Sąsiad doniósł, że znęcam się nad dzieckiem – czy to zniesławienie?• Autor: Radca prawny Marek Gola |
Zostaliśmy, ja i ojciec dziecka, pomówieni przez sąsiada o znęcanie się nad naszym dzieckiem. Sąsiad doniósł na nas do opieki społecznej i z tego powodu mieliśmy wizytę pracownika socjalnego. Chciałabym wiedzieć, czy mam podstawy do wytoczenia procesu sąsiadowi o zniesławienie. Uważam, że jego zachowanie było bardzo groźne, bo mogło się skończyć ograniczeniem praw rodzicielskich. |
Podstawę prawną niniejszej opinii stanowią przepisy Kodeksu karnego (K.k.).
Odpowiedź na zadane przez Panią pytania nie może być jednoznaczna. W przedmiotowej sprawie w mojej ocenie można mówić o zniesławieniu, ale li tylko jeżeli zgłoszenie wykonane zostało w złej wierze. Zniesławienie stanowi przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego. Zgodnie z art. 212 § 1 K.k. – „kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności”. Zasadą jest, iż każdy podmiot korzysta z domniemania, iż jego zachowanie, działanie jest uczciwe i zgodne z zasadami.
Ustawodawca posługuje się zwrotem „zarzucać”, „posądzać” lub „oskarżać”. Powyższe wskazuje, iż sprawca swoim zachowaniem, dla wypełnienia przesłanek przestępstwa stypizowanego w art. 212 K.k., przypisuje pomawianemu negatywne zachowanie, które w swych skutkach może doprowadzić do utraty zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu.
Wątpliwości, które rodzą się na kanwie przedstawionego w pytaniu problemu, dotyczą przede wszystkim tego, że dobrem chronionym pierwotnie było zdrowie i życie dziecka. O tym, czy można mówić o zniesławieniu, czy też nie, decydować będzie przede wszystkim sposób, w jaki doszło do powiadomienia opieki społecznej, a także treść, która została pracownikowi opieki przekazana. Wynaturzanie, jak również wyolbrzymianie hipotetycznego znęcania mogłoby wskazywać na przestępstwo, w sytuacji kiedy dziecku nie zagraża żadna krzywda. Jeżeli natomiast sąsiad słyszał płacz dziecka, który to płacz występował odpowiednio regularnie, to reakcja sąsiada, z uwagi na wyjaskrawiane zdarzenia medialne, może być uznana za uzasadnioną i celową.
Jak wynika z § 4 ww. przepisu ściganie powyższego przestępstwa odbywa się z oskarżenia prywatnego. Oskarżycielem prywatnym jest pokrzywdzony, który wnosi i popiera oskarżenie o przestępstwo ścigane w trybie prywatnoskargowym (art. 59 § 1 K.p.k.). Opłata od prywatnego aktu oskarżenia wynosi 300 zł. W sytuacji wniesienia prywatnego aktu oskarżenia wskazać należy, iż pierwsza rozprawa ma charakter posiedzenia pojednawczego, na którym sędzia wzywa strony do zawarcia ugody na określonych warunkach, uprzednio ustalonych przez strony postępowania. W sytuacji kiedy ugoda nie zostanie zawarta, sprawa zostaje skierowana na rozprawę i przeprowadzane są wszystkie czynności procesowe.
Zachowanie pracownika opieki społecznej winno wskazywać, chociażby pośrednio, na treść skargi sąsiada. Jeżeli zatem pracownik opieki obserwował, czy dziecko nie ma siniaków, czy innych śladów naruszenia nietykalności cielesnej, czy dziecko nie jest głodne, wychudzone, jak reaguje na żywność. Bardzo często zdarza się, że pracownicy opieki przynoszą ze sobą słodycze lub inny rodzaj żywności, by sprawdzić jaka jest reakcja dziecka.
Zasadność złożenia wspomnianego wyżej prywatnego aktu oskarżenia jest zatem uzależniona od tego, jaka treść była przekazana opiece społecznej. Należy sobie nadto zadać pytanie, czy Państwa zachowanie mogło, chociaż w najmniejszym stopniu, wyczulić sąsiada na sytuację w Państwa domu. Czy sąsiad mógł być zaniepokojony tym, co się dzieje z dzieckiem. Odpowiedź na te pytania winna być obiektywna, albowiem tylko w ten sposób istnieje możliwość oceny zachowania sąsiada. Jeżeli bowiem sąsiad, choćby minimalnie mógł powziąć obawę o zdrowie lub życie dziecka, nie można mówić o pomówieniu. Obawa o dziecko winna być jednak udowodniona, a zatem koniecznym byłoby zastanowienie się, czy sąsiad może dysponować dowodami dla poparcia swoich twierdzeń.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Radca prawny Marek Gola Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale