Usunięcie danych firmy, która nie istnieje• Autor: Radca prawny Marek Gola |
Mam problem dotyczący z wpisem mojej firmy do katalogu internetowego firm. Pół roku temu firma została zamknięta, a wpisy w tymże katalogu istnieją nadal. Pomimo próśb, ponagleń, e-maili administrator strony nie usunął danych firmy łącznie z adresem. Ponadto dokonywane są wpisy (opinie) szykanujące moją osobą jaką osobę już nieprowadzącą żadnej działalności. Co mam zrobić, by usunięto dane nieistniejącej już firmy? |
Podstawę prawną niniejszej opinii stanowią przepisy Kodeks cywilnego zwanego dalej K.c. oraz przepisy ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną oraz ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe.
Poniższa odpowiedź została oparta na następujących faktach i ich prawnej ocenie. Z treści Pana pytania wynika, że w przeszłości prowadził Pan działalność gospodarczą, która obecnie jednak została wyrejestrowana. Na jednym z forów internetowych administrator w dalszym ciągu publikuje Pana dane. Istotne jest, iż w chwili obecnej pod danymi prowadzonej przez Pana uprzednio działalności pojawiają się szkalujące Pana osobę wpisy.
W pierwszej kolejności, odnosząc się do uszczypliwych, nieprzyjemnych, a przede wszystkim obraźliwych komentarzy umieszczanych pod danymi, wskazać należy, że zasadne w przedmiotowej sprawie jest wskazanie na wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 18 stycznia 2011 r., sygn. akt I ACa 544/10, zgodnie z którym „usługodawca nie ma obowiązku monitorowania sieci, co więcej nie ma też obowiązku podejmowania kroków w celu wdrożenia oprogramowania monitorującego. Jedyną sytuacją prowadząca bez wątpienia do odpowiedzialności usługodawcy jest istnienie po jego stronie stanu wiedzy o fakcie naruszenia, czy też bezprawnym charakterze naruszenia”.
Innymi słowy administrator serwisu nie ponosi odpowiedzialności za umieszczane wpisy do czasu, kiedy nie poweźmie wiadomości o możliwości naruszenia Pana dobrego imienia. Innymi słowy zasadnym jest wystąpienie do administratora forum z wnioskiem o usuniecie komentarzy. W wezwaniu należy jednak podać komentarze, które winne być usunięte.
Nie budzi wątpliwości sama treść tych wpisów, naruszająca dobra osobiste powoda w postaci godności, dobrego imienia i pomówienia go cechy i właściwości dyskredytujące go w życiu osobistym i zawodowym (art. 23 K.c.).
Zgodnie z art. 14 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną:
„Art. 14. 1. Nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych.
2. Usługodawca, który otrzymał urzędowe zawiadomienie o bezprawnym charakterze przechowywanych danych dostarczonych przez usługobiorcę i uniemożliwił dostęp do tych danych, nie ponosi odpowiedzialności względem tego usługobiorcy za szkodę powstałą w wyniku uniemożliwienia dostępu do tych danych.
3. Usługodawca, który uzyskał wiarygodną wiadomość o bezprawnym charakterze przechowywanych danych dostarczonych przez usługobiorcę i uniemożliwił dostęp do tych danych, nie odpowiada względem tego usługobiorcy za szkodę powstałą w wyniku uniemożliwienia dostępu do tych danych, jeżeli niezwłocznie zawiadomił usługobiorcę o zamiarze uniemożliwienia do nich dostępu.
4. Przepisów ust. 1–3 nie stosuje się, jeżeli usługodawca przejął kontrolę nad usługobiorcą w rozumieniu przepisów o ochronie konkurencji i konsumentów.
Art. 15. Podmiot, który świadczy usługi określone w art. 12–14, nie jest obowiązany do sprawdzania przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych przez niego danych, o których mowa w art. 12–14”.
Jak czytamy w uzasadnieniu tego orzeczenia, „wskazać należy, że przy takim brzmieniu przepisów cyt. wyżej ustawy ustalenie odpowiedzialności usługodawcy jest relatywnie trudne. Nie ma on, bowiem obowiązku monitorowania sieci, a co więcej nie ma też obowiązku podejmowania kroków w celu wdrożenia oprogramowania monitorującego. Jedyną, więc sytuacją prowadząca bez wątpienia do odpowiedzialności usługodawcy jest istnienie po jego stronie stanu wiedzy o fakcie naruszenia, czy też bezprawnym charakterze naruszenia (por. J. Gołaczyński, K. Kowalik-Brańczyk, A. Majchrowska, M. Świerczyński, Ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Komentarz, Oficyna 2009 r., G. Rączka »Prawne zagadnienia hostingu«, Przegląd Prawa Handlowego, kwiecień 2009 r.)”.
Sąd Najwyższy uznaje cześć i godność za najważniejsze dobra osobiste. Stwierdził to m.in. w wyroku z 29 października 1971 r., sygn. akt II CR 455/71 (OSNCP 4/72, poz. 77), wyjaśniając, że cześć, dobre imię i dobra sława człowieka są pojęciami obejmującymi wszystkie dziedziny życia osobistego, zawodowego i społecznego, naruszenie czci, więc może nastąpić zarówno przez pomówienie o ujemne postępowanie w życiu osobistym i rodzinnym, jak i przez zarzucenie niewłaściwego postępowania w życiu zawodowym, naruszające dobre imię danej osoby i mogące narazić ją na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu lub innej działalności (identyczne stanowisko zajął SN w wyroku z 8 października 1987 r., sygn. akt II CR 269/87). Nie ulega zatem wątpliwości, iż pomówienie o ujemne postępowanie w życiu zawodowym, które może podważyć zaufanie niezbędne do wykonywania zawodu lub zajmowania określonego stanowiska, z czym mamy do czynienia w przedmiotowej sprawie, jest naruszeniem dóbr osobistych.
Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
W chwili obecnej należałoby zatem wystąpić do administratora forum z pismem wzywającym do zaprzestania naruszania Pana dobrego imienia z jednoczesnym żądaniem natychmiastowego usunięcia wpisów znajdujących się pod artykułem z powołaniem się na wyżej przedstawiony przepis art. 14 ustawy oraz z wezwaniem do zaprzestania naruszania Pana dobrego imienia z powołaniem się na przepis art. 23 i 24 K.c. Aktualnie bowiem administrator forum może nie wiedzieć o fakcie naruszenia Pana dobrego imienia i do tej chwili nie ponosi odpowiedzialność. Konieczne jest zatem wezwanie do usunięcia komentarzy. Taki ruch jest zasadny, albowiem orzeczenia sądów powszechnych i Sądu Najwyższego, wskazujące na tego typu procedury, nie pozostawiają wątpliwości. Do tego czasu administrator nie jest zobowiązany monitorować treści forum, a to z kolei powoduje, iż nie ponosi żadnej odpowiedzialności z tego tytułu.
W chwili obecnej, w mojej ocenie, zasadne jest skierowanie do wydawcy forum (administratora) wezwania za potwierdzeniem odbioru do usunięcia komentarzy obraźliwych, z powołaniem się na przepisy prawa i ewentualne konsekwencje w przypadku braku reakcji ze strony administratora. W wezwaniu powinno się wskazać, iż dalsze pozostawienie Pana danych skutkować będzie dalszymi naruszeniami Pana dóbr osobistych, a to z kolei spowoduje, że odpowiedzialność będzie ponosił administrator.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Radca prawny Marek Gola Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale