Rodzic po udarze a sprawy majątkowe• Autor: Janusz Polanowski |
Moja mama jest po udarze i przebywa w zakładzie opiekuńczo-leczniczym, emerytura nie wystarcza na pokrycie kosztów pobytu. Posiada nieduży dom, który wymaga remontu. Kilka lat temu sporządziła testament w urzędzie gminy i zapisała domek mojemu synowi, czyli swojemu wnukowi. W testamencie użyła zwrotu „za opiekę”. Teraz razem z synem remontujemy jej dom, a ja dopłacam do kosztów pobytu w ZOL. Jest jeszcze siostra, która mamą się nie interesowała, nie jest w stanie dołożyć się do opłaty w ZOL. Proszę o informację, czy taki testament będzie ważny. Na kogo brać faktury dokumentujące wydatki na remont domku (na mnie czy na syna)? |
Sytuacja wbrew pozorom jest złożona. Być może testament Pańskiej mamy jest ważny i zostanie za ważny uznany w sądzie, ale proszę spodziewać się sporu prawnego, w którym może dojść do prób kwestionowania tegoż testamentu. Właśnie z uwagi na możliwy spór w gronie rodzinnym (dający się wywnioskować z opisu sytuacji) szczególnie duże znaczenie będzie miało postępowanie sądowe (poprzedzające stwierdzenie nabycia spadku), ponieważ (sporządzany przez notariusza) akt poświadczenia dziedziczenia sporządzić wolno w sytuacjach niespornych (bez ujawnienia sporów, a nawet wyraźnych kontrowersji).
W przypadku kwestionowania testamentu Pańskiej mamy ważne będą nie tylko zagadnienia treściowe, ale również formalne. W sporze prawnym proponuję argumentować brak przyczyn nieważności testamentu, określonych w treści art. 945 Kodeksu cywilnego (K.c.):
„§ 1. Testament jest nieważny, jeżeli został sporządzony: 1) w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli; 2) pod wpływem błędu uzasadniającego przypuszczenie, że gdyby spadkodawca nie działał pod wpływem błędu, nie sporządziłby testamentu tej treści; 3) pod wpływem groźby. § 2. Na nieważność testamentu z powyższych przyczyn nie można się powołać po upływie lat trzech od dnia, w którym osoba mająca w tym interes dowiedziała się o przyczynie nieważności, a w każdym razie po upływie lat dziesięciu od otwarcia spadku.”
Ustawodawca przewidział sporządzanie testamentów (art. 941 K.c.) w różnej formie prawnej (art. 949 i następne K.c.). Sporządzanie testamentu przed odpowiednim organem administracji uregulowano (także co do sposobu, w tym liczby świadków) w artykule 951 K.c., który stanowi:
„§ 1. Spadkodawca może sporządzić testament także w ten sposób, że w obecności dwóch świadków oświadczy swoją ostatnią wolę ustnie wobec wójta (burmistrza, prezydenta miasta), starosty, marszałka województwa, sekretarza powiatu albo gminy lub kierownika urzędu stanu cywilnego. § 2. Oświadczenie spadkodawcy spisuje się w protokole z podaniem daty jego sporządzenia. Protokół odczytuje się spadkodawcy w obecności świadków. Protokół powinien być podpisany przez spadkodawcę, przez osobę, wobec której wola została oświadczona, oraz przez świadków. Jeżeli spadkodawca nie może podpisać protokołu, należy to zaznaczyć w protokole ze wskazaniem przyczyny braku podpisu. § 3. Osoby głuche lub nieme nie mogą sporządzić testamentu w sposób przewidziany w artykule niniejszym.”
Jeżeli testament Pańskiej mamy spełnia wymogi formalne – co powinno być do stwierdzenia w protokole danego urzędu gminy – to ewentualny spór prawny może dotyczyć ważności testamentu (zwłaszcza ww. art. 945 K.c.). W przypadku niespełniania wymogów prawnych, proszę się liczyć z możliwością stwierdzenia przez sąd nieważności testamentu. Gdyby stan zdrowia Pańskiej mamy się odpowiednio poprawił, to mogłoby wchodzić w grę sporządzenie nowego testamentu (art. 943 K.c.). Testament odręczny powinien być własnoręczny (art. 949 K.c.), co może być trudne po udarze. Możliwość komunikowania swej woli (zwłaszcza słownie) przez Pańską mamę mogłaby umożliwiać sporządzenie testamentu w formie aktu notarialnego (dokonanie czynności notarialnej poza kancelarią notarialną jest droższe).
Podkreślić należy to, że Pan wskazał na cztery osoby – osoby fizyczne według art. 8 K.c. Każda z tych osób ma swe własne uprawnienia oraz obowiązki, swój własny status prawny; to zaś może mieć znaczenie w przyszłości – zwłaszcza w przypadku sporu odnośnie do spadku lub zachowku (art. 991 i następne K.c.). Zapewne Pański syn jest już pełnoletni (art. 10 K.c.).
Gdyby ktoś (np. Pański syn) nabył (np. w drodze darowizny) większej wartości składnik majątkowy, np. nieruchomość (art. 46 K.c.) z domem jako częścią składową nieruchomości (art. 47 i art. 48 K.c.), to stałby się właścicielem takiego składnika majątkowego. Ustawodawca umowę darowizny zaliczył (w art. 155 K.c.) do umów skutkujących przeniesieniem własności. Testament (art. 941 i następne K.c.) jest zaś rozrządzeniem woli na wypadek śmierci. Dlatego Pański syn (ale też ktoś inny w podobnej sytuacji) na podstawie testamentu może stać się właścicielem czegoś zapisanego testamentem dopiero po otwarciu spadku – a otwarcie spadku następuje wraz ze śmiercią spadkodawcy (art. 924 K.c.). Niejako teoretycznie spadek nabywa się wraz z jego otwarciem (art. 995 K.c.), ale doświadczenie uczy – zwłaszcza w przypadku zwlekania z załatwieniem „spraw spadkowych” lub sporu co do spadku – że faktycznie różnie z tym bywa.
Polskie prawo przewiduje niezbędność stwierdzenia nabycia spadku. Od stosunkowo niedawna można tego dokonać przy pomocy notariusza sporządzającego protokół dziedziczenia oraz akt poświadczenia dziedziczenia (art. 95a i następne Prawa o notariacie); to jest dopuszczalne w sprawach wolnych od sporów. Jeżeli Pan przewiduje spór w związku z przyszłym spadkiem po Pańskiej mamie, to zapewne do stwierdzenia nabycia spadku dojdzie w formie postanowienia sądowego; dotyczące spraw spadkowych przepisy proceduralne skoncentrowano w artykule 627 i następnych Kodeksu postępowania cywilnego (K.p.c.).
Ryzykowne jest inwestowanie w cudzą nieruchomość. Dom (zapewne jako część składowa nieruchomości gruntowej) nadal należy do Pańskiej Mamy, gdyż sam testament nie zmienia stanu prawnego. Ktoś – Pan, Pański syn albo Panowie wspólnie – jest teraz posiadaczem tegoż domu. W przedstawionej sytuacji zapewne niewielkie znaczenie ma ustalanie, o jaki rodzaj posiadania chodzi (samoistne albo zależne). Oba rodzaje posiadania ustawowo określono w art. 336 K.c. – proponuję zestawić sytuację z treścią tego przepisu: „Posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny)”.
Właścicielka domu teraz nie może inwestować w swój dom – faktycznie oraz ze względów finansowych (dochodów Pańskiej mamy nie starcza na koszty jej pobytu w placówce opiekuńczej. Dochodzi do inwestowania w majątek Pańskiej mamy – w prawdopodobny majątek spadkowy. W sprawach spadkowych oraz w sporach dotyczących zachowku duże znaczenie ma wartość spadku – czyli wartość majątku, jaki pozostanie po Pańskiej Mamie, według stanu na czas jej śmierci (art. 922 w związku z art. 924 K.c.). Ta wartość jest zwiększana teraz i może być zwiększana w przyszłości – kosztem Pana lub kosztem Pańskiego syna. To bardzo niedogodna sytuacja – dla wszystkich uczestników możliwych sporów (chociażby ze względu na prawdopodobny długi czas „sądzenia się”).
Pan wydaje swe pieniądze na cele opiekuńcze dotyczące Pańskiej mamy; Pan – a nie Pański syn. Jak w takim stanie rzeczy można twierdzić, że Pański syn opiekuje się (także poprzez świadczenia pieniężne) swą babcią? Gdyby Pański syn otrzymał dany dom w darowiźnie, to mógłby – w przypadku sporu o zachowek – domagać się uwzględnienia nie tylko swych nakładów na rzecz mu darowaną (art. 995 K.c.), ale również wystąpić o uwzględnienie wartości jego wsparcia na rzecz darczyńcy (art. 897 K.c.). Nie ma darowizny, a więc takie rozwiązania nie wchodzą w grę.
Cóż może pozostać? Rozliczanie nakładów między posiadaczem (albo posiadaczami) a właścicielką danego domu. Przepisy o tego rodzaju rozliczeniach (od art. 224 do art. 230 K.c.) są bardziej precyzyjne od przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 i następne K.x.). Trzeba spodziewać się sporów, ponieważ traktowanie takich nakładów jako długu spadku może być kwestionowane, zwłaszcza wartość nakładów (stan domu i potrzeby remontowania go).
Nie można wykluczyć takich roszczeń, bo w skład spadku (art. 922 K.c.) wchodzić mogą długi. Dziedziczy się nie tylko aktywa, ale także pasywa. Skoro Pański syn został powołany do dziedziczenia, to on byłby zobowiązany płacić długi spadku, np. na Pańską rzecz. Nakłady poczynione przez Pańskiego syna wiązałyby się z wygaśnięciem zobowiązań (w określonym stopniu) – spadkobierca byłby jednocześnie dłużnikiem.
Sytuacja wymaga uporządkowania. Pańska mama nie jest w stanie sama dbać o swe sprawy. Przydać się może przynajmniej ustanowienie dla niej kuratora na podstawie art. 183 K.r.o. – czyli kuratora osoby niepełnosprawnej. Takiego kuratora ustanawia sąd opiekuńczy – w pierwszej instancji sąd rejonowy (właściwy miejscowo). Być może trzeba będzie wystąpić o ubezwłasnowolnienie Pańskiej mamy – być może całkowite (art. 13 K.c.); przepisy proceduralne o ubezwłasnowolnieniu skoncentrowano w art. 544 i następnych K.p.c. Po ubezwłasnowolnieniu nadzór nad sprawowaniem opieki (art. 145 i następne K.r.o.) sprawowany jest przez „sąd opiekuńczy”; sąd ten nadzoruje także nad sprawowaniem kurateli – czy to nad ubezwłasnowolnionym częściowo (art. 16 K.c.), czy to dla niepełnosprawnego (art. 183 K.r.o.).
Z uwagi na Pańskie zaangażowanie mógłby Pan zostać ustanowiony kuratorem swej mamy albo jej opiekunem (w przypadku ubezwłasnowolnienia całkowitego). Możliwe byłoby proponowanie przez kuratora albo opiekuna zbycia mienia Pańskiej mamy (owego domu), jednak ewentualnego sprzedania tegoż domu Pańskiemu synowi (oczywiście za zgodą sądu) prawdopodobnie dokonywałby specjalnie ustanowiony w tym celu kurator. W takim stanie rzeczy trzeba byłoby liczyć się nawet ze sprzedażą licytacyjną, ale koszty takiej sprzedaży (w tym koszty komornicze) przemawiałyby za sprzedażą bez udziału komornika (ale i tak trzeba się liczyć z powołaniem rzeczoznawcy majątkowego).
Pański syn mógłby stać się najemcą domu swej babci – oficjalnie, czyli za zgodą „sądu opiekuńczego”; to zaś wiązałoby się z ustanowieniem dla niej kuratora przewidzianego art. 183 K.r.o. (ewentualnie kuratora albo opiekuna po jej ubezwłasnowolnieniu). Ocena stanu mieszkania (przed przystąpieniem do dalszych prac) przez rzeczoznawcę ułatwiłaby sądowi podjęcie decyzji co do tego, na jaki zakres prac w domu podopiecznej zgodziłby się „sąd opiekuńczy”. Proszę pamiętać o tym, że jednym z podstawowych obowiązków najemcy jest płacenie czynszu (art. 659 K.c.) – taki czynsz (jako dochód Pańskiej mamy) mógłby zmniejszać wysokość Pańskich wpłat na rzecz placówki opiekuńczej; proszę pamiętać także o obowiązku rozliczania podatku (z uwagi na dochód z najmu).
W Ustawie o ochronie praw lokatorów… (zwłaszcza w jej art. 6 i następnych) dość dokładnie określono, jakiego rodzaju dbałość o mieszkanie obciąża wynajmującego i najemcę. Zapewne chodzi o prace związane z wysokimi kosztami. Zatwierdzenie określonego zakresu prac przez sąd powinno ułatwić w przyszłości obronę przed żądaniem zachowku (z uwagi na nakłady).
Jeżeli Pańska siostra nie zostanie wydziedziczona (art. 1008 i następne K.c.), to będzie jej przysługiwał zachowek po mamie (art. 991 i następne K.c.). W przypadku testamentu podstawowy sposób liczenia zachowku będzie się wiązał z wartością zapisanego Pańskiemu synowi majątku spadkodawczyni (aktualne przyszłej spadkodawczyni). Właśnie dlatego inwestowanie – także przez Pańskiego syna – w rzeczony dom może się okazać ryzykowne. Bez zgody sądowej na dokonywanie określonych inwestycji w dom Pańskiej mamy, Pańskiemu synowi może przysługiwać obrona przez odwołanie do zasad współżycia społecznego (art. 5 K.c.). Przydałoby się coś więcej: zgoda sądu (bazująca na ekspertyzie specjalistycznej), by Pańskiemu synowi łatwiej było doprowadzić do obniżenia czynnej wartości spadku z uwagi na zakres inwestycji w majątek Pańskiej mamy – Pańskie nakłady mogą stanowić długi spadku. Pan byłby uprawniony dochodzić swych roszczeń wobec spadkobiercy, albo ich nie dochodzić; oczywiście także Panu przysługiwać mógłby zachowek.
W tak zwanym braniu faktur proszę brać pod uwagę również zagadnienia podatkowe. Między innymi zwracam uwagę na zestawienie wydatków i dochodów; urzędy skarbowe potrafią „interesować się” wydatkami przekraczającymi (zwłaszcza znacznie) dochody podatnika.
Artykuł 1047 K.c. stanowi: „Z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w tytule niniejszym umowa o spadek po osobie żyjącej jest nieważna”. Zacytowałem ten przepis głównie w celu uniknięcia prób zawierania umów o spadek po Pańskiej mamie za jej życia. Co po zawarciu umowy prawnie nieważnej (art. 48 K.c.)? Większy sens (zwłaszcza ekonomiczny) mogłoby mieć wystąpienie przez Pana na drogę sądową w celu określenia wysokości alimentów na rzecz Pańskiej mamy (art. 128 i następne K.r.o.). Ośrodki pomocy społecznej domagają się świadczeń na rzecz podopiecznych placówek opiekuńczych nieco inaczej, niż przebiega sądowy proces o alimenty.
Zalecam opracowanie strategii działań w tej skomplikowanej prawnie sytuacji.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Janusz Polanowski Prawnik – absolwent Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie. Łączy zainteresowania naukowe z zagadnieniami praktycznymi, co szczególnie dotyczy prawa Republiki Czeskiej oraz Republiki Słowackiej. Naszym Klientom udziela odpowiedzi na pytania również z zakresu prawa polskiego, w tym cywilnego (głównie rzeczowego i spadkowego) oraz rodzinnego. Występował przed różnymi organami władzy publicznej, w tym przed sądami (powszechnymi i administracyjnymi) – zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji. Uczestniczył też w licznych konferencjach naukowych, w tym międzynarodowych, i przebywał za granicą w celach naukowych. Ma doświadczenie w nauczaniu (zwłaszcza prawa) oraz uzyskał uprawnienia pedagogiczne. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale