.
Udzieliliśmy ponad 131,7 tys. porad prawnych i mamy 14 830 opinii Klientów
Szukamy prawnika. Oferta dla radców prawnych i adwokatów
Zadaj pytanie » Zadaj pytanie »

Nieświadome przemieszczenie znaku granicznego

• Autor: Marcin Górecki

Od lat przejeżdżam drogą polną. Okazało się, że jestem współwinna nieświadomemu przemieszczeniu (tzn. teraz go nie widać) znaku granicznego. Sąsiad wezwał policję i upiera się, że usunęliśmy granicznik, mimo że on sam też porusza się tą drogą samochodem lub traktorem. Jak się bronić w tej sytuacji?


Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie. Pomagamy w podobnych sprawach.

Istotny z punktu widzenia Pani interesu jest przepis art. 277 Kodeksu karnego (dalej K.k.), zgodnie z którym „kto znaki graniczne niszczy, uszkadza, usuwa, przesuwa lub czyni niewidocznymi albo fałszywie wystawia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

 

Zgodnie z postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 27 kwietnia 2006 r., sygn. akt II AKo 198/2005, „przedmiotem ochrony art. 277 kk nie jest prawo własności, a dokument w postaci znaku granicznego, stąd bez znaczenia dla bytu tego przestępstwa jest fakt, na czyjej nieruchomości znak taki został ustawiony, w konsekwencji czy osobą pokrzywdzoną było Kółko Rolnicze i czy miało ono w tym czasie podmiotowość prawną”.

 

W pierwszej kolejności wskazać należy na zwrot „znaki graniczne”. „Wykładnia językowa art. 277 prowadzi do wniosku, iż przedmiotem czynu nie może być jeden znak graniczny, lecz co najmniej dwa, co wynika z użycia w przepisie liczby mnogiej” (zob. L. Tyszkiewicz i in., Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2008).

 

W Pani pytaniu wskazuje się natomiast na znak graniczny, używa Pani liczby pojedynczej, a nie mnogiej, co w mojej ocenie może być argumentem przemawiającym na Pani korzyść i w Pani obronie. Doktryna prawa karnego materialnego zna także inny pogląd, jak np. J. Wojciechowski ma wątpliwości, czy ze względu na wykładnię celowościową taki sposób rozumienia przepisu jest zasadny (J. Wojciechowski, Kodeks karny…, s. 481).

 

Zachowanie sprawcy czynu, o którym mowa w art. 277 K.k., polega na niszczeniu, uszkadzaniu, usuwaniu, przesuwaniu, czynieniu niewidocznymi, fałszywym wystawianiu.

 

Zasadne w Pani przypadku jest jednak wskazanie, iż czynu, o którym mowa w art. 277 K.k., można dopuścić się tylko w umyślnie. Strona podmiotowa obejmuje obie odmiany umyślności, tj. bezpośrednią i ewentualną. Czyn zabroniony popełniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma zamiar jego popełnienia, to jest chce go popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godzi. Z treści Pani pytania wynika, że nie miała Pani świadomości, iż znak graniczny czyni niewidocznym, zatem nie może być w mojej ocenie mowy o odpowiedzialności karnej na podstawie art. 277 K.k. O tym, czy była Pani świadoma, czy też nie, świadczy fakt, czy miała Pani wiedzę, że taki znak graniczny się tam znajdował. Nie bez znaczenia jest także, że sąsiada poruszał się tą samą co Pani drogą, czym także przyczynił się do tego, że znak graniczny jest niewidoczny.

 

Reasumując, w pierwszej kolejności wskazać należy na wykładnie literalną, która co do zasady wiedzie prym spośród trzech wykładni, tj. celowościowej, systemowej i literalnej. Skoro bowiem miała Pani uczynić niewidocznym tylko jeden znak graniczny, to mając na uwadze treść art. 277 K.k., nie powinna Pani ponosić odpowiedzialności karnej, bowiem ustawodawca wskazuje na „znaki graniczne”, tj. co najmniej dwa.

 

Po drugie podczas ewentualnego przesłuchania należy wskazywać, że nie wiedziała Pani o znaku granicznym, zatem utrudnione będzie uznanie, że działała Pani umyślnie. Jeśli Pani wiedziała o znaku granicznym, należy wskazać na zachowanie sąsiada, które było analogiczne do Pani zachowania.

Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając  formularz poniżej  ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.

Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny

O autorze: Marcin Górecki

Aplikant radcowski w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym (brał udział w wielu szkoleniach dotyczących zagadnień prawa karnego), bliskie jest mu też prawo handlowe oraz prawo pracy. Pomógł już setkom osób, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura.


.
Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem.

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Szukamy prawnika »

prawo-budowlane.info

odpowiedziprawne.pl

Paragraf jako alternatywne logo serwisu