Ubezpieczyciel nie pokrył w całości wydatków za samochód zastępczy• Autor: Radca prawny Tomasz Krupiński |
Przed 3 miesiącami, jadąc samochodem dostawczym Citroën, byłem uczestnikiem kolizji drogowej. Na miejsce zdarzenia przyjechał patrol policji drogowej i stwierdził, że winę ponosi kierowca drugiego samochodu, który został ukarany mandatem. Od policjantów otrzymałem wszelkie dane sprawcy kolizji, w tym gdzie jest ubezpieczony. Zadzwoniłem na infolinię ubezpieczyciela, podałem numer polisy sprawcy i otrzymałem pojazd zastępczy. Mój pojazd był wyłączony z użytku i czekał na rzeczoznawcę. Kontaktowałem się z likwidatorem za pomocą infolinii (wszystkie rozmowy były nagrywane). Otrzymałem wycenę rzeczoznawcy, z którą się nie zgodziłem, ponieważ była bardzo zaniżona. Uzgodniłem z ubezpieczycielem, że odstawię samochód na naprawę do serwisu Citroëna. W trakcie naprawy ubezpieczyciel odebrał mi pojazd zastępczy, tłumacząc, że czas technologiczny naprawy minął i nie mogę dłużej korzystać z tego pojazdu. Wypożyczyłem więc samochód do czasu odbioru swojego i zapłaciłem za to 1500 zł. Fakturę wysłałem do rozliczenia szkody i otrzymałem tylko 400 zł. Czy ubezpieczyciel postąpił zgodnie z prawem? Co powinienem teraz zrobić? |
Fot. Fotolia |
Odpowiedzialność za wydatki na najem pojazdu zastępczegoNa wstępie podzielę się pewnym spostrzeżeniem, gdyż napisał Pan, iż kontaktował się z likwidatorem szkody za pomocą infolinii i rozmowy były nagrywane. Otóż często dzieje się tak, że te rozmowy, z których wynikają okoliczności niekorzystne dla ubezpieczyciela, w dziwnych okolicznościach giną lub ulegają uszkodzeniu. Jeżeli te okoliczności przemawiają za ubezpieczycielem – niemalże zawsze się odnajdują i są używane jako materiał dowodowy w sprawie.
Pisze Pan, że w trakcie naprawy uszkodzonego pojazdu PZU odebrało Panu pojazd zastępczy, tłumacząc, że czas technologiczny naprawy minął i nie może Pan z niego dłużej korzystać.
Odnośnie czasu technologicznego naprawy pojazdu przy szkodzie częściowej, należy wziąć pod uwagę zarówno poglądy biura Rzecznika Ubezpieczonych, jak i orzecznictwo sądowe.
Sąd Najwyższy 17 listopada 2011 r. podjął uchwałę (sygn. akt III CZP 05/11) o następującej treści:
„Odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za uszkodzenie albo zniszczenie pojazdu mechanicznego niesłużącego do prowadzenia działalności gospodarczej obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego; nie jest ona uzależniona od niemożności korzystania przez poszkodowanego z komunikacji zbiorowej.”
Sąd Najwyższy w uzasadnieniu tej uchwały wskazał, że co do czasu, w którym wydatki na najem pojazdu zastępczego mogą być kwalifikowane, aktualność zachowują wytyczne, które wykształciły się w jego dotychczasowym orzecznictwie, z pewnym generalnym zastrzeżeniem, że doszło do modyfikacji stanowiska w sprawie czasu refundowanego najmu przy szkodzie całkowitej w pojeździe.
W przywołanej uchwale Sąd Najwyższy podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie okresu najmu przy szkodzie częściowej w pojeździe, w którym ponoszone wydatki są celowe i ekonomicznie uzasadnione oraz podlegają naprawieniu przez sprawcę szkody lub jego ubezpieczyciela.
Dla przypomnienia w wyroku z dnia 26 listopada 2011 r. (sygn. akt V CKN 1397/00) Sąd Najwyższy wskazał, że „skoro samochód mógł zostać naprawiony, to poszkodowany może w zasadzie żądać od zakładu ubezpieczeń zwrotu kosztów wynajmu pojazdu zastępczego poniesionych jedynie w okresie naprawy samochodu”. Podobnie w wyroku z dnia 5 listopada 2004 r. (sygn. akt II CK 494/03) Sąd Najwyższy wyraził ocenę, że „jeżeli uszkodzony pojazd nadaje się do naprawy w postaci wmontowania do niego nowej części zamiennej, to koszty najmu przez poszkodowanego tzw. samochodu zastępczego obejmować mogą okres konieczny i niezbędny do naprawy pojazdu”.
Dotychczasowe orzecznictwo Sądu Najwyższego uzasadnia wniosek, że celowymi i ekonomicznie uzasadnionymi wydatkami na najem pojazdu zastępczego są koszty najmu ponoszone w okresie koniecznym do przeprowadzenia naprawy uszkodzonego pojazdu. Przez okres konieczny do naprawy należy rozumieć czas przypadający na:
Powyżej wskazane okoliczności należy każdorazowo brać pod uwagę, ustalając odpowiedzialność za wydatki na najem pojazdu zastępczego. Technologiczny czas naprawy pojazduJak wskazało biuro Rzecznika Ubezpieczonych, w dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego brak jest jakiejkolwiek wypowiedzi pozwalającej na uznanie, że wydatki na najem pojazdu zastępczego są celowe i ekonomicznie uzasadnione tylko wówczas, gdy dotyczą czasu technologicznej naprawy. Technologiczny czas naprawy, ustalony na podstawie programów kosztorysowych, który tylko modelowo uwzględnia sumę operacji naprawczych niezbędnych do przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego jest pojęciem o wiele węższym od czasu rzeczywistego naprawy (czasu niezbędnego do naprawy), gdyż nie uwzględnia wielu faktycznych czynników, które mogą wystąpić podczas naprawy i w normalnym jej toku (np. oczekiwania na części zamienne, przerwy w naprawie, które wynikając z obiektywnych przyczyn, m.in. z przyczyn technologicznych, czy z możliwości organizacyjnych zakładu naprawczego, w tym dni wolnych od pracy, stopnia obłożenia zamówieniami etc.). Oparcie metodyki ustalania wysokości należnego odszkodowania za wydatki na najem pojazdu zastępczego wyłącznie o tzw. technologiczny czas naprawy, oznacza pominięcie znacznego okresu czasu, w którym poszkodowany obiektywnie nie może odtworzyć możliwości korzystania z własnej rzeczy poprzez jej naprawę, a w konsekwencji częściowe przeniesienie ciężaru naprawienia szkody na poszkodowanego. Określanie granic refundowanego czasu najmu pojazdu zastępczegoW orzecznictwie Sądu Najwyższego trudno również szukać legitymacji dla określania granic refundowanego czasu najmu pojazdu zastępczego tylko za określony czas postępowania likwidacyjnego (od dnia zgłoszenia szkody do dnia oględzin uszkodzonego pojazdu) i za technologiczny czas naprawy. Podobnie, trudno szukać akceptacji dla refundacji poniesionych wydatków na najem pojazdu zastępczego, która niezależnie od okoliczności i w przypadku każdego zgłoszonego roszczenia „sztywno”, z góry oraz co do dnia wyznacza czas zwrotu kosztów np. maksymalnie 3 dni na zgłoszenie szkody, okres na oględziny, czas technologicznej naprawy, maksymalnie 2 dni na sprowadzenie części zamiennych i maksymalnie 2 dni organizacyjne na przekazanie pojazdu do naprawy i jego odbiór, z pominięciem innych obiektywnych i niezależnych od poszkodowanego elementów, które w okolicznościach danej sprawy wpływają na łączny czas niemożności korzystania z uszkodzonego pojazdu.
W świetle dotychczasowego orzecznictwa Sądu Najwyższego w sprawie refundacji kosztów najmu pojazdu zastępczego z komunikacyjnego ubezpieczenia OC, w tym uchwały z dnia 17 listopada 2011 r. w sprawie III CZP 05/11, wynika, że redukcja poniesionych wydatków na najem pojazdu zastępczego, z uwagi na czas jego trwania, może być dokonana w przypadku bezsprzecznego wykazania, że poszkodowany pozostawał w zwłoce w zleceniu przeprowadzenia naprawy uszkodzonego pojazdu mechanicznego lub udowodnienia istnienia zwłoki zakładu naprawczego w przeprowadzeniu usługi naprawczej.
Oczywiście dla określenia rzeczywistego czasu naprawy powinien Pan w sprawie skorzystać z opinii biegłego z zakresu naprawy pojazdów.
Dalej wskazał Pan, że wypożyczył samochód do czasu odbioru naprawionego pojazdu i zapłacił za fakturę 1500 zł. Fakturę następnie wysłał Pan do rozliczenia szkody, jednak z tego tytułu otrzymał Pan tylko 400 zł.
Generalnie należy zaznaczyć, że w myśl przepisów ubezpieczeniowych – szkodą jest nie tylko zniszczenie pojazdu, lecz także brak możliwości swobodnego przemieszczania się nim. Za szkodę tego typu przysługuje rekompensata w postaci samochodu zastępczego. Konkretnie rzecz ujmując, chodzi o zwrot kosztów za wynajem takiego pojazdu. Możliwość ta obejmuje sytuacje, w których wynajem auta zastępczego uznaje się za konieczny. Czy odpowiedzialność ubezpieczyciela obejmuje wydatki związane z wynajmem samochodu zastępczego?Sąd Najwyższy w dniu 17 listopada 2011 r. podjął uchwałę, która reguluje obowiązki ubezpieczyciela wynikające z umowy o ubezpieczeniu od odpowiedzialności cywilnej właścicieli pojazdów mechanicznych. Odpowiedzialność ta obejmuje ekonomicznie uzasadnione i celowe wydatki związane z wynajmem samochodu zastępczego. Do najważniejszych tez Sądu Najwyższego i ocen, które można wyprowadzić z przedmiotowej uchwały można zaliczyć:
Jak więc z powyższego wynika, może Pan zapłacić za wynajem auta zastępczego, po czym ubiegać się o zwrot poniesionych kosztów z polisy OC sprawcy zdarzenia, ale ubezpieczyciel może odmówić pokrycia kosztów wynajmu pojazdu zastępczego, jeśli uszkodzony samochód wykorzystywany był sporadycznie. Odmowa może mieć miejsce także wtedy, gdy posiada Pan jeszcze jedno inne auto, które może Pan wykorzystywać w celach dostawczych. Pod pojęciem wydatków uzasadnionych ekonomicznie rozumie się wynajem samochodu zastępczego tej samej lub niższej klasy od uszkodzonego. Wydatków na wynajem samochodu klasy wyższej ubezpieczyciel nie zgodzi się pokryć.
Na podstawie przedstawionych okoliczności Pana działanie uznaję za prawidłowe. Musi być Pan jednak świadomy, że ubezpieczyciel będzie próbował zanegować zasadność Pana wydatków (co już właśnie zrobił). To spowoduje, że swoich racji będzie musiał Pan dochodzić w sądzie.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Radca prawny Tomasz Krupiński Radca prawny, absolwent wydziału prawa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie (studia ukończył z wynikiem bardzo dobrym) oraz podyplomowych studiów z zakresu zarządzania projektami europejskimi. Radca prawny z siedmioletnim doświadczeniem zawodowym w obsłudze prawnej jednostek organizacyjnych oraz osób fizycznych. Specjalista z zakresu prawa rodzinnego oraz szeroko rozumianego prawa nieruchomości. Uczestnik programów ministerialnych dotyczących problematyki prawnorodzinnej. Od kilku lat doradza prawnie zarządom wspólnot mieszkaniowych oraz zarządcom nieruchomości. Posiada również uprawnienia zarządcy nieruchomości. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale