Obowiązek opieki nad chorym ojcem, który w przeszłości dopuszczał się przemocy wobec rodziny• Opublikowano: 04-11-2022 • Autor: Janusz Polanowski |
Mieszkam na stałe za granicą. Mój ojciec kwalifikuje się do hospicjum, pomagam znaleźć dla niego takie miejsce. Rodzice nie byli małżeństwem, rozeszli się, gdy miałam 19 lat. Ojciec nadużywał alkoholu i był agresywny w stosunku do mnie i do mamy, wielokrotnie dochodziło do przemocy wobec nas obu. Po 18 roku życia nie łożył na mnie i nie utrzymywaliśmy kontaktów. Od kilku lat jestem z nim w kontakcie i po tym, jak został wyrzucony z działki w zimie, kupiłam mu inną, na której mieszkał do tej pory. Od czasu do czasu wspomagałam go też finansowo, ale ona ma też emeryturę. Jego rodzina nie pomogła mu, jak znalazł się na ulicy – ma siostrę i brata. W tej chwili stan jego zdrowia jest zły – ma raka. Jego siostra w końcu zabrała go z działki do szpitala. Gdy wspomniałam, że ojca do siebie nie wezmę, ciotka oświadczyła, że ani ona, ani reszta rodziny też tego nie zrobi, bo nie mają warunków. Powiedziała, że to ja mam obowiązek opieki nad ojcem pomimo tego, jaki był. Czy to prawda i w jakim stopniu? Przy czym nie uchylam się od opieki nad nim i on mi w oczy niczego nigdy nie zarzucił. |
|
Obowiązek alimentacyjny dzieci wobec rodzicówChodzi w dużym stopniu o obowiązek alimentacyjny – uregulowany głównie w artykułach: od 128 do 1441 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (K.r.o.). W praktyce spore znaczenie mają niektóre przepisy ustawy o pomocy społecznej, czasem znaczenie korygujące (zwłaszcza wobec przepisów K.r.o. o obowiązku alimentacyjnym) ma obowiązek wspierania znajdującego się w niedostatku darczyńcy przez obdarowanego (art. 897 K.c.) – niewywiązywanie się z tego obowiązku może być przejawem rażącej niewdzięczności, zaś rażąca niewdzięczność to przesłanka odwołania darowizny (art. 898 i następne K.c.).
Obowiązek alimentacyjny związany jest z pokrewieństwem (art. 617 K.r.o.); czasem zaś z powinowactwem (art. 618 K.r.o.). Bardzo duże znaczenie ma obowiązek alimentacyjny rodziców na rzecz ich własnych dzieci (szczególnie art. 133 K.r.o.). Warto zwrócić uwagę również na art. 129 § 1 K.r.o., który stanowi: „Obowiązek alimentacyjny obciąża zstępnych przed wstępnymi, a wstępnych przed rodzeństwem; jeżeli jest kilku zstępnych lub wstępnych – obciąża bliższych stopniem przed dalszymi”. Rodzeństwo Pani ojca może zostać formalnie zobowiązane do alimentacji na rzecz swego bata, ale Pani (jako zstępna, i to pierwszego stopnia) jest „bliżej” sformalizowania obowiązku alimentacyjnego na rzecz ojca; podobnie rzecz może przedstawiać się z innymi zstępnymi (w tym zwłaszcza dziećmi) Pani ojca, o których wprawdzie nie ma informacji w opisie sytuacji, ale zwracam uwagę na ten aspekt na wszelki wypadek.
Majątek rodzinny, dziedziczenieRodzina Pani ojca jest również Pani rodziną (choć dalszego stopnia) – niezależnie od tego, jak przedstawiały się lub przedstawiają nadal relacje między Pani rodzicami; wskazują na to jednoznacznie ww. przepisy o pokrewieństwie i powinowactwie. Zwracam na to uwagę również dlatego, że być może warto zapoznać się z historią Pani rodziny ze strony ojcowskiej. Osoby uzależnione od alkoholu lub bezdomne (a niekiedy nawet bezdomnością zagrożone) dość często nie dopilnowują swych spraw; w tym dotyczących „rozliczeń majątkowych w rodzinie”, np. w związku z dziedziczeniem (art. 922 i następne K.c.) lub zachowkiem (art. 991 i następne K.c.). Jeżeli nawet rzeczywiście rodzeństwo Pani ojca nie ma obowiązku alimentacyjnego wobec niego, to i tak mogą być w gronie rodzinnym sprawy do załatwienia. Sprawdzenie stanu majątkowego Pani dziadków (za ich życia, o ile zmarli) oraz oficjalnego załatwienia „spraw spadkowych” – szeroko rozumianych (w tym z uwzględnieniem ewentualnie należnego Pani ojcu zachowku) – może się przydać w ustaleniu, czy Pani ojcu przysługują np. udziały w jakimś spadku lub ewentualnie należny mu się zachowek. Czasem część rodziny woli unikać załatwiania „spraw spadkowych”, np. licząc na zasiedzenie (art. 172 i następne K.c.) lub na przedawnienie roszczeń z tytułu zachowku (aktualnie po 5 latach, po zmianie art. 1007 K.c., który należy przeczytać bardzo dokładnie). Zwracam Pani uwagę na potrzebę sprawdzenia, czy Pani ojcu należy się coś konkretnego w ramach „majątkowych rozliczeń majątkowych” (np. związanych z zasiedzeniem lub współwłasnością) – i to bez żadnego „robienia łaski” (używając mało eleganckiego sformułowania potocznego). Jeżeli się coś należy, to warto rozważyć dochodzenie tego (np. w związku z dziedziczeniem lub z uwagi na współwłasność).
Opieka paliatywna i hospicyjnaProponuję zorientować się, czy Pani ojciec jest ubezpieczony zdrowotnie oraz czy określona placówka pracuje w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia (NFZ). Działalności hospicyjnej dotyczy sporo przepisów prawnych w tym art. 2 (z określeniem pojęć) oraz art. 12 ustawy o działalności leczniczej. Według art. 15 ustęp 2 punkt 11) ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych – świadczenia opieki paliatywnej i hospicyjnej zaliczają się do świadczeń gwarantowanych. Zakres świadczeń zdrowotnych z ubezpieczenia zdrowotnego (potocznie „na NFZ”) może wpływać na wysokość ewentualnych alimentów.
Gdyby do sprawy wkroczyła „opieka społeczna” (np. z uwagi na umieszczenie Pani ojca w placówce opiekuńczej, proszę liczyć się z poważnymi wyzwaniami. Pracownicy „opieki społecznej” w ostatnich latach coraz śmielej dążą do korzystania z „trybu decyzyjnego” (mogącego skutkować wydaniem decyzji zobowiązującej do wnoszenia określonych opłat). Samo pozyskiwanie informacji odbywa się niekiedy w sposób daleki od ideału, a ponadto „przeliczniki” są na ogół niekorzystne dla osób zarobkujących w państwach „zachodnich”.
Napisała Pani o zakupie działki, na której (później) przebywał Pani ojciec. Być może działkę – zwłaszcza już zbędną – udałoby się zbyć i tak pozyskane pieniądze wydatkować na zaspokojenie potrzeb Pani ojca?
Niepłacenie alimentów, przemoc jako powody zwolnienia z alimentów na rzecz rodzicaOpis sytuacji (o ile poprawnie zrozumiałem Pani słowa) wskazuje na to, że Pani ojciec wywiązywał się z obowiązku alimentacji na Pani rzecz przed osiągnięciem przez Panią pełnoletniości – art. 10 Kodeksu cywilnego (K.c.). Różnie można traktować wypowiedź na temat sytuacji późniejszych – w tym co do tego, czy później Pani była formalnie (np. orzeczeniem sądowym) uprawniona do alimentów od swego ojca. Niewywiązywanie się (zwłaszcza uporczywe) z obowiązku alimentacyjnego lub dopuszczanie się przemocy (szczególnie przemocy fizycznej) mogą stanowić okoliczności przemawiające za formalnym zwolnieniem z (wypełniania) obowiązku alimentacyjnego – przewidziano to w art. 1441 K.r.o. Podobnie do wielu sytuacji (nie tylko dotyczących alimentacji) ważna okazuje się formalizacja – w praktyce chodzi o wyrok sądowy, w którym poważnie potraktowano (uprzednie) bardzo naganne zachowania osoby (potencjalnie) uprawnionej do alimentacji.
Rzeczowniki „opieka” i „opiekun” są wieloznaczne, także w samych aktach normatywnych (a więc w przepisach prawnych). Opieka może dotyczyć zarówno faktycznego (fizycznego) zajmowania się kimś (np. czuwania przy łóżku chorego), jak i sprawowaniem funkcji opiekuna (np. opiekuna dziecka niepełnoletniego lub opiekuna człowieka całkowicie ubezwłasnowolnionego), co może być niekiedy realizowane nawet bez faktycznego (fizycznego) zajmowania się podopiecznym. Niekiedy przez „opiekę” bywa rozumiana alimentacja (w tym faktyczna, bez żadnej formalizacji, np. w orzeczeniu sądowym). Niekiedy faktyczna piecza może być utrudniona (a nawet niewykonalna) – np. z uwagi na przepisy dotyczące imigracji lub przekraczania granic i osiedlania się (nawet bez osobliwości oficjalnego stanu epidemii). Zwracam uwagę na potrzebę rozważnego używania określeń, ponieważ prawu właściwa jest (między innymi) precyzja.
Wyrażam nadzieję na to, że ta odpowiedź pomoże opracować oraz właściwie realizować dobrą strategię w związku z bardzo ciężkim stanem zdrowia Pani Ojca. Zapraszam do zadawania pytań dodatkowych.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Janusz Polanowski Prawnik – absolwent Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie. Łączy zainteresowania naukowe z zagadnieniami praktycznymi, co szczególnie dotyczy prawa Republiki Czeskiej oraz Republiki Słowackiej. Naszym Klientom udziela odpowiedzi na pytania również z zakresu prawa polskiego, w tym cywilnego (głównie rzeczowego i spadkowego) oraz rodzinnego. Występował przed różnymi organami władzy publicznej, w tym przed sądami (powszechnymi i administracyjnymi) – zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji. Uczestniczył też w licznych konferencjach naukowych, w tym międzynarodowych, i przebywał za granicą w celach naukowych. Ma doświadczenie w nauczaniu (zwłaszcza prawa) oraz uzyskał uprawnienia pedagogiczne. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale