Wezwanie straży miejskiej w sprawie parkowania w miejscu dla osób niepełnosprawnych• Opublikowano: 10-01-2023 • Autor: Radca prawny Wioletta Dyl |
Dostałem wezwanie do straży miejskiej w sprawie zaparkowanego samochodu na miejscu dla osoby niepełnosprawnej. Ponieważ moja firma wynajmuje ten samochód, chcą, abym wskazał winnego. Nie przysłali mi żadnych dowodów, że faktycznie tego dnia o danej godzinie samochód mojej firmy parkował na miejscu dla osoby niepełnosprawnej. Z otrzymanego pisma wynika, że miejsce to było oznaczone symbolem P20 „koperta”, ale bez znaku osoby niepełnosprawnej, a jest to chyba wymagane. Samochód użytkuję ja, moja córka i pracownicy. Często się zamieniamy samochodami i nie pamiętam, kto z nas tam zaparkował. Co w tej sytuacji powinienem zrobić?
|
|
Mandat za parkowanie w miejscu dla niepełnosprawnychIstnieje kilka sposobów oznakowania miejsc dla inwalidów. Podstawą jest oczywiście oznakowanie poziome, czyli znaki i symbole namalowane na jezdni:
Ponadto należy oczywiście zwracać uwagę na oznakowanie pionowe, do którego należy:
Istotne jest to, że miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych są nieco większe od pozostałych, co jest na tyle charakterystyczna, że warto na to zwrócić uwagę.
Zaparkowanie pojazdu na miejscu przeznaczonym dla niepełnosprawnych wiąże się z mandatem co najmniej w wysokości 500 zł i 5 punktami karnymi. Natomiast kwota 800 zł (8 punktów karnych), o którym mowa jest w otrzymanym przez Pana wezwaniu, ma miejsce jedynie w przypadku podszywania się pod osobę niepełnosprawną, czyli bezprawnego posługiwania się specjalną kartą parkingową dla inwalidów, tj. umieszczenia za przednią szybą samochodu karty parkingowej, o której mowa w art. 8 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r.
Obowiązek wskazania osoby kierującej pojazdem, która popełniła wykroczenieNatomiast obowiązek wskazania osoby kierującej pojazdem wynika z art. 78 ust. 4 ustawy – Prawo o ruchu drogowym, zgodnie z którym właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec. W przypadku uchybienia temu obowiązkowi, czyli niewskazania przez właściciela, komu powierzył pojazd, dochodzi do wykroczenia zgodnie z art. 98 § 3 Kodeksu wykroczeń: „tej samej karze (karze grzywny) podlega, kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie”.
Niemniej jednak może Pan nie pamiętać, kto w tym czasie kierował pojazdem, ponieważ korzysta z niego kilka osób zatrudnionych w firmie. Zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą, np. za wyrokiem Sądu Apelacyjny w Krakowie z dnia 10 czerwca 2014 r. (sygn. akt II AKo 50/14): „Straż miejska ma prawo żądać od właściciela pojazdu, by podał, komu użyczył swój pojazd, ale nie może domagać się ukarania go, gdy tego nie poda. Jak wynika z utrwalonej linii orzecznictwa Sądu Najwyższego, którą Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje, przepisy prawa o ruchu drogowym uprawniają straż do wykonywania kontroli wyłącznie wobec tych kierujących pojazdami i innych uczestników ruchu drogowego, którzy naruszają zasady tego ruchu, ale nie w stosunku do właściciela pojazdu, który nie jest sprawcą naruszenia tych zasad”.
Właściciel pojazdu nie pamięta, komu użyczył samochód – co wtedy?Zatem może Pan wskazać grupę osób, które miały możliwość w tym dniu używać samochodu. Od straży będzie zależeć, czy w związku z tym będzie prowadzić nadal postępowanie wyjaśniające. Albo może Pan odmówić wskazania osoby najbliższej (dziecko). Jako świadkom wolno nam odmówić składania zeznań, jeśli mogłyby one narazić nas na odpowiedzialność karną. A zgadując, kto prowadził pojazd, w sytuacji gdy nie jesteśmy pewni (brak zdjęcia), narażamy się na spotkanie z prokuratorem. Zatem w swoim piśmie może Pan poprosić o dostarczenie zdjęcia. Napisać, że ma Pan wątpliwości i nie chciałby nikogo obwinić bezpodstawnie. Zapewne spotka się Pan z odmową. Wobec tego na kartce (nie formularzu) odmawia Pan wskazania kierującego oraz prosi o przekazanie sprawy policji jako uprawnionemu organowi. Ryzykowne, ale można liczyć na rozpuszczenie się sprawy w urzędniczym niebycie. Trzeba pamiętać, że żaden przepis nie nakazuje użytkownikowi prowadzić ustaleń osoby kierującej w danym dniu w imieniu organów, zaś art. 96 § 3 K.w. sankcjonuje odmowę podania danych osoby, która autem jeździła, a nie podania nazwisk i adresów różnych osób, które czasem korzystają z tego pojazdu.
Oczywiście może Pan też mandat zapłacić, jeśli nie chce bawić się w „podchody”, ale według właściwego taryfikatora.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Radca prawny Wioletta Dyl Radca prawny, absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego. Udziela porad prawnych z zakresu prawa autorskiego, nowych technologii, ochrony danych osobowych, a także prawa konkurencji, podatkowego i pracy. Zajmuje się również sporządzaniem regulaminów oraz umów, szczególnie z zakresu e-biznesu i prawa informatycznego, które jest jej pasją. Posiada kilkudziesięcioletnie doświadczenie prawne, obecnie prowadzi własną kancelarię prawną. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale