.
Udzieliliśmy ponad 131,7 tys. porad prawnych i mamy 14 830 opinii Klientów
Szukamy prawnika. Oferta dla radców prawnych i adwokatów
Zadaj pytanie » Zadaj pytanie »

Syn znęca się nad chorą matką, jak pomóc?

Piszę z prośbą o radę, jak pomóc mojej babci. Otóż zameldowała u siebie swojego syna z żoną i dziećmi. Od roku poważnie choruje, a przez niego nie ma warunków do spokojnego przebywania w domu, gdyż syn z rodziną uprzykrzają jej życie: wyzywają, naśmiewają się z niej, kłócą się, a nawet grożą śmiercią. Syn stale pali papierosy i nie zważa na jej prośby, aby tego nie robił, bo jej to szkodzi. Niestety babcia jest osobą starszą i nie umie korzystać z dyktafonu, dlatego trudno cokolwiek udowodnić. Jak można jej pomóc, aby mogła spokojnie żyć we własnym domu? Czy jest możliwość pozbycia się takich współlokatorów?


Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie. Pomagamy w podobnych sprawach.

Syn znęca się nad chorą matką, jak pomóc?

Znęcanie się fizyczne lub psychiczne nad osobą bliską

Podstawę prawną niniejszej opinii stanowią przepisy Kodeksu karnego (K.k.).

 

Zgodnie z treścią art. 207 § 1 K.k. „Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.

 

Istotny dla Pani babci jest fakt, iż zachowanie syna i jego małżonki w mojej ocenie jest zachowaniem innym aniżeli zwyczajne znieważanie.

Kiedy zachowanie względem innej osoby można uznać za znęcanie się?

O uznaniu za „znęcanie się” zachowania sprawiającego cierpienie psychiczne ofiary powinna decydować ocena obiektywna, a nie subiektywne odczucie pokrzywdzonego. Powszechnie przyjętym jest, iż za znęcanie się nie może być uznane zachowanie sprawcy, które nie powoduje u pokrzywdzonego poważnego cierpienia moralnego, ani w sytuacji gdy między osobą oskarżoną a pokrzywdzoną dochodzi do wzajemnego „znęcania się”. Innymi słowy, aby można było pociągnąć syna babci i jego małżonkę do odpowiedzialności karnej, musiałaby ona doznać cierpienia moralnego, tj. być w poczuciu przygnębienia, troski, smutku, zaniżonej samooceny, braku wiary we własne możliwości.

 

W piśmiennictwie oraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego pod pojęciem znęcania się rozumie się zachowanie polegające na umyślnym zadawaniu bólu fizycznego lub cierpień moralnych. Mogą to być działania powtarzające się lub jednorazowe, charakteryzujące się intensywnością i rozciągłością w czasie (zob. A. Marek, Kodeks..., s. 394; także wyrok SN z 30 sierpnia 1971 r., I KR 149/71).

 

O uznaniu danego czynu za znęcanie się mają decydować przesłanki o charakterze obiektywnym, a nie subiektywne odczucia pokrzywdzonego. Na takie znaczenie tego znamienia wskazał Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 6 sierpnia 1996 r., sygn. WR 102/96, stwierdzając, że: „istota przestępstwa określonego w art. 184 § 1 [k.k. z 1969 r.; obecnie art. 207 § 1 k.k] polega na jakościowo innym zachowaniu się sprawcy, aniżeli na zwyczajnym znieważeniu lub naruszeniu nietykalności osoby pokrzywdzonej. O uznaniu za »znęcanie się« zachowania sprawiającego ból fizyczny lub »dotkliwe cierpienia moralne ofiary« powinna decydować ocena obiektywna, a nie subiektywne odczucie pokrzywdzonej. Pewne jest to, że za »znęcanie się« w rozumieniu art. 184 § 1 [k.k. z 1969 r.; obecnie art. 207 § 1 k.k.] nie można uznać zachowania się sprawcy, które nie powoduje u ofiary »poważnego bólu fizycznego lub cierpienia moralnego«, ani sytuacji, gdy między osobą oskarżoną a pokrzywdzoną dochodzi do wzajemnego »znęcania się«. (...) Przez »znęcanie się« w rozumieniu art. 184 § 1 [k.k. z 1969 r.; obecnie art. 207 k.k.] należy rozumieć także umyślne zachowanie się sprawcy, które polega na intensywnym i dotkliwym naruszeniu nietykalności fizycznej lub zadawaniu cierpień moralnych osobie pokrzywdzonej w celu jej udręczenia, poniżenia lub dokuczenia albo wyrządzenia jej innej przykrości, bez względu na rodzaj pobudek”.

Masz problem prawny? Kliknij tutaj i zapytaj prawnika ›

Przemoc w domu - jak udowodnić znęcanie fizyczne i psychiczne?

Pragnę zwrócić uwagę na fakt, iż znęcanie występuje wówczas, gdyby zachowanie syna babci i jego małżonki było działaniem powtarzającym się. Z treści pytania wynika, iż z takowym działaniem mamy do czynienia. Z treści Pani pytania nie wynika nadto, jakoby babcia dysponowała jakimkolwiek dowodem, że syn i jego małżonka znęca się nad nią psychicznie. Bardzo często w tego rodzaju sprawach zeznają świadkowie, którzy nie są naocznymi świadkami zdarzenia, lecz pośrednimi – przez włączony telefon na bieżąco nasłuchują jak wygląda sytuacja w domu, a następnie opis zdarzenia jest przenoszony na papier. Proszę zauważyć, iż sąsiedzi, choć oficjalnie mogą niczego nie słyszeć, mogą dysponować wiedzą na temat sytuacji Pani babci.

Groźby pozbawienia życia kierowane do innej osoby

Wskazuje Pani nadto, jak w kierunku babci kierowane są groźby pozbawienia życia. Nie ulega wątpliwości, iż zachowanie syna i jego małżonki, w powiązaniu ze znęcaniem psychicznym, może zmierzać do śmierci Pani babci i przejęcia mieszkania.

 

Groźbę karalną stanowi zapowiedź popełnienia przestępstwa na szkodę osoby, która jest adresatem takiej groźby lub osoby jej najbliższej w rozumieniu art. 115 § 12 K.k. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 24 sierpnia 1987 r., sygn. akt I KR 225/87 nie ma przy tym znaczenie forma wyartykułowania groźby. Może być ona wyrażona nie tylko słownie, ale także przez każde zachowanie się sprawcy, które w sposób niebudzący wątpliwości uzewnętrznia groźbę popełnienia przestępstwa. Może to być pismo, gest, wyraz twarzy i każde inne zachowanie, które w sposób ewidentny i zrozumiały dla pokrzywdzonego wyraża swoją treść intelektualną.

 

Istotnym z punktu widzenia interesu Pani babci jest fakt, iż dla bytu niniejszego przestępstwa nie jest konieczne stwierdzenie obiektywnego niebezpieczeństwa realizacji groźby. Innymi słowy nie jest ważne czy sprawca miał rzeczywisty zamiar spełnienia, ani też czy miał faktycznie możliwości jej spełnienia, jak również i to, w jakim faktycznie celu sprawca wyraża groźbę.

 

Sąd Najwyższy wielokrotnie w swoich orzeczeniach dawał wyraz, iż ważny jedynie jest subiektywny odbiór tej groźby u pokrzywdzonego, tj. to, czy faktycznie wzbudziła ona u niego obawę spełnienia, czy wywołała uczucie strachu lub zagrożenia (zob. wyrok SN z 27 kwietnia 1990 r., IV KR 69/90,; wyrok SA w Lublinie z 11 października 2005 r., II AKa 233/2005).

Właściwość sądu w sprawach o znęcanie się

Miejscowo właściwy do rozpoznania sprawy jest sąd, w którego okręgu popełniono przestępstwo. W przedmiotowej sprawie miejscem popełnienia przestępstwa jest, jak mniemam, dom, w którym zamieszkuje Pani babcia. Zanim jednak sprawa trafi do sądu (o ile trafi) zasadnym jest złożenie zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 207 § 1 K.k. i art. 190 K.k.

 

Niezwykle istotną rolę w takim postępowaniu będą odgrywały dowody z osobowych źródeł dowodowych (tj. świadkowie). Od strony przedmiotowej pojęcie znęcania się oznacza zachowanie z czynności pojedynczych, które razem wzięte prowadzą do naruszenia takich dóbr jak np. zdrowie, wolność osobistą, cześć, mienie. Całe to postępowanie w sprawie ww. czynu, określa się całościowo jako znęcanie się.

Nakaz opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym

Jednym ze środków karnych, o których mowa w art. 39 K.k., jest nakaz opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym. Zgodnie z art. 41a K.k., który określa zasady orzekania ww. środka karnego:

 

Art. 41a. § 1. Sąd może orzec obowiązek powstrzymania się od przebywania w określonych środowiskach lub miejscach, zakaz kontaktowania się z określonymi osobami, zakaz zbliżania się do określonych osób, zakaz opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu lub nakaz opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym w razie skazania za przestępstwo przeciwko wolności seksualnej lub obyczajności na szkodę małoletniego lub inne przestępstwo przeciwko wolności oraz w razie skazania za umyślne przestępstwo z użyciem przemocy, w tym przemocy przeciwko osobie najbliższej; obowiązek lub zakaz może być połączony z obowiązkiem zgłaszania się do Policji lub innego wyznaczonego organu w określonych odstępach czasu.

§ 2. Sąd orzeka obowiązek powstrzymania się od przebywania w określonych środowiskach lub miejscach, zakaz kontaktowania się z określonymi osobami, zakaz zbliżania się do określonych osób, zakaz opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu lub nakaz opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym w razie skazania na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania za przestępstwo przeciwko wolności seksualnej lub obyczajności na szkodę małoletniego; obowiązek lub zakaz może być połączony z obowiązkiem zgłaszania się do Policji lub innego wyznaczonego organu w określonych odstępach czasu.

§ 3. Sąd może orzec obowiązek powstrzymania się od przebywania w określonych środowiskach lub miejscach, zakaz kontaktowania się z określonymi osobami, zakaz zbliżania się do określonych osób lub zakaz opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu na zawsze w razie ponownego skazania sprawcy w warunkach określonych w § 2.

§ 4. Orzekając zakaz zbliżania się do określonych osób, sąd wskazuje odległość od osób chronionych, którą skazany obowiązany jest zachować.”

 

Niezwykle trudno jest określić czasokres takiego postępowania, albowiem w znacznym stopniu jest to uzależnione od wielkości jednostki policji (prokuratury), która będzie prowadziła dochodzenie. Zgodne z art. 325i § 1 K.p.k. dochodzenie powinno być ukończone w ciągu 2 miesięcy. Prokurator może przedłużyć ten okres do 3 miesięcy, a w wypadkach szczególnie uzasadnionych – na dalszy czas oznaczony.

 

Reasumując, w chwili obecnej Pani jako wnuczka może wysłać pismo do syna babci i jego małżonki, w którym zostanie wskazane, że ich zachowanie może wypełniać znamiona czynów, o których mowa w art. 207 § 1 K.k., jak i 190 § 1 K.k. Pismo takie winno wskazywać konsekwencje takiego zachowania i możliwość orzeczenia wobec nich środka karnego w postaci nakazu opuszczenia lokalu (nikt nie będzie brał pod uwagę, że nieruchomość wcześniej była babci). Jeżeli wezwanie nie będzie skuteczne, wówczas zasadnym jest zawiadomienie policji o możliwości popełnienia przestępstwa.

 

Jeżeli chodzi o wymeldowanie, to nie dysponuję informacją, czy Pani babcia jest wyłącznym właścicielem mieszkania, czy była zawierana umowa najmu, użyczenia. Ta wiedza dopiero umożliwiałaby rozwinięcie tematu w tym aspekcie.

Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając  formularz poniżej  ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.

Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny

O autorze: Radca prawny Marek Gola

Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura.


.
Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem.

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Szukamy prawnika »

prawo-budowlane.info

odpowiedziprawne.pl

Paragraf jako alternatywne logo serwisu