.
Udzieliliśmy ponad 131,7 tys. porad prawnych i mamy 14 830 opinii Klientów
Szukamy prawnika. Oferta dla radców prawnych i adwokatów
Zadaj pytanie » Zadaj pytanie »

Naruszenie miru domowego

Zaprosiłam do siebie na jakiś czas dawną znajomą, która znalazła się bez dachu nad głową. Okazało się jednak, że jej zachowanie jest dla mnie nie do przyjęcia i już po kilku dniach musiałam ją wyprosić. Nie zdołała zabrać ze sobą wszystkich rzeczy. Od tego momentu zaczęła wysyłać mi obraźliwe SMS-y, twierdząc, że przetrzymuję jej własność i nie chcę jej oddać (co nie było prawdą – od początku twierdziłam, że może przyjść po rzeczy w każdej chwili). Pewnego dnia zjawiła się z awanturą, którą słyszeli także sąsiedzi, bo rzecz działa się częściowo na klatce schodowej. Następnie siłą wdarła się do mieszkania (chciałam zamknąć drzwi, ale zablokowała je nogą) i pod pozorem szukania swoich rzeczy – które leżały na wierzchu – wyrzuciła na podłogę zawartość mojej szafy. Zadzwoniłam na Policję, ale funkcjonariusz odmówił wysłania patrolu, choć dokładnie opisałam sytuację (ponadto z pewnością słyszał w tle krzyki znajomej). Wreszcie znajoma wzięła swoje rzeczy i wyszła. Cała sytuacja była jednak dla mnie bardzo stresująca. Czy można w tym wypadku mówić o naruszeniu miru domowego i czy mogę domagać się jakiejś rekompensaty? Czy zachowanie policjanta było właściwe?


Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie. Pomagamy w podobnych sprawach.

Naruszenie miru domowego

Wdarcie się siłą do cudzego mieszkania

Zgodnie z art. 193 Kodeksu karnego (w skrócie: K.k.) kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

 

„Jednym z zasadniczych jego elementów jest zagadnienie »wdarcia« się do obiektu, który w stosunku do sprawcy ma stanowić mienie »cudze«. Podkreślić trzeba, że tak opisane znamiona przestępstwa z art. 193 K.k. może zrealizować jedynie sprawca, któremu nie przysługuje – na mocy obowiązujących przepisów lub istniejących między stronami relacji bądź umów – prawo dostępu do obiektu będącego formalnie mieniem »cudzym« w stosunku do niego. Natomiast osoba, która z mocy prawa lub w wyniku czynności cywilnoprawnych uzyskuje dostęp do takiego obiektu, staje się osobą uprawnioną w rozumieniu art. 193 K.k. – również w stosunku do właściciela obiektu z ograniczeniami wynikającymi z prawa cywilnego. Nie ma natomiast żadnych podstaw do tego, aby do oceny wypełnienia znamion przestępstwa, przeprowadzanej w ramach procesu karnego, stosować dyrektywy zawarte w art. 5 K.c. [Kodeksu cywilnego]” (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2011 r., sygn. akt V KK 415/10).

 

W ocenie Sądu Najwyższego „wdarcie w rozumieniu przepisu art. 193 K.k. to wejście połączone z pokonaniem przeszkody, lecz nie chodzi tu o przeszkodę o charakterze fizycznym, ale o przełamanie woli osoby uprawnionej, która dla wdzierającego się stanowi barierę do pokonania. Sposób naruszenia woli osoby uprawnionej może być różny, jest on przy tym okolicznością drugorzędną, nieistotną z punktu widzenia bytu samego przestępstwa” (wyrok SN z dnia 9 grudnia 2010 r., sygn. akt II AKa 384/10).

Masz problem prawny? Kliknij tutaj i zapytaj prawnika ›

Ochrona miru domowego

Z treści Pani pytania wynika, że doszło do przełamania Pani woli. Przedmiotem ochrony na gruncie przepisu art. 193 K.k. nie jest własność ani zakres uprawnień właściciela, ale wolność podmiotu i związane z nią prawo do spokojnego, niczym niezakłóconego zamieszkiwania w swoim centrum życia, gwarantujące nienaruszalność mieszkania jednostki oraz poszanowanie jej prywatności. Z tego faktu należy zatem wyprowadzić wniosek, że źródłem ochrony miru domowego nie jest jedynie tytuł własności przysługujący danemu podmiotowi w stosunku do określonej nieruchomości. Przestępstwo jest ścigane z oskarżenia publicznego, co będzie miało olbrzymie znaczenie w dalszej części odpowiedzi dotyczącej odpowiedzialności funkcjonariusza.

 

Nie bez znaczenia dla przedmiotowej sprawy jest nie tylko werbalne zachowanie Pani znajomej, lecz także blokowanie przez nią drzwi Pani mieszkania. Mając na uwadze powyższe, w mojej ocenie doszło do wdarcia, a to z uwagi na przełamanie Pani woli i użycie do tego siły fizycznej.

Przywłaszczenie cudzej rzeczy

Inną kwestią jest cel, który towarzyszył Pani znajomej. W sytuacji niewydania rzeczy mogłaby próbować zgłaszać zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 284 K.c., zgodnie z którym:

 

„§ 1. Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 3. W wypadku mniejszej wagi lub przywłaszczenia rzeczy znalezionej, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

§ 4. Jeżeli przywłaszczenie nastąpiło na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego”.

 

W mojej ocenie takie zawiadomienie w najgorszym przypadku dla Pani mogłoby się skończyć umorzeniem postępowania przygotowawczego. Czynu, o którym mowa w art. 284 § 1 K.k., można bowiem dopuścić się tylko w formie zamiaru bezpośredniego. Zgodnie z poglądem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 stycznia 1978 r. (sygn. akt V KR 197/77) sprawca musi obejmować świadomością nie tylko fakt, że rozporządza cudzym mieniem, lecz także to, że chce zatrzymać to mienie dla siebie. Z treści Pani pytania wynika, że taki zamiar Pani nie towarzyszył.

 

Należy ponadto wskazać na aspekt cywilny niniejszej sprawy.

 

Zgodnie z art. 23 K.c. dobra osobiste człowieka, w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.

Naruszenie dóbr osobistych

W razie dokonanego naruszenia może Pani żądać, ażeby osoba, która się go dopuściła, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w K.c. można również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. W razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

 

Należy jednak wyraźnie podkreślić, że dla zasądzenia zadośćuczynienia i świadczenia na cel społeczny nie wystarczy ustalenie bezprawności naruszenia, niezbędne jest bowiem wykazanie i ustalenie w postępowaniu sadowym, że działanie takie było umyślne. Nie ma przy tym żadnego znaczenia, czy była to wina umyślna, czy też nieumyślna. Stanowisko to potwierdził Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 17 marca 2007 r., I CSK 81/2005, w którym wyraził pogląd, że: „W razie naruszenia dobra osobistego pokrzywdzony może żądać zarówno przyznania mu odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, jak i zasądzenia sumy pieniężnej na wskazany przez siebie cel społeczny (art. 448 K.c.). Przesłanką roszczenia o zasądzenie odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny (art. 448 K.c.) jest wina kwalifikowana sprawcy naruszenia dobra osobistego, mianowicie wina umyślna albo rażące niedbalstwo”.

Naruszenie nietykalności mieszkania

Sąd Najwyższy uznaje cześć i godność za najważniejsze dobra osobiste. Stwierdził to m.in. w wyroku z 29 października 1971 r. (II CR 455/71 (OSNCP 4/72, poz. 77), w którym wyjaśnił, że „cześć, dobre imię i dobra sława człowieka są pojęciami obejmującymi wszystkie dziedziny życia osobistego, zawodowego i społecznego, naruszenie czci więc może nastąpić zarówno przez pomówienie o ujemne postępowanie w życiu osobistym i rodzinnym, jak i przez zarzucenie niewłaściwego postępowania w życiu zawodowym, naruszające dobre imię danej osoby i mogące narazić ją na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu lub innej działalności” (identyczne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 8 października 1987 r.; II CR 269/87). Mniemam bowiem, że prócz naruszenia nietykalności mieszkania, z uwagi na krzyki na klatce schodowej, mogło dojść do naruszenia Pani dobrego imienia w oczach sąsiadów. Powyższe nastąpiło także przy wysyłaniu do Pani obraźliwych smsów, a także nachodzenia.

 

Innymi słowy, może Pani wystąpić na drogę cywilną z roszczeniem o zadośćuczynienie lub zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. W sytuacji postępowania cywilnego opłata sądowa wynosi 5% dochodzonej kwoty. W sytuacji wygranej druga strona jest zobowiązana zwrócić Pani te pieniądze. W sytuacji zasądzenia tylko części dochodzonej kwoty zwrot kosztów sądowych jest dzielony procentowo w stosunku wygranej do przegranej.

 

W mojej ocenie w pierwszej kolejności należy złożyć zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełniania przestępstwa z art. 193 K.k. W sytuacji skierowania aktu oskarżenia należy wnieść pozew przeciwko koleżance w ramach postępowania cywilnego.

 

Druga część odpowiedzi poświęcona jest odpowiedzialności dyscyplinarnej funkcjonariusza Policji.

Naruszenie dyscypliny służbowej przez policjanta

Policjant odpowiada dyscyplinarnie za popełnienie przewinienia dyscyplinarnego polegającego na naruszeniu dyscypliny służbowej lub nieprzestrzeganiu zasad etyki zawodowej. Naruszenie dyscypliny służbowej stanowi czyn policjanta polegający na zawinionym przekroczeniu uprawnień lub niewykonaniu obowiązków wynikających z przepisów prawa lub rozkazów i poleceń wydanych przez przełożonych uprawnionych na podstawie tych przepisów.

 

Zgodnie z art. 132 ust 3 ustawy z dnia z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji naruszeniem dyscypliny służbowej jest w szczególności:

 

  1. odmowa wykonania albo niewykonanie rozkazu lub polecenia przełożonego, względnie organu uprawnionego na podstawie ustawy do wydawania poleceń policjantom, z wyłączeniem rozkazów i poleceń, o których mowa w art. 58 ust. 2;
  2. zaniechanie czynności służbowej albo wykonanie jej w sposób nieprawidłowy;
  3. niedopełnienie obowiązków służbowych albo przekroczenie uprawnień określonych w przepisach prawa;
  4. wprowadzenie w błąd przełożonego lub innego policjanta, jeżeli spowodowało to lub mogło spowodować szkodę służbie, policjantowi lub innej osobie;
  5. postępowanie przełożonego w sposób przyczyniający się do rozluźnienia dyscypliny służbowej w podległej jednostce organizacyjnej lub komórce organizacyjnej Policji;
  6. stawienie się do służby w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka oraz spożywanie alkoholu lub podobnie działającego środka w czasie służby albo w obiektach lub na terenach zajmowanych przez Policję;
  7. utrata służbowej broni palnej, amunicji lub legitymacji służbowej;
  8. utrata przedmiotu stanowiącego wyposażenie służbowe, którego wykorzystanie przez osoby nieuprawnione wyrządziło szkodę obywatelowi lub stworzyło zagrożenie dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa powszechnego;
  9. utrata materiału zawierającego informacje niejawne.

Zaniechanie czynności służbowej przez funkcjonariusza policji

W mojej ocenie w Pani przypadku możemy mieć do czynienia z zaniechaniem czynności służbowej albo wykonaniem jej w sposób nieprawidłowy.

 

Każdy funkcjonariusz Policji składa następującej treści przyrzeczenie: „Ja, obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, świadom podejmowanych obowiązków policjanta, ślubuję: służyć wiernie Narodowi, chronić ustanowiony Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej porządek prawny, strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia. Wykonując powierzone mi zadania, ślubuję pilnie przestrzegać prawa, dochować wierności konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej, przestrzegać dyscypliny służbowej oraz wykonywać rozkazy i polecenia przełożonych. Ślubuję strzec tajemnic związanych ze służbą, honoru, godności i dobrego imienia służby oraz przestrzegać zasad etyki zawodowej”.

Brak reakcji policjanta na zgłoszenie naruszenia miru domowego

Przełożonym dyscyplinarnym jest przełożony, o którym mowa w art. 32 ust. 1 cytowanej ustawy – Komendant Główny Policji, komendanci wojewódzcy i powiatowi (miejscy) Policji oraz komendanci szkół policyjnych (w zależności od miejsce wykonywania służby). W chwili obecnej w mojej ocenie może Pani złożyć zawiadomienie o naruszeniu obowiązków przez konkretnego policjanta. Wystarczy, że wskaże Pani godzinę, w której wydarzyła się opisywana sytuacja. Jako że naruszenie miru domowego jest przestępstwem ściganym z oskarżenia publicznego, policjant winien zareagować niezwłocznie, prosząc o podanie adresu i Pani tożsamości.

 

Składając ślubowanie, każdy funkcjonariusz Policji przyjmuje na siebie obowiązek przestrzegania zasad etyki zawodowej. Tekst ślubowania oznacza, że policjant, z chwilą jego złożenia, zna zasady etyki zawodowej i jednocześnie zobowiązuje się do samodzielnego pogłębienia wiedzy na ich temat. Nie ma tu konieczności osobnego zapoznawania funkcjonariusza z zasadami etyki, ponieważ to on sam powinien wykazać inicjatywę w ich poznaniu. Analogicznie mając wiedzę o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, powinien niezwłocznie wysłać patrol pod wskazany adres.

Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając  formularz poniżej  ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.

Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny

O autorze: Radca prawny Marek Gola

Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura.


.
Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem.

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Szukamy prawnika »

prawo-budowlane.info

odpowiedziprawne.pl

Paragraf jako alternatywne logo serwisu