Spór o wysokość odszkodowania za wyrządzenie szkody u klienta podczas usługi montażu• Data: 03-10-2024 • Autor: Radca prawny Katarzyna Talkowska-Szewczyk |
Prowadzę firmę budowlaną i wykonywałem usługę – montaż drzwi. Przypadkiem ubrudziłem panele podłogowe pianką montażową. Postanowiłem, że zapłacę za szkodę i podałem kwotę, ale klient stwierdził, że jest ona za niska. Uznałem, że w takiej sytuacji odszkodowanie zostanie wypłacone z polisy, którą mam. Ubezpieczyciel dokonał wyceny i wypłacił poszkodowanemu część kwoty, a resztę (1000 zł) mam dopłacić ja, ponieważ tak wynika z umowy polisy (franczyza). Teraz klient żąda ode mnie pokrycia różnicy. Nie zgadzam się z wyceną i jestem przekonany, że klient chce na tym zarobić – nie przedstawił rachunków za materiały i robociznę. Czy mogę odmówić zapłaty albo chociaż obniżyć kwotę odszkodowania? |
|
Naprawienie szkody przez wykonawcę usługiZ uwagi na opisaną przez Pana sytuację uważam, że podjął Pan wszelkie kroki, które powodują, że szkoda powinna zostać zrekompensowana. Przede wszystkim zgłosił Pan szkodę do ubezpieczyciela, a także dysponuje Pan wyceną szkody sporządzoną przez profesjonalistę. Oczywiście klient zapewne może przedstawić inną wycenę i upierać się, że jego wycena jest prawidłowa, natomiast na Pana miejscu trzymałabym się kwoty wskazanej przez Pana ubezpieczyciela. Jeżeli klient dalej będzie naciskał na dopłatę do odszkodowania, to wówczas odsyła go Pan albo żeby złożył reklamację na decyzję ubezpieczyciela, albo też odsyła go Pan na drogę postępowania sądowego. Proszę pamiętać, że jeżeli sprawa trafi na drogę postępowania sądowego, to klient zgodnie z regułą zawartą w art. 6 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. z 2023 r., poz. 1610) jest obowiązany do udowodnienia faktów, na których opiera swoje roszczenie, a zatem będzie musiał udowodnić wysokość szkody.
Kwestię tę będzie udowodniać, m.in. posiłkując się opinią biegłego sądowego, gdyż sąd, aby prawidłowo ocenić materiał dowodowy, tj. aby wiedzieć, ile wynosi szkoda, będzie musiał powołać biegłego sądowego. Zgodnie bowiem z art. 278 § 1 ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2023 r., poz. 1550) „W wypadkach wymagających wiadomości specjalnych sąd po wysłuchaniu wniosków stron co do liczby biegłych i ich wyboru może wezwać jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia ich opinii”. Sąd jest bowiem sądem prawa, dlatego też nie ma wiadomości specjalnych i zawsze w tym zakresie musi korzystać z pomocy biegłych sądowych. Koszt samej zaliczki na biegłego to ok. 1500–2000 zł (zależy też od specjalizacji biegłego). Zatem doliczając jeszcze do tego opłatę sądową od pozwu, zapewne koszty przerosną kwotę, której żądałby od Pana klient.
Dlatego też rekomenduję podtrzymanie stanowiska ubezpieczyciela i niedokonywanie większej wpłaty. Natomiast jeżeli klient będzie chciał, to musi Pana pozwać, co moim zdaniem, biorąc pod uwagę koszty z tym związane, a także wartość samego roszczenia, nie jest dla niego opłacalne. PrzykładySzkoda po zalaniu mieszkania Pan Kowalski zgłosił szkodę do swojego ubezpieczyciela po tym, jak jego mieszkanie zostało zalane z powodu pękniętej rury. Ubezpieczyciel wycenił szkody na 10 000 zł, co obejmowało koszty naprawy i wymiany uszkodzonych elementów. Po kilku tygodniach klient, zaniepokojony kosztami, postanowił zgłosić swoje roszczenie do sądu i zażądać dodatkowych 5000 zł na pokrycie wydatków na przeprowadzkę w trakcie remontu. Sąd uznał, że pan Kowalski nie przedstawił wystarczających dowodów i wskazał, że będzie musiał zasięgnąć opinii biegłego, co wiązałoby się z dodatkowymi kosztami.
Wypadek samochodowy i spór o odszkodowanie Pani Maria uczestniczyła w wypadku samochodowym, w którym jej auto zostało uszkodzone. Ubezpieczyciel sprawcy wycenił naprawę pojazdu na 8000 zł, jednak sprawca stwierdził, że to zbyt wysoka kwota i zaproponował 6000 zł. Pani Maria postanowiła zostać przy kwocie wskazanej przez ubezpieczyciela. Sprawca, chcąc zredukować koszty, zagroził wystąpieniem na drogę sądową. Maria przypomniała mu, że w takim przypadku będzie musiał udowodnić swoje roszczenia i pokryć dodatkowe koszty biegłego sądowego. Ostatecznie sprawca zrezygnował z dalszych działań.
Remont mieszkania i problem z roszczeniem za uszkodzenia Pan Jan odkrył, że podczas remontu wykonawca uszkodził część wyposażenia mieszkania. Jan zgłosił szkodę do swojego ubezpieczyciela, który oszacował ją na 12 000 zł. Wykonawca nie zgadzał się z tą kwotą i przedstawił własną wycenę – zaproponował 7000 zł. Pan Jan zdecydował się pozostać przy wycenie swojego ubezpieczyciela, a wykonawcę poinformował, że może złożyć reklamację lub skierować sprawę do sądu. Po przemyśleniu potencjalnych kosztów sądowych wykonawca zaakceptował decyzję ubezpieczyciela. PodsumowanieArtykuł analizuje kwestie związane z roszczeniem o odszkodowanie. Zgłoszenie szkody do ubezpieczyciela oraz uzyskanie wyceny od profesjonalisty to ważne kroki w procesie dochodzenia roszczeń. W sytuacji, gdy klient domaga się wyższej kwoty odszkodowania, może on złożyć reklamację lub rozważyć postępowanie sądowe. Zgodnie z art. 6 Kodeksu cywilnego na kliencie spoczywa obowiązek udowodnienia wysokości szkody, co często wymaga powołania biegłego sądowego. Koszty związane z opinią biegłego oraz opłatami sądowymi mogą znacząco przekroczyć wartość roszczenia. Oferta porad prawnychSkorzystaj z naszych porad prawnych online, aby zyskać pewność w trudnych sprawach związanych z reklamacją szkód! Nasz zespół specjalistów pomoże Ci ocenić sytuację oraz podjąć odpowiednie kroki. Nie wahaj się – już dziś opisz nam swój problem w formularzu umieszczonym pod tekstem. Źródła:1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93 2. Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego - Dz.U. 1964 nr 43 poz. 296
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Radca prawny Katarzyna Talkowska-Szewczyk Członek Okręgowej Izby Radców Prawnych we Wrocławiu. Absolwentka Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego oraz studiów podyplomowych – Prawo medyczne i bioetyka na Uniwersytecie Jagiellońskim na Wydziale Prawa i Administracji w Krakowie. Radca prawny z wieloletnim doświadczeniem zawodowym zdobywanym w kancelariach prawnych będących liderami w branżach medycznych, odszkodowawczych oraz windykacyjnych. Aktywność zawodową łączy z działalnością pro bono na rzecz organizacji pozarządowych. Posiada umiejętności lingwistyczne poparte certyfikatami. Od 1 października 2019 roku rozpoczęła studia doktoranckie na Uniwersytecie Wrocławskim w Zakładzie Postępowania Cywilnego. Przedmiotem naukowych zainteresowań i badań jest prawo medyczne. Nieustannie podnosi swoje kompetencje zawodowe uczestnicząc w konferencjach, seminariach i szkoleniach. Specjalizacja: prawo medyczne, prawo cywilne (prawo pracy, prawo rodzinne), prawo oświatowe oraz ochrona danych osobowych. https://www.linkedin.com/in/paulina-olejniczak-suchodolska-84b981171/ |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale