Problem z synem narkomanem• Autor: Radca prawny Marek Gola |
Mój syn jest narkomanem. Spłaciłam za niego już wiele pożyczek tzw. chwilówek, ale niestety to nie ma końca. Spłacając go, otwieram mu kolejną furtkę na kolejne pożyczki. Czy mogę poprosić syna, aby sam się ubezwłasnowolnił tymczasowo, na czas wyleczenia? Muszę dokonać jakiegoś szantażu, że spłacę kolejne jego długi, jeśli podpisze mi dokument o tym, że nie może na chwilę obecną podejmować czynności prawnych z powodu choroby. Boję się również, że spadek w postaci mieszkania po babci dla mojego syna zostanie sprzedany za grosze na spłatę długów za narkotyki. Stąd prośba o pomoc w rozwiązaniu sytuacji. |
|
Podstawę prawną niniejszej opinii stanowią przepisy Kodeksu cywilnego zwanego dalej K.c., przepisy Kodeksu postępowania cywilnego zwanego dalej K.p.c.
Z treści Pani pytania wynika, że Pani syn ma problemy z narkotykami. Z tego powodu bardzo często zaciąga zadłużenie. Częstokroć zadłużenie spłaca Pani osobiście, co otwiera mu drogę do kolejnych zadłużeń. Zastanawia się Pani, czy może go prosić, by się sam tymczasowo ubezwłasnowolnił. Brak możliwości samodzielnego ubezwłasnowolnienia się narkomanaW mojej ocenie jedynie działanie znajdujące swe umocowanie w przepisach prawa będzie tutaj skuteczne. Innymi słowy musi Pani wykorzystać instrumenty, które w swej walce okażą się skuteczne. Osobiście uważam, że szantaż, który Pani wskazała, może nie odnieść oczekiwanego skutku, bowiem przepisy prawa nie znają instytucji samodzielnego tymczasowego ubezwłasnowolnienia. Innymi słowy nawet jeżeli syn takowe oświadczenie podpisze, to nie będzie ono miało żądnego skutku, żadnej mocy. Tym samym uważam, że taka droga nie jest drogą dobrą. Istnieje bowiem niebezpieczeństwo, że syn zechce uzyskać poradę prawną co do skuteczności takiego oświadczenia, a wówczas będzie mógł Panią manipulować. Ubezwłasnowolnienie syna narkomanaW mojej ocenie, choć zdaję sobie sprawę z tego, że jako dla matki takie działanie będzie bardzo ciężkie, winna Pani wystąpić o ubezwłasnowolnienie syna. Taki krok pokaże synowi, że żarty się skończyły. Musi mieć Pani także świadomość, a odnoszę wrażenie, że takową Pani posiada, że ubezwłasnowolnienie nie jest stanem danym raz na zawsze. W sytuacji zmiany zachowania poradzenia sobie z problemem narkotykowym ubezwłasnowolnienie zostanie cofnięte. Wobec powyższego, oświadczenie syna o „poddaniu się tymczasowemu ubezwłasnowolnieniu”, nie ma żadnego znaczenia dla dalszych losów syna, a może jedynie pogorszyć sytuację, jeżeli syn zorientuje się, że pismo nie ma żadnego mocy sprawczej.
Dodam, że w prawie mamy ubezwłasnowolnienie częściowe, a nie tymczasowe. Niemniej o tym, jaki rodzaj ubezwłasnowolnienia zastosować, decydują biegli lekarze. Jeżeli syn nie stawi się na badania, względnie nie stawi się na rozprawę, wówczas zostanie na nią doprowadzony.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Radca prawny Marek Gola Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale