Przywłaszczenie znalezionego telefonu komórkowego• Autor: Krzysztof Bigoszewski |
Pół roku temu syn znalazł w autobusie telefon komórkowy. Zaczął z niego korzystać, nie myśląc o zwrocie. Tydzień temu zadzwonił do niego policjant – namierzono, że syn korzysta z tego aparatu. Syn ze strachu wyparł się wszystkiego, choć policjant chciał, by telefon przywieźć na komendę. Co grozi synowi? Jak może się bronić, czy mogłabym mu jakoś pomóc? Czy znalezienie właściciela i oddanie mu telefonu jeszcze coś zmieni? Dodam, że syn nigdy nie złamał prawa. |
|
Przywłaszczenie znalezionego telefonuZgodnie z art. 284 § 1 Kodeksu karnego (w skrócie K.k.) „kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. Natomiast zgodnie z § 2 tego artykułu „w wypadku mniejszej wagi lub przywłaszczenia rzeczy znalezionej, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.
Określenie „rzecz znaleziona” oznacza punkt widzenia sprawcy, bowiem z punktu widzenia pokrzywdzonego jest to „rzecz utracona”, bez zamiaru wyzbycia się prawa własności przez jej właściciela, nie jest nią więc w żadnym wypadku „rzecz porzucona” przez właściciela, z czym związane jest wyzbycie się przez niego praw do rzeczy. Element ten zasługuje na podkreślenie, bowiem „przywłaszczenie rzeczy porzuconej” (a więc w istocie – „rzeczy niczyjej”) jako czyn nienaruszający praw jakichkolwiek osób – nie stanowi w ogóle przestępstwa. Jednakże w okolicznościach niniejszej sprawy, jak się wydaje, zasadne jest uznanie, że znaleziony przez Pani syna telefon nie został porzucony, a zatem jego przywłaszczenie spełnia przesłanki czynu karalnego.
Wskazać również należy, że zgodnie z utrwalonym stanowiskiem nauki prawa i orzecznictwa, dla odpowiedzialności z art. 284 K.k. nie ma znaczenia, kto korzysta z przywłaszczonej rzeczy – sprawca czynu, jego rodzina czy też inne osoby, gdyż przywłaszczenie jest formą przysporzenia korzyści majątkowej sobie lub innej osobie. Przestępstwo przywłaszczeniaPonadto dla przestępstwa przywłaszczenia charakterystyczne jest utrzymywanie przez sprawcę spowodowanego przez niego stanu pozbawienia osoby uprawnionej możliwości dysponowania rzeczą, przy czym stan ten powinien mieć charakter trwały, utrzymujący się przez dłuższy czas, co jednak nie oznacza jego stałości. O tej charakterystycznej dla przywłaszczenia „trwałości” stanu pozbawienia osoby uprawnionej dysponowania rzeczą może świadczyć typ funkcji, jakie sprawca wykonuje w stosunku do jej rzeczy lub za jej pomocą.
Z kolei brak trwałości tego stanu powoduje, że zachowanie sprawcy używającego samowolnie cudzej rzeczy ruchomej, w której posiadanie wszedł bez podstawy prawnej, kwalifikuje się jako wykroczenie z art. 127 Kodeksu wykroczeń.
Ze względu na powyższe zasadne jest w toku ewentualnego procesu wskazywanie i podnoszenie, że syn nie miał zamiaru zachowania dla siebie znalezionego telefonu i zamierzał zwrócić go uprawnionemu po ustaleniu jego danych. Ze względu na fakt korzystania przez syna z tego telefonu z użyciem własnej karty SIM, okoliczność ta może okazać się wielce utrudniona w wykazaniu lub wręcz niemożliwa. Uznanie konkretnego czynu za „wypadek mniejszej wagi”Według ustalonych w orzecznictwie poglądów o uznaniu konkretnego czynu za „wypadek mniejszej wagi” decydują zarówno elementy przedmiotowe, jak i podmiotowe, a więc także dotyczące osoby sprawcy, przedsiębranego przez niego sposobu działania, rodzaju winy i stopnia napięcia złej woli. Sąd Najwyższy ponadto w jednym ze swoich wyroków (wydanym w oparciu o przepisy dawnego Kodeksu karnego, ale wciąż aktualnym) stwierdził, że „przy ocenie, co należy uznać za wypadek mniejszej wagi, sama wartość skradzionych przedmiotów nie jest decydująca. Podstawowym bowiem kryterium jest stopień społecznego niebezpieczeństwa czynu oraz jego ocena z punktu widzenia interesu społecznego”.
W opisanej przez Panią sprawie można stwierdzić, iż dokonane przez Pani syna przywłaszczenie miało charakter wypadku mniejszej wagi ze względu na fakt, że telefon ten syn znalazł, a ponadto jego wina nie był znaczna i nie zamierzał on telefonu dla siebie zatrzymać. Silnym argumentem po Państwa stronie jest również to, że do tej pory syn nie miał żadnych problemów z prawem i nie był dotąd karany.
Mając powyższe na uwadze, zasadne byłoby również wnioskowanie o zastosowanie w sprawie Pani syna instytucji warunkowego umorzenia postępowania. Zgodnie bowiem z art. 66 § 1 K.k. „sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy nie karanego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa”. Korzystanie ze znalezionego telefonu i wezwanie znalazcy na policjęZwrócenie telefonu na obecnym etapie nie zmieni faktu, iż telefon ten został uprzednio przez syna przywłaszczony, a więc już doszło do popełnienia przestępstwa (ewentualnie wykroczenia, jeżeli udałoby się wykazać, że syn nie miał zamiaru telefonu zatrzymać i jedynie dopuścił się samowolnego jego używania, a nie przywłaszczenia).
Jak już jednak zostało to uprzednio wskazane, oddanie telefonu może mieć znaczenie dla samego wymiaru ewentualnej kary, jak również może przemawiać za zastosowaniem wobec Pani syna instytucji warunkowego umorzenia postępowania czy alternatywnie warunkowego zawieszenia wykonania kary.
Jeżeli zaś chodzi o zebrane przeciwko Pani synowi przez policję dowody, to niestety już sam fakt, że syn został namierzony w związku z korzystaniem ze znalezionego telefonu stanowi dość silny argument, aby móc przedstawić mu zarzuty, nawet jeżeli przedmiotowy telefon nie zostanie już przy synu odnaleziony.
Na obecnym etapie syn powinien w zasadzie podjąć współpracę z organami ścigania, aby móc w przyszłości liczyć na łagodniejsze potraktowanie. Mógłby, jeżeli wciąż istnieje taka możliwość, spróbować samodzielnie namierzyć właściciela telefonu (może pozostały w nim zapisane w pamięci numery kontaktowe jego rodziny lub znajomych) i postarać się telefon ten samemu zwrócić. Takie działanie mogłoby przemawiać za uznaniem, że syn nie miał zamiaru zachowania tego telefonu dla siebie, jednakże w związku ze znacznym upływem czasu od chwili jego znalezienia, niestety nie można mieć pewności co do skuteczności podnoszenia takiej argumentacji.
Także ta okoliczność, że policja jeszcze nie podjęła dalszych czynności z udziałem syna (w tym przeszukania), nie znaczy, że czynności tych zaniechano i wciąż mogą one zostać przeprowadzone.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Krzysztof Bigoszewski Adwokat, absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Aplikację adwokacką ukończył przy Pomorskiej Izbie Adwokackiej w Gdańsku. Doświadczenie zdobywał w renomowanych trójmiejskich kancelariach prawniczych oraz udzielając porad prawnych przez internet. Świadczy pomoc prawną z zakresu obrotu gospodarczego, w tym zamówień publicznych i procesu inwestycyjnego, prawa pracy, ubezpieczeń i odszkodowań oraz szeroko rozumianego prawa rzeczowego, rodzinnego, spadkowego i karnego, jak również egzekucji i spraw z zakresu prawa administracyjnego. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale