Czy grozi mi eksmisja z mieszkania męża po rozwodzie?• Autor: Kamilla Stefaniuk-Borówka |
Nasze mieszkanie należy do męża. Wkrótce odbędzie się nasz rozwód. Mamy dwójkę dzieci w wieku 2 i 5 lat. Czy możliwe jest odebranie mi dzieci, skoro nie mogę zapewnić im warunków mieszkaniowych, a mąż zarabia dużo więcej niż ja? Czy grozi mi eksmisja z mieszkania męża (mimo że dorobek gromadziliśmy wspólnie)? Jeśli tak, to czy mogę liczyć na jakiś lokal zastępczy? Czy może mi być przyznana opieka nad dziećmi? |
Zgodnie z brzmieniem art. 58 § 1 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz. U. z 1964 r. Nr 9, poz. 59; w skrócie K.r.io.) „w wyroku orzekającym rozwód sąd rozstrzyga o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków i o kontaktach rodziców z dzieckiem oraz orzeka, w jakiej wysokości każdy z małżonków jest obowiązany do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka. Sąd uwzględnia porozumienie małżonków o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem po rozwodzie, jeżeli jest ono zgodne z dobrem dziecka. Rodzeństwo powinno wychowywać się wspólnie, chyba że dobro dziecka wymaga innego rozstrzygnięcia. Sąd może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka. Sąd może pozostawić władzę rodzicielską obojgu rodzicom na ich zgodny wniosek, jeżeli przedstawili porozumienie jest zasadne oczekiwanie, że będą współdziałać w sprawach dziecka”.
Stosownie do art. 107 § 1 K.r.io. „jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom żyjącym w rozłączeniu, sąd opiekuńczy może ze względu na dobro dziecka określić sposób jej wykonywania”.
Sąd może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka. Sąd może pozostawić władzę rodzicielską obojgu rodzicom, jeżeli przedstawili zgodne z dobrem dziecka porozumienie o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem, i można oczekiwać, że będą współdziałać w sprawach dziecka. Rodzeństwo powinno wychowywać się wspólnie, chyba że dobro dziecka wymaga innego rozstrzygnięcia.
Władza rodzicielska to ogół obowiązków i praw rodziców względem dziecka. Podstawowym celem władzy rodzicielskiej jest zapewnienie dziecku należytej pieczy. Rodzicie mają stać na straży interesów dziecka, również majątkowych.
Dobro dziecka ma tutaj charakter nadrzędny. Pod władzą rodzicielską dziecko pozostaje do końca osiągnięcia pełnoletniości. Piecza nad osobą dziecka obejmuje takie elementy, jak obowiązek zapewnienia mu odpowiedniego wychowania, dbanie o jego rozwój duchowy i fizyczny.
Podstawowym kryterium rozstrzygania o władzy rodzicielskiej jest cel, któremu ona służy – otóż władza rodzicielska powinna być wykonywana tak, jak tego wymaga dobro dziecka i interes społeczny.
Pojęcie „dobro dziecka” nie zostało zdefiniowane w przepisach prawa. Przyjmuje się, że termin „dobro dziecka” oznacza kompleks wartości o charakterze materialnym i niematerialnym niezbędnych do zapewnienia prawidłowego rozwoju fizycznego i psychicznego dziecka oraz do należytego przygotowania go do pracy w społeczeństwie, odpowiednio do jego uzdolnień.
Powierzenie władzy rodzicielskiej nad dziećmi może być dokonane jedynie z punktu widzenia dobra tych dzieci. Sąd rozstrzyga o powierzeniu wykonywania władzy rodzicielskiej zgodnie z interesem dzieci, mając na względzie m.in. wiek i płeć dziecka, fakt dotychczasowego wychowywania dziecka tylko przez jednego z małżonków i możliwość zaburzeń psychicznych u dziecka w razie zmiany dotychczasowych warunków, w jakich było wychowywane (tak Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 16.06.1958 r., sygn. akt IV CR 383/57).
Ponadto wybierając tego z rodziców, któremu powierzone będzie wykonywanie władzy rodzicielskiej, sąd powinien kierować się przepisami określającymi zakres oraz cel obowiązków, jakie wynikają z wykonywania władzy rodzicielskiej, i powierzyć dziecko temu z rodziców, które daje lepszą gwarancję należytego wykonywania spoczywających na nim obowiązków. Przy ocenie, któremu z rodziców ma być powierzone dziecko, należy przede wszystkim wziąć pod uwagę okoliczności natury osobistej, a zatem osobiste właściwości rodziców z punktu widzenia dobra dziecka. Inne okoliczności, w szczególności uzależnione od sytuacji majątkowej każdego z rodziców, należy wziąć pod uwagę tylko o tyle, o ile wynikałaby z nich konieczność decyzji odmiennej od wynikającej z okoliczności natury osobistej.
Przyjmuje się, że zwłaszcza w okresie niemowlęctwa i wczesnego dzieciństwa wskazane jest, aby dziecko pozostawało pod opieką matki ze względu na jej konstrukcję psychiczną, większą uczuciowość i skłonność do jej uzewnętrzniania oraz właściwą matce troskę o zaspokojenie codziennych potrzeb dziecka (tak uznał Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 21.11.1952 r., sygn. akt C 1814/52).
To nie sytuacja materialna przesądza więc o tym, któremu rodzicowi zostanie powierzona opieka nad dziećmi, a raczej względy natury uczuciowej.
Mając na uwadze powyższe informacje, należy stwierdzić, że każdorazowo decyzja o powierzeniu władzy rodzicielskiej należy do sądu rozwodowego, który podejmuje tę decyzję po wszechstronnym rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy.
Często sądy przed wydaniem decyzji zasięgają opinii właściwego miejscowo rodzinnego ośrodka diagnostyczno-konsultacyjnego. Do zadań takich ośrodków należy m.in. przeprowadzanie badań psychologicznych, pedagogicznych, lekarskich (psychiatrycznych) i środowiskowych oraz wydawanie opinii o nieletnich małoletnich i ich rodzicach czy opiekunach.
Biorąc jednak pod uwagę wiek Pani dzieci, można powiedzieć, że niewątpliwie będzie on przemawiał za pozostawieniem dzieci przy Pani.
Także analizując orzecznictwo sądów rodzinnych, mogę potwierdzić, że opieka nad dziećmi w wieku kilku lat jest odbierana matce w wyjątkowych przypadkach, np. gdy matka jest chora psychicznie lub nadużywa alkoholu. W przeważającej większości sądy powierzają wykonywanie władzy rodzicielskiej nad dziećmi właśnie matce. W pozwie rozwodowym należy umieścić wniosek o powierzenie wykonywania władzy rodzicielskiej nad małoletnimi dziećmi.
Ponadto zgodnie z art. 58 sąd w wyroku rozwodowym orzeka, w jakiej wysokości każdy z małżonków jest obowiązany do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka.
W pozwie rozwodowym powinna więc Pani również umieścić wniosek o zasądzenie alimentów na rzecz małoletnich dzieci. Aby jednak uchronić się przed skutkami przewlekłości postępowania rozwodowego i uzyskać środki utrzymania już w czasie jego trwania, będzie Pani mogła się ubiegać dodatkowo o zabezpieczenie roszczenia, które jest formą tymczasowej ochrony udzielanej przez sądy. W celu uzyskania zabezpieczenia alimentów należy złożyć stosowny wniosek o zabezpieczenie świadczeń alimentacyjnych na czas trwania postępowania, do sądu, w którym będzie się toczyć sprawa rozwodowa (art. 735 Kodeksu postępowania cywilnego – w skrócie K.p.c.).
W każdej bowiem sprawie cywilnej podlegającej rozpoznaniu przez sąd lub sąd polubowny, a więc również w sprawach o alimenty, można żądać udzielenia zabezpieczenia (art. 730 § 1 K.p.c.). Udzielenia zabezpieczenia może żądać każda ze stron lub uczestnik postępowania, jeżeli uprawdopodobni roszczenie oraz interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia (art. 7301 § 1 K.p.c.).
W sprawach o alimenty zabezpieczenie może polegać na zobowiązaniu obowiązanego do zapłaty uprawnionemu – jednorazowo albo okresowo – określonej sumy pieniężnej.
Należy pamiętać, iż ustalenie wysokości zabezpieczenia roszczenia alimentacyjnego na czas trwania procesu o alimenty nie oznacza, że sąd w wyroku końcowym orzeknie alimenty w takiej samej wysokości jak zabezpieczenie.
Zgodnie z powyższym w pozwie rozwodowym należy umieścić zatem wniosek o alimenty i o zabezpieczenie roszczeń alimentacyjnych na czas trwania postępowania rozwodowego. Jako że Pani mąż zarabia dużo więcej, można spodziewać się, że sąd zasądzi odpowiednie świadczenia, a tym samym Pani sytuacja materialna ulegnie pewnej poprawie.
Proszę się również zastanowić nad kwestią ustalenia winy za rozkład pożycia małżeńskiego. Nie podaje Pani powodów decyzji o rozwodzie. Rozwiązanie małżeństwa przez rozwód z wyłącznej winy jednego z małżonków pociąga za sobą ważne skutki, w szczególności w sferze obowiązków alimentacyjnych.
Jeżeli bowiem mąż zostanie uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód spowoduje istotne pogorszenie Pani sytuacji materialnej jako strony niewinnej, sąd na żądanie Pani może orzec, że mąż jako wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb Pani, chociażby Pani nie znajdowała się w niedostatku. Jednym słowem – zasądzi Pani alimenty.
Orzekając o żądaniu małżonka niewinnego zasądzenia alimentów na podstawie art. 60 § 2 K.r.io., sąd powinien porównać sytuację, w jakiej małżonek niewinny znajdzie się po rozwodzie, z sytuacją, w jakiej by się znajdował, gdyby małżeństwo funkcjonowało prawidłowo (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28.10.1980 r., sygn. akt III CRN 222/80).
Brak orzeczenia wyłącznej winy jednego z małżonków uprawnia każdego z nich do żądania dostarczania środków utrzymania od drugiego małżonka, jeśli znajduje się on w niedostatku, w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.
Obowiązek ten wygasa w zasadzie z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu (wyjątkowo sąd może ten termin wydłużyć). Obowiązek dostarczania środków utrzymania małżonkowi rozwiedzionemu wygasa także w razie zawarcia przez tego małżonka nowego małżeństwa.
Musi Pani sobie jednak zdawać sprawę z faktu, że sąd, badając winę małżonka, będzie chciał przeprowadzić postępowanie sadowe w tym zakresie, co może przedłużyć sprawę.
Z treści Pani pytania wnika również, że obawia się Pani, iż mąż może wystąpić o eksmisję Pani z zajmowanego wspólnie mieszkania.
Poniżej przedstawię krótko, jaki są warunki uzyskania wyroku eksmisyjnego w stosunku do małżonka. Otóż istnieją dwie procedury, które stwarzają możliwość eksmisji byłego małżonka.
Po pierwsze, procedura określona w art. 58 § 2 K.r.io. stosowana w wypadkach wyjątkowych, gdy jedno z małżonków swym rażąco nagannym postępowaniem uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie; sąd w takiej sytuacji może nakazać w wyroku rozwodowym jego eksmisję na żądanie drugiego małżonka.
Rażąco naganne postępowanie uniemożliwiające wspólne zamieszkiwanie może przejawiać się m.in. nadużywaniem alkoholu czy wszczynaniem awantur. W orzecznictwie wskazuje się, że taka sytuacja zachodzi zwłaszcza wtedy, gdy stałe nadużywanie alkoholu, wywoływanie awantur i dopuszczanie się aktów przemocy stanowi zagrożenie dla życia, zdrowia lub spokoju pozostałego małżonka i innych członków rodziny.
Jeżeli eksmisji nie orzeczono w wyroku rozwodowym, każde z rozwiedzionych małżonków może żądać eksmisji drugiego z nich jedynie z powołaniem się na podstawy przewidziane w ustawie o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego.
Po drugie, podstawą prawną nakazania eksmisji byłego małżonka jest art. 13 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym „jeżeli lokator wykracza w sposób rażący bądź uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku, inny lokator lub właściciel innego lokalu w tym budynku może wytoczyć powództwo o rozwiązanie przez sąd stosunku prawnego uprawniającego do używania lokalu (np. umowy najmu) i nakazanie jego opróżnienia”. Natomiast „współlokator może wytoczyć powództwo o nakazanie przez sąd eksmisji małżonka, rozwiedzionego małżonka bądź innego współlokatora tego samego lokalu, jeśli ten swoim rażąco nagannym zachowaniem uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie”.
Powyższe powództwo wnosi się do sądu rejonowego właściwego ze względu na miejsce położenia nieruchomości. Rażąco naganne zachowanie należy w pozwie udowodnić.
Zgodnie z art. 14 ustawy o ochronie lokatorów „w wyroku nakazującym opróżnienie lokalu sąd orzeka o uprawnieniu do otrzymania lokalu socjalnego bądź o braku takiego uprawnienia wobec osób, których nakaz dotyczy. Obowiązek zapewnienia lokalu socjalnego ciąży na gminie właściwej ze względu na miejsce położenia lokalu podlegającego opróżnieniu”.
Sąd nie może orzec o braku uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego wobec: kobiety w ciąży, małoletniego, niepełnosprawnego lub ubezwłasnowolnionego oraz sprawującego nad taką osobą opiekę i wspólnie z nią zamieszkałą, obłożnie chorych, emerytów i rencistów spełniających kryteria do otrzymania świadczenia z pomocy społecznej, osoby posiadającej status bezrobotnego, osoby spełniającej przesłanki określone przez radę gminy w drodze uchwały – chyba że osoby te mogą zamieszkać w innym lokalu niż dotychczas używany.
W chwili obecnej nie ma tzw. eksmisji „na bruk”. W wyroku orzekającym eksmisję sąd musi stwierdzić, czy osobie eksmitowanej przysługuje prawo do lokalu socjalnego. Jeśli nie, wówczas na podstawie art. 1046 K.p.c. komornik wstrzymuje się z dokonaniem eksmisji, dopóki gmina, dłużnik lub wierzyciel nie wskażą pomieszczenia tymczasowego.
Co więcej, wyroków sądowych nakazujących opróżnienie lokalu nie wykonuje się w okresie od 1 listopada do 31 marca roku następnego włącznie, jeżeli osobie eksmitowanej nie wskazano lokalu, do którego ma nastąpić przekwaterowanie. W okresie ochronnym nie można więc eksmitować do pomieszczenia tymczasowego. Można natomiast przeprowadzić eksmisję dłużników do lokalu zamiennego lub socjalnego. Okres ochronny nie obejmuje osób, w stosunku do których została orzeczona eksmisja z powodu znęcania się nad rodziną (czyli wówczas można je wyeksmitować do pomieszczenia tymczasowego). Takim osobom sąd nie może również przyznać prawa do lokalu socjalnego.
Zgodnie z powyższym, nie powinna się Pani obawiać eksmisji. Co więcej, jeżeli małżonkowie zajmują wspólne mieszkanie, sąd w wyroku rozwodowym orzeka także o sposobie korzystania z tego mieszkania przez czas wspólnego w nim zamieszkiwania rozwiedzionych małżonków.
W dniu 13 stycznia 1978 r. Pełny Skład Izby Cywilnej Sądu Najwyższego uchwalił wytyczne wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej w zakresie orzekania w wyroku rozwodowym o wspólnym mieszkaniu zajmowanym przez małżonków oraz o podziale majątku wspólnego (sygn. akt III CZP 30/77, OSN 1978, poz. 39).
W wytycznych tych stwierdzono, że „rozstrzygnięcie o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania przez czas wspólnego w nim zamieszkiwania rozwiedzionych małżonków (art. 58 § 2 zdanie pierwsze k.r.o.) obejmuje w zasadzie każde mieszkanie, zajmowane przez nich, tzn. mieszkanie znajdujące się faktycznie w ich dyspozycji niezależnie od posiadanego tytułu prawnego; w szczególności może to być mieszkanie, do którego obojgu małżonkom lub jednemu z nich przysługuje tytuł prawny wynikający z prawa własności, spółdzielczego prawa do lokalu, służebności osobistej, stosunku najmu na podstawie umowy albo decyzji o przydziale, nie wyłączając mieszkań funkcyjnych, osobnych kwater stałych przydzielonych w innym trybie, stosunku podnajmu lub stosunku użyczenia, a nawet mieszkanie zajmowane bez tytułu prawnego”. W uzasadnieniu tej tezy SN wskazuje, że art. 58 § 2 K.r.io. stosuje się niezależnie od tego, czy mieszkanie wchodzi w skład majątku dorobkowego, czy też nie. Rozstrzygnięcie sądu niezależne jest od zgody właściciela domu lub organu, który wydał decyzję o przydziale mieszkania.
Przechodząc do sposobu określania korzystania z mieszkania, SN w pkt III wytycznych stwierdza, że orzeczenie o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania przez czas zamieszkiwania w nim rozwiedzionych małżonków polega z reguły na tymczasowym rozdzieleniu małżonków przez przydzielenie każdemu z nich określonej części wspólnego mieszkania do odrębnego korzystania. Orzeczenie to powoduje takie konsekwencje jak podział rzeczy quo ad usum. W miarę potrzeby sąd może również unormować wzajemne stosunki stron przez czas wspólnego ich zamieszkiwania w drodze wydania odpowiednich nakazów lub zakazów.
Jeżeli nie ma Pani możliwości zakupu lub wynajęcia mieszkania, to może Pani zostać w mieszkaniu męża, na warunkach ustalonych przez sad o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania. Pozostaje tylko pytanie, czy jest Pani w stanie w dalszym ciągu mieszkać mężem. Taka możliwość jednak jest i jeżeli będzie Pani chciała z niej skorzystać, należy się zwrócić z odpowiednim wnioskiem do sądu.
Natomiast o tym, czy spółdzielcze mieszkanie typu własnościowego wejdzie do majątku wspólnego małżonków, czy też do osobistego majątku jednego z małżonków, decyduje chwila nabycia tego prawa. Jeżeli zostanie ono nabyte w trakcie trwania małżeństwa, tzn. wówczas gdy małżonkowie pozostają we wspólności majątkowej, prawo do mieszkania wejdzie do majątku wspólnego.
Nie podaje Pani szczegółów, ale jeżeli przydział lokalu odbył się przed zawarciem małżeństwa, a środki na wkład pochodziły z majątku męża, wtedy należy stwierdzić, iż spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego stanowi majątek osobisty Pani męża i nie jest składnikiem majątku wspólnego małżeńskiego.
Zgodnie z art. 33 pkt 1 K.r.io „do majątku osobistego każdego z małżonków należą przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej”.
Zgodnie z art. 3 ust. 2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych „członkami spółdzielni mogą być oboje małżonkowie, choćby spółdzielcze prawo do lokalu albo prawo odrębnej własności lokalu przysługiwało tylko jednemu z nich”. Jeżeli nawet jest Pani członkiem spółdzielni, to w dalszym ciągu prawo do lokalu przysługuje wyłącznie Pani mężowi.
Ponieważ prawo do lokalu spółdzielczego nie wchodzi w skład majątku wspólnego małżeńskiego, nie podlega ono podziałowi.
Jeżeli jednak po zawarciu małżeństwa zostały poczynione nakłady na mieszkanie, do którego prawo przysługuje Pani mężowi, to podczas podziału majątku wspólnego będzie Pani mogła żądać rozliczenia tych nakładów. Wynika to z art. 45 § 1 K.r.io., który wskazuje, iż „każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, z wyjątkiem wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe przynoszące dochód. Można też żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczyniło się ze swojego majątku osobistego na majątek wspólny. Nie można żądać zwrotu wydatków i nakładów zużytych w celu zaspokojenia potrzeb rodziny, chyba że zwiększyły wartość majątku w chwili ustania wspólności”.
Ustawodawca nie wyjaśnił, w jaki sposób należy rozumieć pojęcia „wydatki” i „nakłady”. Przyjmuje się jednak, że nakłady poczynione na rzecz są to koszty poniesione w związku z zachowaniem, używaniem lub ulepszeniem tej rzeczy, natomiast wydatki – są to koszty związane z jej nabyciem. Poczynienie wydatków i nakładów z określonego majątku, to uszczuplenie jego masy o środki przeznaczone na cele niezwiązane z tym majątkiem.
Jeśli zatem środki na np. remont mieszkania pochodziły z wynagrodzenia za pracę, z pożyczek zaciągniętych w czasie trwania małżeństwa i spłacanych z dochodu z pracy, to należy przyjąć, że mieszkanie zostało wyremontowane ze środków pochodzących z majątku wspólnego małżeńskiego, bowiem wynagrodzenie za pracę jest składnikiem majątku wspólnego małżonków, a spłata pożyczek również następuje z majątku wspólnego.
Reasumując, nie powinna Pani obawiać się, że opieka nad dziećmi i władza rodzicielska przypadnie po rozwodzie wyłącznie ojcu dzieci ani że zostanie Pani pozbawiona dachu nad głową.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Kamilla Stefaniuk-Borówka Magister prawa, absolwentka Wydziału Prawa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskej w Lublinie. Od 2004 r. zatrudniona w jednostce pomocy społecznej na stanowisku prawnika i inspektora ds. poradnictwa specjalistycznego i obsługi osób niepełnosprawnych. Zajmuje się udzielaniem porad w zakresie prawa rodzinnego, cywilnego, prawa pracy i zabezpieczeń społecznych. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale