Ogrodzenie na granicy działek• Autor: Radca prawny Marek Gola |
Jestem właścicielką działki rolnej (łąki), którą wykorzystuję, kosząc trawę na siano. Właściciel sąsiedniego pola postawił ogrodzenie (w postaci drewnianych bali) na granicy działki, co spowodowało, że nie mogę skosić około 2 m łąki. Czy mogę coś zrobić w tej sprawie? |
|
Podstawę prawną niniejszej opinii stanowią przepisy Kodeksu cywilnego, zwanego dalej K.c. Ogrodzenie na granicy działki rolnej uniemożliwiające koszenie trawyZauważyć należy, że opisany przez Panią problem powinien być oceniany z punktu widzenia uprawnień właściciela względem przysługującej mu nieruchomości. W pierwszej kolejności zauważyć należy, iż domniemywa się, że mury, płoty, miedze, rowy i inne urządzenia podobne, znajdujące się na granicy gruntów sąsiadujących, służą do wspólnego użytku sąsiadów. To samo dotyczy drzew i krzewów na granicy. Skoro zatem drewniane bale stanowiące ogrodzenie mieszczą się w granicy działki, sąsiad miał pełne prawo do ich usytuowania, ponieważ po pierwsze mógł ogrodzić swoją nieruchomość, uzewnętrzniając obszar, do którego przysługuje mu prawo własności, a po drugie przyjmuje się, iż każde ogrodzenie – w tym także bale – służy nie tylko sąsiadowi, lecz także Pani. Dotychczasowy brak jakiegokolwiek urządzenia, które by wskazywało na przebieg granicy, nie może świadczyć na Pani korzyść. Każdy bowiem właściciel ma prawo ogrodzić przysługującą mu nieruchomość. Usadowienie ogrodzenia w granicy działkiDziałanie sąsiada nie będzie nadto postrzegane jako naruszające treść art. 144 K.c., zgodnie z którym właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. O ile na skutek posadowienia ogrodzenia na granicy działki mogło dojść do zakłócenia korzystania z Pani nieruchomości (wskazuje Pani na niemożność skoszenia trawy z około 2 m łąki), o tyle nie można traktować takiego zakłócenia jako zakłócenia ponad przeciętną miarę. Ustawodawca za pomocą art. 144 K.c. ustanawia zakaz tylko takich działań właściciela nieruchomości, które przestają być uprawnieniem wynikającym z własności, a stają się działaniem bezprawnym, bez względu na winę tego, kto dopuścił się zakłóceń, i na szkodę wyrządzoną na nieruchomości sąsiedniej. Jako granicę określono przeciętną miarę zakłóceń, która wynika po pierwsze ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości, a po drugie – ze stosunków miejscowych. Działania sąsiada zakłócające korzystanie z nieruchomości sąsiednichNie ulega wątpliwości, iż każdy właściciel nieruchomości może w dopuszczalnych przez prawo granicach dokonywać różnych działań na swojej nieruchomości, których skutkiem jest zakłócenie korzystania z nieruchomości sąsiednich. Wyraźnie podkreślić należy jednak, że jeżeli dokonuje takich czynności, to powinien starać się o to, ażeby działania te nie przekraczały „przeciętnej miary”. Niemalże każda inna czynność, która uniemożliwiałaby Pani – jak rozumiem, mechaniczne – koszenie trawy na siano, mogłaby być potraktowana jako czynność zakłócająca ponad przeciętną miarę Pana prawo własności. W tym jednak przypadku sąsiad stawiając ogrodzenie na granicy działki, wykonuje prawo, które daje mu sam ustawodawca. Pragnę bowiem zauważyć, iż gdyby granice gruntów stały się sporne, a stanu prawnego nie można stwierdzić, ustala się granice według ostatniego spokojnego stanu posiadania. Gdyby również takiego stanu nie można było stwierdzić, a postępowanie rozgraniczeniowe nie doprowadziło do ugody między interesowanymi, sąd ustaliłby granice z uwzględnieniem wszelkich okoliczności; mógłby przy tym przyznać jednemu z właścicieli odpowiednią dopłatę pieniężną.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Radca prawny Marek Gola Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale