. Co istotne roszczenie o którym mowa powyżej nie jest zależne od dobrej wiary posiadacza ani od zgodności posiadania ze stanem prawnym co powoduje, że nawet bezprawne korzystanie z lokalu zasługuje na ochronę.
Tym samym wymiana zamków jest możliwa, ale musi się Pani liczyć z tym, że może się Pani narazić na ochronę posesoryjną osoby zamieszkującej w mieszkaniu. Problem z dzikim lokatoremMoże się przecież okazać, że dziki lokator po wymianie zamka w ogóle nie będzie kierował sprawy do sądu. Jeżeli jednak skieruje, może być problem z jego pozbyciem się z lokalu. Oczywiście może Pani walczyć o odszkodowanie za bezumowne korzystanie. Może się Pani domagać jego eksmisji, ale wobec wprowadzenia przepisów szczególnych na czas COVID-19 nie można wykonać wyroku eksmisyjnego. Innymi słowy, wyrok nie może być wykonany. Ja na Pani miejscu wymieniłbym zamki pod jego nieobecność, pod warunkiem, że jest Pani właścicielem mieszkania, i czekał na ruch ze strony dzikiego lokatora.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Radca prawny Marek Gola Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale