Unieważnienie kościelnego ślubu – uczestnictwo stron w procesie• Autor: Monika Cieszyńska |
Moja była małżonka wystąpiła o unieważnienie kościelnego ślubu. Mamy już rozwód cywilny z orzeczeniem o jej winie. Nie zgadzam się z nią, że są również przesłanki do unieważnienia naszego małżeństwa kościelnego. Jej na tym bardzo zależy i jest w stanie składać nawet fałszywe zeznania, by przekonać sąd biskupi. W jaki sposób mogę zablokować proces o unieważnienie kościelnego ślubu? Czy nieodbieranie listów poleconych na poczcie jest uznawane jako nieprzekazanie pozwu zgodnie z przepisami prawa? Czy można prowadzić proces o unieważnienie ślubu kościelnego bez drugiego małżonka? Tym bardziej że ja uważam nasze małżeństwo kościelne za ważne, mimo rozwodu cywilnego? Proszę o pomoc. |
|
Przesłanki do unieważnienia małżeństwa kościelnegoZgodnie z prawem kanonicznym „małżeństwo zawarte i dopełnione nie może być rozwiązane żadną ludzką władzą i z żadnej przyczyny, oprócz śmierci”. Prawo kanoniczne nie zna tym samym takich pojęć jak rozwód kościelny, nadto rozwód cywilny nie ma niewątpliwie wpływu na ważność małżeństwa kościelnego. W związku z tym powody takie jak: zdrada małżeńska, alkoholizm (o ile nie był on ukrywany przed ślubem), czy różnica charakterów nie stają się przyczyną do rozwiązania małżeństwa.
Natomiast na gruncie Kodeksu prawa kanonicznego można dochodzić:
Z Pańskiego listu nie wynika, na jaką podstawę powołuje się w procesie Pana była małżonka, niemniej źródła nieważności małżeństwa możemy podzielić na trzy grupy:
Ad. 1 Do przyczyn zrywających należą:
Ad. 2 Wady zgody małżeńskiej to:
Ad. 3 Za wady formy kanonicznej (tzw. wady formalne) uznaje się:
Jeśli zajdzie jedna z wymienionych przeszkód, wówczas małżeństwo, jeśli nawet zostanie zawarte, nie jest ważne, jednakże fakt nieważności wymaga potwierdzenia orzeczeniem organów kościelnych.
Czy proces o unieważnienie małżeństwa kościelnego może odbyć się bez uczestnictwa pozwanego małżonka?Przeprowadzenie procesu o wydanie orzeczenia o nieważności małżeństwa może odbyć się bez Pana udziału, jeśli świadomie Pan z prawa tego zrezygnuje. Pana udział w tym procesie jest dobrowolny i nie tamuje rozpoznania sprawy, oczywiście pod warunkiem że miał Pan zagwarantowane prawo do wzięcia w nim udziału, a nie skorzystał ze swojego uprawnienia z własnej niczym nie przymuszonej woli.
Zgodnie z art. 1509 § 1 Kodeksu prawa kanonicznego:
„Zawiadomienie o pozwie, dekretach, wyrokach i innych aktach sądowych powinno być dokonane przez pocztę lub w inny sposób, który jest najpewniejszy, z zachowaniem przepisów ustanowionych prawem partykularnym”.
Tym samym, jeśli celowo nie odbierze Pan poczty bądź w inny sposób będzie Pan utrudniał zapoznanie Pana ze złożoną przez Pana byłą małżonką skargą, wówczas organ prowadzący postępowanie uzna, iż skarga została Panu skutecznie doręczona. Proces będzie mógł być kontynuowany bez Pana udziału.
Nadto jeśli strona lub świadek odmawiają stawienia się przed sędzią, by złożyć zeznania, można ich przesłuchać przez świeckiego, którego wyznaczy sędzia, albo żądać ich oświadczenia wobec notariusza publicznego, albo w jakikolwiek inny sposób zgodny z przepisami prawa.
Strona, pytana zgodnie z przepisami prawa, powinna odpowiadać i ujawnić w całości prawdę.
Gdyby nie chciała odpowiadać, do sędziego należy ocena, jaki z tego można wyciągnąć wniosek, jeśli chodzi o udowodnienie faktów.
Jeśli strona pozwana nie stawi się na wezwanie ani nie przedstawi wystarczającego usprawiedliwienia nieobecności albo nie odpowie, zgodnie z przepisem kanonicznym sędzia winien orzec [dekretem] jej nieobecność w sądzie oraz zarządzić, by sprawa, przy zachowaniu tego, co należy zachować, była prowadzona aż do wydania ostatecznego wyroku i do jego wykonania (Kan. 1592 § 1). Zanim zostanie wydany w/w dekret należy stwierdzić, w razie potrzeby nawet przez nowe wezwanie, jeżeli to konieczne, że wezwanie dokonane zgodnie z przepisami prawa, dotarło w użytecznym czasie do strony pozwanej (§ 2).
Tym samym, jeśli zostanie Pan stosownie wezwany do stawienia się, a Pan się nie stawi i nie usprawiedliwi swojej nieobecności, wówczas sędzia wyda dekret w przedmiocie Pana nieobecności i zarządzi, aby postępowanie było prowadzone w dalszym ciągu. Natomiast jeśli Pan się wprawdzie stawi na wezwanie, lecz będzie milczał i nie odpowiadał bez żadnej przyczyny na pytania sędziego, wówczas takie zachowanie może być uznane na Pana niekorzyść, jeśli sędzia wyciągnie z Pana milczenia takowy wniosek.
Prawo kanoniczne przewiduje także inne instrumenty mające służyć zapobieganiu celowemu przedłużaniu procesu przez jedną ze stron. Otóż, jeśli strona pozwana stawi się później w sądzie albo nadeśle odpowiedź przed rozstrzygnięciem sprawy, może przedstawić wnioski i dowody, jednakże sędzia powinien się strzec, by to celowo nie przeciągało sprawy w długą i niekonieczną zwłokę.
Mimo braku Pana udziału w procesie wyrok zatem może zostać wydany i będzie ważny, chyba że zdołałby Pan udowodnić, iż nie brał udziału w sprawie na skutek przeszkody, której bez własnej winy nie mógł przedtem wykazać. Wówczas może Pan wnieść skargę o nieważność wyroku.
Jednakże w kwestii tej należy mieć na względzie art. 1595 § 1 Kodeksu, stosownie do którego: strona nieobecna w sądzie, czy to powód, czy strona pozwana, która nie udowodniła słusznej przeszkody, obowiązana jest pokryć zarówno wydatki sądowe, dokonane z powodu jej nieobecności, jak i w razie potrzeby, wypłacić odszkodowanie drugiej stronie.
Tym samym, jeśli chce Pan, by nie nastąpiło unieważnienie kościelnego ślubu, poprzez stosowne orzeczenie, wówczas winien Pan raczej wziąć udział w procesie i przedstawiać dowody na okoliczność, iż nie zachodzi żadna z wymienionych wyżej przesłanek dopuszczających wydanie takiego orzeczenia, przedstawiać dowody przeciwne, podważające twierdzenia Pana byłej żony. Tylko w ten sposób może Pan osiągnąć zamierzony cel.
Uważam, iż blokowanie procesu poprzez nieodbieranie poczty jest niecelowe i może działać na Pana niekorzyść, a nawet narazić Pana na dodatkowe koszty finansowe.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Monika Cieszyńska Radca prawny przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Toruniu, nr wpisu TR-871. Absolwentka prawa Katedry Praw Człowieka na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Specjalizuje się przede wszystkim w prawie rodzinnym i opiekuńczym oraz karnym – udzieliła dotąd porad setkom naszych klientów, w których życie często niesłusznie wtargnęła policja i prokuratura, a wielu rodzinom pomogła rozwiązać burzliwe niekiedy konflikty małżeńskie i opiekuńcze (opieka nad dziećmi, alimenty, widzenia z dziećmi). Posiada licencję zarządcy nieruchomości (nr licencji 20460). W kręgu jej zainteresowań znajdują się również zagadnienia prawa spółdzielczego. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale