Odszkodowanie za rozpowszechnianie fałszywych informacji• Autor: Janusz Polanowski |
Pracownik rozesłał z telefonu służbowego innym pracownikom SMS zawierający fałszywe treści na mój temat. Powiadomiłem o tym kierownictwo, jak i rzecznika ds. etyki. Po dwóch dniach pracownik ponownie rozesłał SMS z lakonicznymi przeprosinami. Jak mogę dochodzić odszkodowania za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o mnie? |
Fot. Fotolia |
Naruszenie dóbr osobistych współpracownika przez wysłanie SMS-a z oszczerstwamiProponuję opracować strategię działań – tym bardziej, że naruszenie dóbr osobistych często wiąże się z emocjami, a te mogą utrudniać podejmowanie rozsądnych decyzji.
Można wyróżnić dwa rodzaje odpowiedzialności prawnej za naruszenie dóbr osobistych – odpowiedzialność cywilną oraz odpowiedzialność karną. Odpowiedzialność cywilna dochodzona jest na ogół przez wytoczenia powództwa naruszycielowi dóbr osobistych, choć nie można wykluczyć wariantu polubownego, np. przez zawarcie ugody na sądowym posiedzeniu pojednawczym – art. 917 i art. 918 Kodeksu cywilnego (K.c.) w związku z art. od 184 do 186 Kodeksu postępowania cywilnego (K.p.c.). Dochodzenie odpowiedzialności karnej również wymaga określonej aktywności pokrzywdzonego, ponieważ ustawodawca w przepisach o zniesławieniu oraz o obeldze zdecydował o prywatnoskargowym ściganiu sprawcy (sprawców) – oznacza to, że pokrzywdzony powinien (samodzielnie albo z pomocą pełnomocnika prawnego) przygotować, wnieść do sądu oraz przed sądem (karnym) popierać akt oskarżenia (zwany „prywatnym aktem oskarżenia”). Jak chronić dobre imię przed oszczerstwami?Cześć została wprost zaliczona do prawnie chronionych dóbr osobistych w treści art. 23 K.c.: „Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.”. Zdarza się, że skutkiem naruszenia dóbr osobistych jest powstanie szkody – wtedy prawnie dopuszczalne jest dochodzenie także roszczeń odszkodowawczych (art. 415 i następne K.c.), np. związanych z utratą lub znacznym zmniejszeniem zarobku (co może mieć związek chociażby z oczernieniem). Niekiedy naruszenie dóbr osobistych wywołuje szkody na osobie (np. rozstrój zdrowia) – przepisy z tego zakresu zawarto w art. 444 i następnych K.c.. Niemniej jednak podstawowe rodzaje roszczeń z tytułu naruszenia dóbr osobistych przewidziano w art. 24 K.c., który stanowi:
„§ 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. § 2. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych. § 3. Przepisy powyższe nie uchybiają uprawnieniom przewidzianym w innych przepisach, w szczególności w prawie autorskim oraz w prawie wynalazczym.”
Proszę się zastanowić nad tym, czy dokonane przeprosiny spełniają Pańskie oczekiwania i jednocześnie – co jest ważne z uwagi na relacje środowiskowe – wywołują odpowiedni skutek w środowisku danego zakładu pracy. Trudno (a niekiedy bardzo trudno) jest formułować jednoznaczne „recepty” lub zastrzeżenia. Chodzi nie tylko o różnice wrażliwości na różne bodźce (w tym bardzo przykre), ale także na kontekst społeczny (międzyludzki); często duże znaczenie ma poziom etyczny ludzi w danym środowisku lub silne w danym środowisku tendencje (np. aprobowane przez zwierzchników) – bardzo wielu ludzi lubi stabilizację (np. utrzymanie pracy i uzyskiwanie wynagrodzenia), z czym wiąże się uległość wobec odgórnie promowanych tendencji lub postaw. W przypadku środowiska pracowniczego sporo może zależeć także od możliwości utrzymania pracy lub jej zmiany na odpowiednio dobrą (w tym pod względem finansowym). Nawet wysokie zadośćuczynienie (a może również odszkodowanie) może mieć niezbyt duże znaczenie praktyczne, jeśli tak pozyskane pieniądze „rozchodzą się” np. w okresie poszukiwania nowego (właściwego) źródła zarobkowania. Czym jest zniewaga a czym zniesławienie?Zniewaga – art. 216 Kodeksu karnego (K.k.) – to zachowanie, które ma na celu dokuczenie człowiekowi; dlatego istotne jest dążenie do tego, by zniewaga dotarła do pokrzywdzonego. Zniesławienie (art. 212 i następne K.k.) polega na pomówieniu osoby (osób) w celu poniżenia w opinii publicznej pokrzywdzonego lub pozbawienia go zaufania. Niekiedy dzieje się tak za sprawą oszczerstwa, a czasami obmowy (np. wyjawienia „błędu młodości”).
Prawo to jeden z systemów normatywnych. Poza tym prawo to bardzo często za mało, by mieć (prowadzić) satysfakcjonujące życie – w ogóle albo w jakiejś dziedzinie (np. służbowej lub pracowniczej). Między innymi z tych względów bardzo trudno jest wytyczać kierunki działania innym ludziom – szczególnie w sprawach złożonych lub delikatnych. Same względy techniczne mogłyby w tym przypadku ułatwić udowodnienie Pańskich racji co do zachowań sprawcy (np. naruszającego Pańskie dobra osobiste komunikatu oraz lakonicznych przeprosin). To mogłoby się przydać w ramach dowodzenia Pańskich racji, np. w procesie cywilnym (art. 6 K.c., art. 232 K.p.c.). Jednak potrzebne mogłoby okazać się przesłuchanie świadków, np. na okoliczność przyjęcia przez odbiorców treści bardzo przykrego dla Pana komunikatu. Takie przyjęcie może być różne – zarówno z uwagi na indywidualne cechy (w tym poziom etyczny) poszczególnych osób, jak i z uwagi na właściwości środowiskowe. Może chodzić nie tylko o wiodące w danym środowisku (przynajmniej promowane odgórnie) postawy (nie)etyczne, ale także o specyfikę środowiska oraz o związek treści komunikatu ze specyfiką środowiska. W niektórych branżach ludzie posługują się często terminologią trudną do zrozumienia poza danym środowiskiem (np. przez reprezentantów innych branż). Może się więc okazać ważne, na ile określona treść jest dokuczliwa w obrębie węższej (np. w danym zakładzie pracy) lub nieco szerszej (np. wśród reprezentantów określonej branży) grupie (potencjalnych) odbiorców. Czasami próba wyjaśnienia ludziom „spoza środowiska” (np. w związku z postępowaniem prawnym) istoty problemu może skutkować szerszym dotarciem jakiegoś komunikatu o przykrej dla pokrzywdzonego treści.
Proponuję rozważyć skorzystanie z dobrego poradnika psychologicznego lub ewentualnie z porady psychologicznej – by było Panu łatwiej podejmować rozsądne decyzje. Także dlatego, że nie można wykluczyć możliwości prowokacji, aby Pana (nagannym wobec Pana zachowaniem) sprowokować do zachowań, których skutków oczekuje ktoś inny (np. sprawca lub ktoś „za nim stojący”).
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Janusz Polanowski Prawnik – absolwent Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie. Łączy zainteresowania naukowe z zagadnieniami praktycznymi, co szczególnie dotyczy prawa Republiki Czeskiej oraz Republiki Słowackiej. Naszym Klientom udziela odpowiedzi na pytania również z zakresu prawa polskiego, w tym cywilnego (głównie rzeczowego i spadkowego) oraz rodzinnego. Występował przed różnymi organami władzy publicznej, w tym przed sądami (powszechnymi i administracyjnymi) – zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji. Uczestniczył też w licznych konferencjach naukowych, w tym międzynarodowych, i przebywał za granicą w celach naukowych. Ma doświadczenie w nauczaniu (zwłaszcza prawa) oraz uzyskał uprawnienia pedagogiczne. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale