.
Udzieliliśmy ponad 131,7 tys. porad prawnych i mamy 14 830 opinii Klientów
Szukamy prawnika. Oferta dla radców prawnych i adwokatów
Zadaj pytanie » Zadaj pytanie »

Przywłaszczenie pożyczki

• Autor: Janusz Polanowski

Udzieliłem przelewem koleżeńskiej pożyczki na kwotę 200 zł. Znajomy pieniędzy nie zwrócił. Nie dysponuję jednak mocnymi dowodami, że przywłaszczył sobie pożyczkę. Posiadam jedynie zapis rozmów w archiwum na Facebooku (osoba ta, gdy upomniałem się o zwrot pożyczki, mnie zablokowała) oraz dowód przelewu. Nie znam adresu zamieszkania tej osoby, znam jedynie jej imię, nazwisko, miasto, w którym mieszka, i profil na Facebooku oraz numer rachunku, na który przelałem pożyczkę. Wiem, że kwota jest niewielka, ale chodzi o zasadę. Czy istnieje prawny sposób na wyegzekwowanie długu?


Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie. Pomagamy w podobnych sprawach.

Przywłaszczenie pożyczki

Unikanie kontaktu z pożyczkodawcą po wykonaniu umowy pożyczki

Pański podstawowy wybór polega na tym, czy odnośną sytuację potraktować jako nauczkę na przyszłość i na tym zakończyć zajmowanie się tym problemem, czy też „drążyć temat”. Od tego wyboru zależeć będą dalsze kroki.

 

W zakresie terminologii prawnej i prawniczej trudno jest nawet mówić o „przywłaszczeniu pożyczki”. Co do zasady pożyczone rzeczy (w tym pieniądze) przechodzą na własność pożyczkobiorcy – tak zdecydował ustawodawca w artykule 720 Kodeksu cywilnego (K.c.). Pożyczkobiorca stał się więc właścicielem pożyczonych mu przez Pana pieniędzy po wykonaniu umowy – faktycznie w tym przypadku najprawdopodobniej po uznaniu jego rachunku, na który Pan skierował przelew pieniężny.

 

Z umową pożyczki (jak ze znakomitą większością umów) wiążą się określone obowiązki oraz uprawnienia stron danej umowy. Z Pańskiego opisu zachowania pożyczkobiorcy może wynikać, że mógł on dopuścić się zachowania, które odpowiada treści artykułu 286 Kodeksu karnego (K.k.):

 

„§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto żąda korzyści majątkowej w zamian za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy.

§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 4. Jeżeli czyn określony w § 1-3 popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.”

Wyłudzenie niewielkiej kwoty pieniędzy a powiadomienie organów scigania

Jeżeli pożyczkobiorca dopuścił się jednego wyłudzenia – o ile to było wyłudzenie (różne bywają przyczyny kontrowersyjnych ludzkich zachowań) – to trudno byłoby mówić o przestępstwie w przypadku jednego takiego działania. Chodzi o kwotę przez Pana mu pożyczoną. Kwota ta jest niższa od poprzedniej granicy kwotowej między przestępstwem a wykroczeniem (250 złotych), a więc tym bardziej odbiega od aktualnej granicy w tym zakresie (1/4 minimalnego wynagrodzenia) – nową granicę wysłowioną w Kodeksie wykroczeń (K.w.), np. w jego artykule 119, który dotyczy kradzieży oraz przywłaszczeń mniejszej miary. I tu pojawia się problem, ponieważ przepis ten odpowiada (w jakimś stopniu) artykułom: 278 K.k. (kradzież) oraz 284 K.k. (przywłaszczenie). Nie jest to odpowiednik artykułu 286 K.k., w którym ustawodawca skoncentrował się na przestępstwie wyłudzenia (oszustwa). Nie można zupełnie wykluczyć zakwalifikowania działania pożyczkobiorcy jako przywłaszczenia mniejszej miary, ale pożyczkobiorca (sam lub z pomocą swego pełnomocnika) mógłby podkreślać, że przywłaszczyć można coś cudzego, zaś w przypadku udzielenia pożyczki Kodeks cywilny (w artykule 720 K.c.) jednoznacznie ustalił, że własność pożyczonych pieniędzy lub innych rzeczy przechodzi na pożyczkobiorcę. Jest różnica między przywłaszczeniem rzeczy powierzonych komuś (np. koledze) na przechowanie a unikaniem kontaktu z pożyczkodawcą po wykonaniu umowy pożyczki – czyli po przeniesieniu własności tego, co zostało pożyczone.

Nie można wykluczyć, że ów pożyczkobiorca pożyczał pieniądze również od innych osób lub w inny sposób „zadarł z prawem”. Dlatego powiadomienie przez Pana organów ścigania (prokuratorskich lub policyjnych) mogłoby pomóc w zebraniu dowodów, zwłaszcza w ustaleniu rzeczywistych danych osobowych oraz adresowych tego człowieka. Oszukanie jeszcze kogoś innego mogłoby skutkować, że ów pożyczkobiorca dopuścił się przestępstwa – np. oszustwa (art. 286 K.k.) na szkodę różnych osób. Być może już ktoś wcześniej dokonał powiadomienia organów ścigania i teraz w jakiejś prokuraturze lub w jakiejś komendzie policyjnej swoiście czekają na dalsze powiadomienia – zwłaszcza dające podstawę uznania, że doszło do popełnienia przestępstwa.

 

Jeśli wcześniej nie ustalono daty zwrotu pożyczki, to może wchodzi w grę artykuł 723 K.c., stanowiący: „Jeżeli termin zwrotu pożyczki nie jest oznaczony, dłużnik obowiązany jest zwrócić pożyczkę w ciągu sześciu tygodni po wypowiedzeniu przez dającego pożyczkę”. Ustawodawca zdecydował, że trzeba wypowiedzieć pożyczkę, jeśli wcześniej nie ustalono terminu jej zwrotu. Wspomniane przez Pana „upomnienie” mogło mieć różny charakter – pytanie o to, czy ktoś zwróci (zamierza zwrócić) pożyczkę różni się od jednoznacznego wypowiedzenia pożyczki. Przed dowiedzeniem się o adresie zamieszkania lub innym właściwym adresie pożyczkobiorcy może być trudno dokonać „klasycznego” wypowiedzenia pożyczki.

Wypowiedzenie umowy pożyczki gdy nieznane są dane adresowe pożyczkobiorcy

Pożyczkobiorca zachował się przynajmniej dziwnie lub nietypowo. Można formułować różne hipotezy. Moim zdaniem ważniejsza może okazać się próba wypowiedzenia umowy pożyczki „w trybie awaryjnym”. Jeżeli znany Panu z numeru rachunek pożyczkobiorcy – o ile jest to jego rachunek (a przecież może być inaczej) – jest nadal czynny, to mógłby Pan przelać na tamten rachunek bardzo małą kwotę (chyba nadal udaje się przelewać nawet jeden grosz) z jednoznaczną adnotacją (niejako w „tytule przelewu”), że Pan wypowiada wcześniejszą pożyczkę. To jest pomysł awaryjny (co podkreślam), więc trudno jest przewidywać, czy sąd lub inny organ władzy publicznej uznałby taki sposób złożenia oświadczenia za pozwalający uznać, że oświadczenie woli o wypowiedzeniu pożyczki doszło do pożyczkobiorcy (art. 61 K.c.). Dlatego trzeba szukać pomocy w bardziej klasyczny sposób.

Jak uzyskać informacje pozwalające na zidentyfikowanie nieuczciwego pożyczkobiorcy

Mógłby Pan zwrócić się do sądu – w pierwszej kolejności do sądu rejonowego właściwego ze względu na zamieszkanie pożyczkobiorcy – o wyrażenie zgody na uzyskanie informacji pozwalających na jego zidentyfikowanie. Może chodzić o informacje z banku, w którym prowadzony jest wiadomy Panu rachunek – wcześniej warto byłoby ustalić nazwę banku oraz lokalizację oddziału; w wielu oddziałach bankowych powinni być w stanie to ustalić (chodzi o oddziały, a nie jakieś „bankowe punkty akwizycyjne”). Być może coś istotnego ustaliłby organ ścigania (gdyby Pan tam zgłosił się z problemem) lub organ kontroli skarbowej – akta jednego postępowania mogą stanowić dowód w innym postępowaniu (co bardzo często poprzedzane jest wnioskiem zainteresowanej osoby). Wspomniałem o organach skarbowych, ponieważ takie organa (np. urząd kontroli skarbowej) mogą być zainteresowane wyjaśnieniem okoliczności związanych ze sprytnym „dorabianiem się” przez podatnika. Być może coś dałoby zawnioskowanie o to, by sąd zażądał od operatora portalu społecznościowego przedstawienia danych użytkownika (w tym zarejestrowanego w danym serwisie numeru telefonu). Ustalenie numeru telefonu mogłoby pomóc w ustaleniu rzeczywistych danych (osobowych i adresowych pożyczkobiorcy). Sąd cywilny może pomóc w uzyskaniu takich danych, jeśli Pan przedstawi istotę problemu oraz wskaże legalny cel, np. zamiar pozwania pożyczkobiorcy (a zazwyczaj właściwy jest „sąd pozwanego”, czyli obejmujący swym obszarem działania miejsce zamieszkania lub siedziby pozwanego). Do sądu cywilnego można zawnioskować o zabezpieczenie dowodów – art. 310 i następne Kodeksu postępowania cywilnego (K.p.c.). Oczywiście sąd lub inne organa władzy publicznej, do których Pan się zwróci, zapewne będą wymagać przedstawienia przez Pana dowodów na okoliczność udzielenia pożyczki (zapisy elektroniczne mogą w tym pomóc) – proszę się przygotować na udostępnienie posiadanych przez Pana materiałów.

 

Gdy dojdzie do sporu cywilnego, bardzo ważne będzie wywiązanie się z prawnego obowiązku udowodnienia faktów (okoliczności), z których wywodzi się skutki prawne – art. 6 K.c. oraz art. 232 K.p.c.

Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając  formularz poniżej  ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.

Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny

O autorze: Janusz Polanowski

Prawnik – absolwent Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie. Łączy zainteresowania naukowe z zagadnieniami praktycznymi, co szczególnie dotyczy prawa Republiki Czeskiej oraz Republiki Słowackiej. Naszym Klientom udziela odpowiedzi na pytania również z zakresu prawa polskiego, w tym cywilnego (głównie rzeczowegospadkowego) oraz rodzinnego. Występował przed różnymi organami władzy publicznej, w tym przed sądami (powszechnymi i administracyjnymi) – zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji. Uczestniczył też w licznych konferencjach naukowych, w tym międzynarodowych, i przebywał za granicą w celach naukowych. Ma doświadczenie w nauczaniu (zwłaszcza prawa) oraz uzyskał uprawnienia pedagogiczne.


.
Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem.

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Szukamy prawnika »

prawo-budowlane.info

odpowiedziprawne.pl

Paragraf jako alternatywne logo serwisu