W serwisie
Materiały
Jak odzyskać pieniądze pożyczone bez umowy?• Autor: Łukasz Obrał |
Pożyczyłam partnerowi (bez umowy) kwotę 10 tys. zł z ustnym zobowiązaniem zwrotu w ciągu roku. Minęło trzy lata. Ponieważ związek chyli się ku upadkowi, chciałabym się jakoś zabezpieczyć, zawrzeć umowę z dniem dzisiejszym na tę kwotę, podpisać weksel? Oficjalne zarobki mojego partnera są na poziomie minimalnej krajowej, a faktyczne są dwa razy większe. Co mogę zrobić? Jak odzyskać pieniądze pożyczone bez umowy, albo chociaż część tej pożyczonej kwoty? |
|
Zawarcie umowy pożyczki w formie ustnej której wartość przekracza pięćset złotychJako że umowa pożyczki została zawarta w formie ustnej, będzie o wiele trudniej uzyskać ewentualne korzystne orzeczenie sądowe w sprawie niż w przypadku gdyby umowa została zawarta w formie pisemnej. Nie jest to jednak niemożliwe. Zgodnie z art. 720 § 2 Kodeksu cywilnego umowa pożyczki, której wartość przenosi (przekracza) pięćset złotych, powinna być stwierdzona pismem. Ten przepis wskazuje, że umowa dla celów dowodowych powinna być zawarta w formie pisemnej (jeżeli wartość pożyczki przekracza 500 zł). Czy niezachowanie formy pisemnej powoduje nieważność umowy pożyczki?Co bardzo ważne, niezachowanie formy pisemnej nie powoduje nieważności umowy. Zastrzeżenie formy pisemnej dla umowy pożyczki przenoszącej (przekraczającej) wartość powyżej 500 zł powoduje, że w razie niezachowania formy pisemnej, nie jest dopuszczalny dowód ze świadków ani dowód z przesłuchania stron na fakt zawarcia umowy pożyczki. Taki dowód jest dopuszczalny, jeżeli strona przeciwna się zgodzi na przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron lub świadków. Dochodzenie zwrotu pożyczki niepotwierdzonej pismemWydawałoby się, że dochodzenie zwrotu pożyczki niepotwierdzonej pismem jest praktycznie niemożliwe. Jednak orzecznictwo sądowe w dość łagodny sposób podchodzi do interpretowania sytuacji, w których – mimo braku dowodu na piśmie – dopuszczalne jest przeprowadzenie dowodu na okoliczność zawarcia umowy. Sądy, ze względu na ważne okoliczności, bardzo często dopuszczają dowody z przesłuchania stron, świadków czy dokumentów, nawet bez zgody strony przeciwnej. Reasumując, istnieje szansa, że odzyska Pani pieniądze, mimo niezachowania formy pisemnej umowy pożyczki. Jak udowodnić ustne zawarcie umowy pożyczki?Jeżeli są jacyś świadkowie zawarcia umowy pożyczki, to również ich zeznania mogą być cennym dowodem. Takim dowodem może też być potwierdzenie przelewu środków pieniężnych na konto partnera, czy też dowód przekazu pocztowego (o ile wypłaciła Pani pieniądze partnerowi w ten sposób). Nie będzie miała Pani problemu z odzyskaniem pożyczonej kwoty, jeżeli partner potwierdzi na piśmie, że pożyczył od Pani 10 000 zł. Jeszcze lepiej byłoby, gdyby w swoim oświadczeniu wskazał, że był zobowiązany do zwrotu pożyczki w ciągu roku od jej zaciągnięcia. W takiej sytuacji mogłaby Pani dochodzić również odsetek ustawowych od dnia, w którym pożyczka miała być zwrócona. A po trzech latach byłaby to kwota niemała. Jeżeli Pani partner napisze takie oświadczenie, to nie będzie Pani miała problemu z odzyskaniem pożyczki na drodze sądowej, jeżeli dobrowolnie nie zwróci Pani pieniędzy. Pozwanie pożyczkobiorcy do sąduAby sprawą pożyczki zajął się ewentualnie sąd, należy złożyć pozew o zapłatę do sądu. W uzasadnieniu należy przytoczyć okoliczności zawarcia umowy. Należy także wskazać wszystkie dowody, które mogą poświadczyć o zawarciu przez Panią umowy pożyczki. Mogą to być np. świadkowie czy potwierdzenie przelewu pieniędzy, a najlepiej – jak już wskazałem – pisemne oświadczenie Pani partnera odnośnie tego, że taka pożyczka została mu udzielona. Sprawa z pewnością będzie trudna, jeśli Pani partner odmówi potwierdzenia pożyczenia pieniędzy. Złożenie pozwu w sądzie w takiej sytuacji nie daje gwarancji, ze względu na ustną formę umowy pożyczki, że sąd wyda orzeczenie zgodne z żądaniem pozwu. Może się okazać, że sąd uzna, iż np. samo potwierdzenie przelewu pieniędzy nie jest wystarczającym dowodem na to, że umowa pożyczki została zawarta, albo też nie da wiary świadkom. Oczywiście może zaistnieć też sytuacja, w której pozwany pożyczkobiorca w odpowiedzi na pozew, czy w toku postępowania przyzna, iż faktycznie zawierał taką umowę i że się z niej nie wywiązał. Taka sytuacja – uznanie roszczenia byłaby najbardziej korzystna. Pisemne wezwanie pożyczkobiorcy do zwrotu pieniędzyZłożenie pozwu do sądu można poprzedzić pisemnym wezwaniem do zwrotu pieniędzy, skierowanym do dłużnika. Byłoby to bardzo pomocne, zwłaszcza gdyby pożyczkobiorca w reakcji na takie wezwanie odpowiedział pismem, w którym przyznałby, że pożyczył pieniądze, np. gdyby odpisał, że odda w późniejszym terminie lub że będzie oddawał pieniądze w ratach. Jeżeli pożyczkodawca dysponowałby takim dowodem na istnienie zobowiązania, sprawa byłaby o wiele prostsza. Aby nie „wystraszyć” dłużnika, wezwanie można sformułować nie w tonie urzędowym, lecz w formie listu do przyjaciela. Można napisać: „Zawiodłam się na tobie, jednak mam nadzieję, że oddasz mi pożyczone 10 tys. zł. Rozumiem, że możesz mieć trudności finansowe i dlatego proszę, powiedz mi, kiedy oddasz mi pieniądze” itp. Jeżeli z odpowiedzi dłużnika (o ile w ogóle odpowie) będzie wynikał fakt zawarcia umowy pożyczki, szanse na wygraną w sądzie rosną.
Jeżeli Pani partner nie przyzna się do istnienia zobowiązania, a Pani nie będzie dysponowała żadnymi dowodami na zawarcie umowy pożyczki prócz swoich zeznań, szanse na wygranie ewentualnej sprawy sądowej będą nikłe.
Dlatego najlepszym rozwiązaniem Pani problemu będzie doprowadzenie do tego, że Pani partner pisemnie oświadczy, iż pożyczył od Pani 10 tys. zł w danym dniu i był zobowiązany do zwrócenia tej pożyczki po upływie roku od dnia zawarcia umowy.
To w zupełności wystarczy, aby skutecznie dochodzić zwrotu pożyczki, w przypadku gdyby Pani partner nie wywiązywał się nadal ze swojego zobowiązania.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Łukasz Obrał Mgr prawa, absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu Rzeszowskiego. Od 2004 r. zatrudniony w jednostce pomocy społecznej na stanowisku podinspektora prawnika. Zajmuje się udzielaniem porad w zakresie prawa rodzinnego, cywilnego, pracy, karnego, zabezpieczeń społecznych. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale