Rozstanie partnerów - opieka nad dzieckiem i mieszkanie• Autor: Radca prawny Marek Gola |
Rozstajemy się z partnerką, z którą jestem w nieformalnym związku od 7 lat. Mamy 4-letnią córkę. Mieszkamy w mieszkaniu, które jest na mnie, ja sam spłacam kredyt od 4 lat, jej rodzina dała na wkład własny. Partnerka nie pracuje. Próbowałem ratować związek w poradni, jednak nie przyniosło to żadnych rezultatów. Czy matka może ograniczyć mi władzę rodzicielską? Czy mam szanse na równe prawa do opieki nad córką? Czy muszę zwrócić jej całość wkładu własnego, czy tylko jakąś część? Nie będziemy mieszkali razem, nie mieliśmy podpisanej żadnej umowy. |
Fot. Fotolia |
W pierwszej kolejności wskazać należy, iż ma Pan szanse na utrzymanie pełnej władzy rodzicielskiej, ale musi być spełnione kilka warunków.
Po pierwsze utrzymanie pełnej władzy rodzicielskiej będzie możliwe, o ile obydwoje Państwo będziecie mieszkali w tej samej miejscowości, względnie w niedalekiej odległości od siebie. Po drugie, każde z Państwa musi mieć wgląd w potrzeby małoletniego dziecka i w tym samym stopniu (względnie porównywalnym) prezentować predyspozycje wychowawcze. Po trzecie, im większy spór będzie pomiędzy Państwem, tym mniejsze szanse na uzyskanie pełnej władzy rodzicielskiej. Po czwarte, dziecko (o ile sąd w ogóle zdecyduje się na jego wysłuchanie) samo musi wskazać, iż chce mieszkać z rodzicami i nie faworyzuje któregoś z rodziców.
Innymi słowy nie może się Pan dać sprowokować do kłótni, awantur, bowiem, jak pokazuje moja praktyka, tego rodzaju techniki bardzo często są wykorzystywane w sprawach o ograniczenie ojcu władzy rodzicielskiej, by wykazać, iż rodzice są w sporze, a tym samym nie są w stanie porozumieć się co do najważniejszych spraw dziecka. Ponadto już w chwili obecnej zastanawiałbym się na Pana miejscu kto może poświadczyć przed sądem Pańskie predyspozycje wychowawcze, tj. zdolność zabawy z córką, zdolność zainteresowani jej swoją osobą, radość dziecka na Pana osobę itp. O ile dysponuje Pan zdjęciami, na których widać Pana bawiącego się z dzieckiem, proszę je zachować i przygotować na ewentualne postępowanie sądowe. Prócz powyższych dowodów również ważny będzie dowód z opinii biegłego psychologa, względnie opinii Opiniodawczego Zespołu Specjalistów Sądowych na okoliczność Państwa wglądu w potrzeby małoletniej córki, predyspozycji wychowawczych każdego z rodziców itp. Nie wyobrażam sobie, by sąd wydał orzeczenie w takiej sprawie, nie dopuszczając dowodu z ww. opinii. Opinia ta będzie co do zasady przeważająca.
Jeżeli chodzi o rozliczenie między Państwem, to w pierwszej kolejności wskazać należy za Sądem Najwyższym, iż „do stosunków majątkowych osób pozostających w związku pozamałżeńskim nie mogą być stosowane w drodze analogii przepisy art. 21 i nast. k.r.o. o wspólności ustawowej. Związek pozamałżeński sam przez się nie wywołuje żadnych skutków o charakterze prawnomajątkowym między osobami, które w związku takim pozostają. Jeśli powstają między nimi stosunki prawnomajątkowe, prawa i obowiązki stąd wynikające ocenić należy na podstawie przepisów właściwych dla tych stosunków" (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 1986 r., sygn. akt III CZP 79/85).
Niestety orzecznictwo Sądu Najwyższego nie jest jednolite, bowiem część wyroków odnosi się do przepisów dotyczących współwłasności w częściach ułamkowych oraz odpowiednio przepisów do jej zniesienia, w części wyroków wskazuje się na przepisy o spółce cywilnej, a w jeszcze innych na bezpodstawne wzbogacenie.
W uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 r., sygn. akt IV CKN 32/00, wskazano, iż „kwestia rozliczeń majątkowych po ustaniu trwałego związku faktycznego nie została uregulowana w ustawie. Zawarte w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym przepisy dotyczące stosunków majątkowych małżeńskich, w tym rozliczeń następujących po ustaniu wspólności, nie mogą znaleźć zastosowania do rozliczeń po ustaniu trwałego związku faktycznego. Oznaczałoby to bowiem zrównanie w pewnym zakresie małżeństwa oraz związku nieformalnego, do czego brak podstawy prawnej” (wskazuje się na tę okoliczność także w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 1986 r., sygn. akt III CZP 79/85). Konieczność dokonania takich rozliczeń nie budzi przy tym wątpliwości. Zarówno zatem doktryna, jak i orzecznictwo poszukują ich podstawy prawnej. Wskazywane są następujące możliwości: odpowiednie (lub analogiczne) zastosowanie przepisów o wspólności majątkowej małżeńskiej, zastosowanie przepisów o współwłasności w częściach ułamkowych i znoszeniu tej współwłasności, zastosowanie przepisów o spółce cywilnej oraz zastosowanie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.
Z przyczyn, o których była już mowa, w sposób kategoryczny należy wykluczyć możliwość stosowania przepisów o wspólności majątkowej małżeńskiej. Otwarta pozostaje natomiast kwestia zastosowania pozostałych uregulowań. W orzecznictwie Sądu Najwyższego prezentowane są w tym zakresie różne stanowiska. Przykładowo można wskazać, że Sąd Najwyższy dopuszcza zarówno możliwość stosowania przepisów o zniesieniu współwłasności (tak w powołanej uchwale z dnia 30 stycznia 1985 r.), jak i możliwość taką wyklucza (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 1997 r., sygn. akt I CKU 155/97). Wskazuje się na dopuszczalność oparcia rozliczeń majątkowych konkubentów na przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 1974 r., sygn. akt III CRN 132/74), jak i na istnienie podstawy prawnej dla dokonania określonych przesunięć majątkowych w zakresie trwania konkubinatu wykluczającej możliwość sięgania do instytucji bezpodstawnego wzbogacenia (tak w uzasadnieniu uchwały z dnia 30 stycznia 1986 r.).
Wybór jednego ze wskazanych uregulowań uzależniony jest jednak od okoliczności konkretnej sprawy. W uchwale Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 1970 r., sygn. akt III CZP 62/69, wskazuje się, że „co do roszczeń z tytułu nabytych wspólnie nieruchomości i rzeczy ruchomych, jak również z tytułu nakładów dokonanych na te przedmioty, należy stosować przepisy o zniesieniu współwłasności, natomiast co do roszczeń z tytułu nakładów dokonanych przez jednego z konkubentów na wchodzące w skład wspólnego gospodarstwa przedmioty majątkowe należące do drugiej z tych osób, zastosowanie znaleźć powinny przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu”.
W mojej ocenie w chwili obecnej w zakresie wkładu może Pan być traktowany jako bezpodstawnie wzbogacony. Zgodnie z art. 405 Kodeksu cywilnego „kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości”. Obowiązek wydania korzyści obejmuje nie tylko korzyść bezpośrednio uzyskaną, lecz także wszystko, co w razie zbycia, utraty lub uszkodzenia zostało uzyskane w zamian tej korzyści albo jako naprawienie szkody.
Istotny z punktu widzenia Pana interesu jest treść art. 408 § 1, zgodnie z którym „zobowiązany do wydania korzyści może żądać zwrotu nakładów koniecznych o tyle, o ile nie znalazły pokrycia w użytku, który z nich osiągnął”. Zwrotu innych nakładów może żądać o tyle, o ile zwiększają wartość korzyści w chwili jej wydania; może jednak zabrać te nakłady, przywracając stan poprzedni.
Obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Pan z kolei może próbować powoływać się na treść art. 411 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym „nie można żądać zwrotu świadczenia:
1) jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej; 2) jeżeli spełnienie świadczenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego; 3) jeżeli świadczenie zostało spełnione w celu zadośćuczynienia przedawnionemu roszczeniu; 4) jeżeli świadczenie zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna”.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Radca prawny Marek Gola Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale