Przekroczenie uprawnień przez przełożonego• Autor: Marcin Górecki |
Jestem funkcjonariuszem policji. Niedawno złożyłem skargę na mojego przełożonego, zarzucam mu mobbing wobec mnie. Kilka dni temu zostałem wezwany przez tego przełożonego na rozmowę. Cały czas przełożony zarzucał mi moje rzekome niewłaściwe zachowanie, podpuszczał mnie, a wszystko było notowane przez sekretarkę. Czy takie zachowanie to już przekroczenie uprawnień przez przełożonego, a więc czyn z art. 231 Kodeksu karnego? |
|
Jaki jest zakres uprawnień i obowiązków danego „przełożonego” w policji?W pierwszej kolejności, aby można było w ogóle przypisać sprawcy odpowiedzialność za przestępstwo opisane w art. 231 Kodeksu karnego, należy ustalić, jaki jest zakres uprawnień i obowiązków danego „przełożonego” w policji. Do poglądu tego przychylił się Sąd Najwyższy w wyroku z 23 kwietnia 1977 r. (VI KRN 70/77, OSNKW 1977, nr6 , poz. 63), w którym stwierdził, że: „do przypisania przestępstwa określonego w art. 246 k.k. [z 1969 r., obecnie art. 231 Kodeksu karnego] niezbędne jest przede wszystkim ustalenie podstawy i zakresu uprawnień oraz obowiązków funkcjonariusza publicznego, gdyż dopiero to ustalenie pozwala na prawidłową ocenę, czy działanie lub zaniechanie sprawcy – zagrażające dobru społecznemu lub dobru jednostki – wyczerpuje wszystkie znamiona przewidziane w powołanym wyżej przepisie”. Samo przekroczenie przez funkcjonariusza publicznego, czyli m.in. Pana przełożonego, swoich uprawnień nie stanowi przestępstwa stypizowanego w art. 231 § 1 Kodeksu karnego, gdyż dla jego powstania konieczne jest także działanie na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. Przestępstwo to musi być zawinione umyślnie, co oznacza, że funkcjonariusz publiczny musi obejmować swoim zamiarem (bezpośrednim lub ewentualnym) zarówno przekroczenie uprawnień, jak i „działanie” na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. Kiedy mamy do czynienia z przekroczeniem uprawnień przez przełożonego?Z przekroczeniem uprawnień przez przełożonego mamy do czynienia wówczas, gdy sprawca podejmuje czynności nieleżące w granicach jego kompetencji. Chodzi tu o przekroczenie zakresu czynności służbowych, do których wykonania sprawca jest uprawniony.
Należy mieć na uwadze, że ustawodawca w Kodeksie pracy wskazał, iż to pracodawca jest obowiązany przeciwdziałać mobbingowi. Aby można był mówić o przestępstwie, musi dojść do przekroczenia prawnie wskazanych uprawnień. Należałoby zatem dokonać sprawdzenia zakresu uprawnień tego przełożonego, bowiem może się okazać, że nie jest uprawniony do udziału w takich czynnościach, i wówczas mielibyśmy do czynienia z czynnościami nieleżącymi w granicach jego kompetencji. W takiej sytuacji w mojej ocenie pierwsza przesłanka, tj. przekroczenie uprawnień przez przełożonego, zostałaby spełniona, ale trudno byłoby wykazać drugą, czyli działanie na szkodę interesu prywatnego. Sama bowiem obraza dobra osobistego nie świadczy jeszcze o popełnieniu przestępstwa. Powszechnie prezentowany jest pogląd, jakoby wydanie nawet obraźliwej opinii nie zawsze było równoznaczne z pomówieniem czy innym czynem zabronionym. Wskazać jednak należy, że w takiej sytuacji ustawodawca daje możliwość dochodzenia swoich racji zwłaszcza na drodze procesu cywilnego. Warto przypomnieć, że prawo karne jako mające charakter subsydiarny nie zawsze jest właściwą i skuteczną płaszczyzną ich dochodzenia.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Marcin Górecki Aplikant radcowski w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym (brał udział w wielu szkoleniach dotyczących zagadnień prawa karnego), bliskie jest mu też prawo handlowe oraz prawo pracy. Pomógł już setkom osób, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale