Niszczenie drogi dojazdowej przez ciężki sprzęt - co zrobić?• Opublikowano: 06-06-2022 • Autor: Janusz Polanowski |
Mam duży problem w związku z użytkowaniem drogi gminnej. Chodzi o drogę dojazdową do mojego domu, droga jest żwirowa o długości ok. 400 m, na końcu drogi stoi mój dom. W 1/3 tej długości trwa budowa o charakterze wypoczynkowym i ciężki sprzęt nieustannie niszczy nawierzchnię tej drogi do tego stopnia, że czasami nie sposób przejechać. Nawet kurierzy odmawiają dostarczania przesyłek, zdarzyło się raz, że z dotarciem miała problem karetka pogotowia i o mało nie doszło do tragedii. Hotel ma jeszcze inny dojazd, a do mojego domu nie ma innej drogi, jest ostatnim na tej ulicy. Rozmowa z inwestorem nic nie dała, gmina coś próbuje działać, ale wydaje się bezradna. Co najwyżej zrobią zdjęcia i porozmawiają z menadżerem. Co mogę w tej sytuacji zrobić? Nie mogę być odcięty od świata. Czy powinienem mobilizować gminę do skuteczniejszego działania, czy sam mam jakieś możliwości działania? z powodu ludzkiej nieżyczliwości, czy też głupoty. |
|
Prawo sąsiedzkieZwiązane z sąsiedztwem uciążliwości wskazują na problem z zakresu „prawa sąsiedzkiego” – art. 144 i następne Kodeksu cywilnego (K.c.): Artykuł 144 K.c. stanowi: „Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych”. Jednakże wyłącznie skierowanie sprawy na drogę sądową może mieć skutki dalekie od oczekiwanych – zwłaszcza z uwagi na czas rozpatrywania spraw przez sądy; czasami (szczególnie w przypadku spraw „niedogodnych”) samo wzywanie do uzupełnienie braków formalnych (co do dalszych informacji lub przedstawienia dokumentów) może dodatkowo wydłużyć wstępne czynności sądu (przed wyznaczeniem rozprawy). Jeżeli odnośna droga (w pobliżu Pańskiej nieruchomości) jest drogą publiczną, to niewielkie są szanse na uzyskanie zabezpieczenia roszczenia – art. 730 i następne Kodeksu postępowania cywilnego (K.p.c.) – zwłaszcza dlatego, że dla dróg publicznych typowe jest korzystanie z nich przez (potencjalnie) nieograniczoną liczbę uczestników ruchu drogowego, a zabezpieczenie (zwłaszcza znaczne) mogłoby zakłócać korzystanie z drogi publicznej.
Wezwanie do zarządcy drogi publicznejDaleki jestem od zniechęcania Pana do korzystania z drogi cywilnej, ale proponuję unikać zakładania, że zastosowanie art. 144 K.c. zakończy problem. Przepis ten jednak może się przydać, np. przez wskazanie go w Pańskim (np. nazwanym „przesądowym”) wezwaniu do zarządcy drogi publicznej (w takim wezwaniu należałoby wskazać czas oczekiwania na odpowiedź); być może (niejako przy okazji) wyjdą na jaw istotne okoliczności.
Zawiadomienie instytucji o możliwych nieprawidłowościachNiestety sporo urzędników (czy to z własnej inicjatywy, czy to na polecenie swych zwierzchników) faktycznie przejawia usłużność wobec przedsiębiorców – zwłaszcza prowadzących działalność zarobkową na znaczną skalę; co więcej, widać przejawy takiego nastawienia nawet w ustawach – zwłaszcza w przepisach przewidujących ułatwienia w prowadzeniu inwestycji (np. w „ustawie deweloperskiej” przewidziano ułatwienia, na które nie mają co liczyć inwestorzy na mniejszą skalę, zwłaszcza budujący dom na potrzeby swoje oraz swej rodziny). Niekiedy obietnica „zainwestowania w gminie” wywołuje wprost lokajską usłużność; władze gmin np. liczą na znaczne kwoty tytułem podatku od nieruchomości i „przychylają nieba” inwestorom; być może tak dzieje się w związku z inwestycją w okolicy Pańskiej nieruchomości – przejawem tego mogą być np.: wyrażenie zgody na korzystanie z dróg publicznych przez pojazdy ponadnormatywne (w zestawieniu z parametrami dróg) lub „przymykanie oczu” na nieprawidłowości (np. na uszkadzanie dróg publicznych lub na ich brudzenie). Patologiczne przejawy takiego nastawienia mogą nawet uzasadniać powiadomienie Centralnego Biura Antykorupcyjnego; w innych sytuacjach także są organa władzy państwowej, z którymi powinny liczyć się władze gmin (jako jednostek samorządu terytorialnego) – chodzi zwłaszcza o wojewodę (także w urzędach wojewódzkich, a nie tylko w starostwach, działają wydziały zarządzania kryzysowego), Najwyższą Izbę Kontroli, Regionalną Izbę Obrachunkową (np. z uwagi na lekceważenie przepisów o pobieraniu należnych gminom opłat, nie tylko z uwagi na uciążliwe inwestycje), organa ścigania, Państwową Straż Pożarną, „nadzór budowlany”.
Odnośnie do organów ścigania: Niekiedy „klimat lokalny” (np. dotyczący wspierania inwestorów) faktycznie blokuje miejscowych policjantów (np. ze wspieranego przez gminę posterunku). Dlatego przydać się może informowanie o problemach innych jednostek organizacyjnych, np. „wydziału ruchu drogowego” w komendzie powiatowej lub Inspekcji Transportu Drogowego. Niestety (z perspektywy osób zgłaszających wykroczenia) często policjanci (zwłaszcza oni) dążą do przesłuchania (jako świadka) kogoś zgłaszającego problem (np. przesyłającego nagranie z monitoringu lub videorejestratora) – proszę mieć to na uwadze.
Zebranie dowodów w sprawie niszczenia drogi i utrudniania korzystania z przejazduPrzydać się mogą – nie tylko w postępowaniach przed organami ścigania – dowody (np. z zamieszczonego na Pańskiej posesji monitoringu). Dowody mogą okazać się ważne w różnych postępowaniach – w sprawach sądowych oraz dotyczących właściwości „nadzoru budowlanego” proponuję wnioskować o przeprowadzenie dowodu z oględzin (w tym przeprowadzonych szybko, „w trybie zabezpieczenia dowodu”). Dotyczące „wycofania się” karetki pogotowia ratunkowego dane i dowody mogą mieć szczególnie duże znaczenie dla wydziałów bezpieczeństwa kryzysowego lub Państwowej Straży Pożarnej.
Ważne sprawy należy załatwiać na piśmie. Pisma zaś trzeba składać za pokwitowaniem przyjęcia (np. przez sekretariat lub biuro podawcze instytucji) albo wysyłać listami poleconymi (i to z opcją „za zwrotnym potwierdzeniem odbioru”). Niektórzy urzędnicy (niemalże) do mistrzostwa opanowani „zbywanie natręta” (zniechęcanie interesanta) odwodzeniem od składania pism. Jeżeli Panu zależy na informacjach (w tym z zakresu informacji publicznej), to proszę o nie wystąpić na piśmie. Dotyczy to (tytułem przykładu): dostępu do akt postępowania przed organem administracji budowlanej (w związku z tamtą inwestycją) oraz korzystania z drogi publicznej (np. ewentualne: wyrażenie zgody na zajęcie pasa drogowego lub korzystanie z dróg publicznych przez pojazdy nadmiernie obciążające drogi).
Nadzór budowlanyPańskie słowa wskazują na to, że zapewne w urzędzie gminy „sprawa ruszy z miejsca” dopiero w przypadku podjęcia czynności przez podmioty zewnętrzne. Szczególnie duże znaczenie może mieć interwencja „nadzoru budowlanego” (władnego nawet „zamknąć budowę”). Państwowa Straż Pożarna również może się przydać; proszę jednak pamiętać o potrzebie wcześniejszego sprawdzenia, czy Pańska nieruchomość ma prawny dostęp do drogi publicznej.
W grę mogłoby wchodzić także powiadomienie mediów. Proponuję jednak wybierać właściwie środki przekazu oraz dziennikarzy. Poziom niektórych z nich jest bardzo daleki od oczekiwań.
Mam nadzieję, że zaproponowane drogi działania pomogą Panu bronić się przed bezprawiem. Gdy jakieś sprawy zostaną załatwione oficjalnie pozytywnie dla Pana, to być może nawet pojawi się realna szansa na odszkodowanie.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Janusz Polanowski Prawnik – absolwent Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie. Łączy zainteresowania naukowe z zagadnieniami praktycznymi, co szczególnie dotyczy prawa Republiki Czeskiej oraz Republiki Słowackiej. Naszym Klientom udziela odpowiedzi na pytania również z zakresu prawa polskiego, w tym cywilnego (głównie rzeczowego i spadkowego) oraz rodzinnego. Występował przed różnymi organami władzy publicznej, w tym przed sądami (powszechnymi i administracyjnymi) – zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji. Uczestniczył też w licznych konferencjach naukowych, w tym międzynarodowych, i przebywał za granicą w celach naukowych. Ma doświadczenie w nauczaniu (zwłaszcza prawa) oraz uzyskał uprawnienia pedagogiczne. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale