Prace archeologiczne na prywatnym terenie• Autor: Tomasz Ciasnocha |
Czy muszę się zgodzić na prace archeologiczne na moim prywatnym terenie (oznaczone grodzisko, które prawdopodobnie znajduje się w rejestrze zabytków)? Czy mogę zawrzeć z archeologami umowę, w której zostanie określone wynagrodzenie za korzystanie z terenu? |
|
Prowadzenie prac archeologicznych na terenie osób prywatnychZagadnienie prowadzenia prac archeologicznych na terenie osób prywatnych reguluje art. 30 ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (u.o.z.). Przepis ten stanowi:
„1. Właściciel lub posiadacz zabytku nieruchomego bądź nieruchomości o cechach zabytku jest obowiązany udostępnić ten zabytek bądź nieruchomość wykonawcy badań w celu ich przeprowadzenia.
2. W przypadku odmowy udostępnienia zabytku nieruchomego bądź nieruchomości, o których mowa w ust. 1, wojewódzki konserwator zabytków może wydać decyzję nakazującą właścicielowi lub posiadaczowi udostępnienie tego zabytku bądź nieruchomości na czas niezbędny do przeprowadzenia badań, jednak nie dłuższy niż 3 miesiące od dnia, w którym decyzja stała się ostateczna.
3. Za szkody wyrządzone w związku z badaniami, o których mowa w ust. 1 lub 2, przysługuje odszkodowanie na zasadach określonych w Kodeksie cywilnym”. Obowiązek udostępnienia nieruchomości w celu przeprowadzenia badań archeologicznychPrzepis art. 30 u.o.z. nakłada na każdego właściciela lub posiadacza nieruchomości – bez względu na to, czy jest nim osoba fizyczna, czy osoba prawna – obowiązek udostępnienia nieruchomości w celu przeprowadzenia badań. Jak wskazuje Patrycja Antoniak w Komentarzu do ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (pod redakcją Maksymiliana Cherka, LEX 2010), przewidziany w tym art. obowiązek oraz powiązana z tym obowiązkiem kompetencja wojewódzkiego konserwatora zabytków dotyczy zabytków nieruchomych w znaczeniu materialnym w rozumieniu art. 3 pkt 2 w zw. z pkt 1 u.o.z. (tj. nieruchomości, ich części lub zespołów, będących dziełem człowieka lub związanych z jego działalnością i stanowiących świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową) oraz nieruchomości o cechach takiego zabytku. Nie jest tutaj wymagane uprzednie objęcie nieruchomości o wskazanych wyżej przymiotach jedną z prawnych form ochrony zabytków, w tym wpisem do rejestru. Zgodnie z wykładnią systemową dyspozycja przepisu art. 30 u.o.z. obejmuje:
W razie odmowy udostępnienia zabytku nieruchomego lub nieruchomości o cechach takiego zabytku w celu przeprowadzenia scharakteryzowanych wyżej badań wojewódzki konserwator zabytków może wydać decyzję nakazującą ich udostępnienie na czas niezbędny do wykonania badań, jednak nie dłuższy niż 3 miesiące od dnia, w którym decyzja stała się ostateczna. Decyzja, o której mowa w przywołanym przepisie, jest decyzją administracyjną. Jej wydanie powinno zatem zostać poprzedzone przeprowadzeniem wyczerpującego postępowania wyjaśniającego, zgodnego z zasadami procedury administracyjnej określonymi w Kodeksie postępowania administracyjnego. Przede wszystkim zaś w uzasadnieniu analizowanej decyzji właściwy wojewódzki konserwator zabytków powinien w sposób przekonujący wykazać, że:
Od decyzji wojewódzkiego konserwatora zabytków przysługuje odwołanie do Ministra Kultury i Sztuki. Odszkodowanie za szkody wyrządzone w związku pracami archeologicznymiBez względu na to, czy właściciel nieruchomości dobrowolnie ją udostępnił, czy też został do tego zobowiązany na mocy decyzji wojewódzkiego konserwatora zabytków, ma on prawo dochodzenia na drodze cywilnej odszkodowania za szkody wyrządzone w związku z tymi pracami archeologicznymi.
Odszkodowanie wypłacane jest na zasadach przewidzianych w Kodeksie cywilnym (K.c.). Jak wskazuje Patrycja Antoniak w przywołanym wyżej Komentarzu ma więc tu zastosowanie art. 417 K.c.:
„§ 1. Za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa.
§ 2. Jeżeli wykonywanie zadań z zakresu władzy publicznej zlecono, na podstawie porozumienia, jednostce samorządu terytorialnego albo innej osobie prawnej, solidarną odpowiedzialność za wyrządzoną szkodę ponosi ich wykonawca oraz zlecająca je jednostka samorządu terytorialnego albo Skarb Państwa”.
Z treści art. 417 K.c. wynika, że właścicielowi nieruchomości przysługuje jedynie odszkodowanie za poniesioną szkodę, jeżeli została ona zawiniona przez prowadzących prace archeologiczne. Nie przysługuje więc wynagrodzenie z tytułu samego używania nieruchomości przez archeologów.
Według Rafała Golata (Komentarz…) wynikające z przepisu art. 30 u.o.z. ograniczenia prawa własności stanowią typowy przykład konkretyzacji art. 140 K.c., zgodnie z którym właściciel może korzystać z rzeczy i rozporządzać nią w granicach określonych przez ustawy, a więc w rozpatrywanym kontekście przez u.o.z.
Tę normatywną zależność sygnalizuje wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 23 marca 1998 r. stwierdzający, że: „argument skarżącej, że negatywne stanowisko organów konserwatorskich narusza jej prawo własności, z punktu widzenia właściciela jest zapewne słuszny, jednak ograniczenia te wynikają z ustaw i w związku z tym są dopuszczalne, o czym może świadczyć art. 64 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.” (przepis ten stanowi, że własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności).
Konkludując, może się Pani nie zgodzić na prace archeologiczne, ale wtedy wojewódzki konserwator zabytków może wydać decyzję nakazującą udostępnienie nieruchomości na okres do 3 miesięcy. Decyzję może Pani zwalczać, składając odwołanie, co odsunie w czasie prace na Pani nieruchomości. W przypadku powstania szkody, może żądać Pani jej naprawienia na podstawie przepisów K.c. – tj. najpierw żądać odpowiedniej sumy pieniężnej od organizatora prac, a w przypadku odmowy – wystąpić z pozwem o zapłatę do sądu powszechnego.
Oczywiście może Pani zawrzeć umowę o tym, na jakich zasadach archeologowie mogą prowadzić prace badawcze i jakie wynagrodzenie Pani zapłacą za korzystanie z nieruchomości.
Taka umowa oparta na zasadzie swobody kontraktowania jak najbardziej może zostać zawarta i jest korzystna dla obu stron. Zasada swobody kontraktowania przewiduje, że strony mogą w umowie kształtować łączące je stosunki (tj. określać prawa i obowiązki) zgodnie ze swoją wolą pod warunkiem nienaruszania obowiązujących przepisów prawa.
Może Pani negocjować warunki umowy, w tym wysokość wynagrodzenia. W umowie można zawrzeć to, w jakim terminie archeolodzy mogą korzystać z Pani nieruchomości, za jakim wynagrodzeniem, na jakich zasadach, czy termin prac może zostać przedłużony, a także może ona określać zobowiązanie do naprawienia szkód powstałych na skutek wykonywanych prac archeologicznych (oraz sposób ich naprawienia).
Dzięki umowie archeolodzy mogą zagwarantować sobie możliwość korzystania z Pani nieruchomości na okres dłuższy niż 3 miesiące bez konieczności powtarzania procedury przewidzianej w art. 30 ust. 2 u.o.z. Unikną też procedury administracyjnej, która w przypadku kwestionowania decyzji w drodze odwołania, czy też w drodze skargi do sądu administracyjnego może znacząco się wydłużyć i uniemożliwić wykonanie prac w terminie.
W przypadku, gdy strony nie dojdą do porozumienia i właściciel nieruchomości nie wyrazi zgody na przeprowadzenie prac na swoim prywatnym terenie, ryzykuje on, że zostanie do tego zobowiązany na podstawie i na warunkach wskazanych art. 30 u.o.z.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Tomasz Ciasnocha Magister prawa, absolwent Uniwersytetu Rzeszowskiego. Aplikację sadową również ukończył w Rzeszowie. Specjalizuje się w prawie administracyjnym oraz cywilnym, na co dzień zajmuje się gospodarką nieruchomościami. Dzięki stałej współpracy z bankiem spółdzielczym doskonale orientuje się w prawie bankowym. Za sprawą pobytu na uniwersytecie katolickim w Angers we Francji oraz stażu w firmie ubezpieczeniowej AXA, również w Angers, poznał dość dobrze prawo francuskie. Językiem francuskim posługuje się w stopniu biegłym. Prywatnie interesuje się ochroną prawną człowieka, w szczególności wynikającą z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale