Naruszenie dyscypliny służbowej• Autor: Anna Sochaj-Majewska |
Moje pytanie dotyczy naruszenia dyscypliny służbowej. Jestem policjantem. Niedawno dostałem polecenie służbowe od przełożonego wysłane za pośrednictwem SMS-a. Miałem stawić się następnego dnia do służby z uwagi na pewne wydarzenie. Nie wykonałem tego polecenia. Nikogo też nie poinformowałem, że nie stawię się do służby. Poza mną identyczne polecenie służbowe (wysłane SMS-em) dostał inny policjant. On zastosował się do polecenia. Czy mogę zostać pociągnięty do odpowiedzialności dyscyplinarnej? Czy można wysyłać polecenia służbowe za pośrednictwem SMS-a?
|
|
Polecenie służbowe przekazane SMS-emPrzekazanie przez przełożonego polecenia w drodze telefonicznej wiadomości tekstowej jest dopuszczalną formą kontaktu z podwładnym, wobec czego niewypełnienie tak przekazanego polecenia sprowadza na policjanta, co do zasady, ryzyko wszczęcia postępowania dyscyplinarnego. Wprawdzie dotychczas w orzecznictwie sądowym na tle postępowania dyscyplinarnego funkcjonariuszy policji nie zostało rozstrzygnięte identyczne zagadnienie, jakie ma miejsce w Pańskiej sprawie, lecz w mojej ocenie nie ma podstaw do przyjęcia, jakoby polecenie służbowe nie mogło zostać wydane za pośrednictwem SMS-a.
Można sięgnąć tutaj – na zasadzie analogii – do Kodeksu pracy, który posługuje się sformułowaniem „polecenie służbowe”, ale nie wskazuje form, w jakich to polecenie może być zrealizowane przez pracodawcę. Zatem należy stwierdzić, iż może ono zostać dokonane w każdej formie, która umożliwi pracownikowi zapoznanie się z nim, np. w formie pisemnej, w rozmowie telefonicznej, e-mailu czy też za pośrednictwem SMS-a. Naruszeniu dyscypliny służbowej przez policjanta
Zgodnie z treścią przepisu art. 27 ust. 1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (t.j. Dz. U. z 2011 r. Nr 287, poz. 1687) przed wstąpieniem w szeregi policji, a więc przed podjęciem służby, policjant składa ślubowanie, w którego rocie zobowiązuje się m.in. przestrzegać dyscypliny służbowej oraz wykonywać rozkazy i polecenia przełożonych, strzec tajemnic związanych ze służbą, honoru, godności i dobrego imienia służby oraz przestrzegać zasad etyki zawodowej.
Jak podaje art. 132 wspomnianej ustawy:
„Art. 132. 1. Policjant odpowiada dyscyplinarnie za popełnienie przewinienia dyscyplinarnego polegającego na naruszeniu dyscypliny służbowej lub nieprzestrzeganiu zasad etyki zawodowej.
2. Naruszenie dyscypliny służbowej stanowi czyn policjanta polegający na zawinionym przekroczeniu uprawnień lub niewykonaniu obowiązków wynikających z przepisów prawa lub rozkazów i poleceń wydanych przez przełożonych uprawnionych na podstawie tych przepisów.
3. Naruszeniem dyscypliny służbowej jest w szczególności:
1) odmowa wykonania albo niewykonanie rozkazu lub polecenia przełożonego, względnie organu uprawnionego na podstawie ustawy do wydawania poleceń policjantom (…)”. Odmowa wykonania albo niewykonanie rozkazuJednak fakt, że polecenie służbowe wydane za pośrednictwem SMS-a należy uznać za istniejące i prawidłowo przekazane, jeszcze nie oznacza, że Pan jako funkcjonariusz policji poniesie jakiekolwiek konsekwencje służbowe z tytułu jego niewykonania. Otóż, kwalifikując czyny zarzucane funkcjonariuszowi policji na podstawie art. 132 ww. ustawy, organ orzekający winien w szczególności wyjaśnić i rozważyć przesłanki zawinienia wskazane w art. 132a ustawy, jako że warunkują one nie tylko kwestię odpowiedzialności. Nie wystarczy bowiem, że wystąpi naruszenie dyscypliny – musi być ono także zawinione (tak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w wyroku z dnia 6 lutego 2007 r., sygn. akt IV SA/Gl 392/06).
Istotne są zatem wszystkie okoliczności sprawy:
Dopiero suma tych wszystkich okoliczności, które powinny zostać ustalone w toku ewentualnego postępowania dyscyplinarnego, da odpowiedź na pytanie, czy zasadne jest wyciąganie konsekwencji służbowych wobec Pana, czy też postępowanie należy umorzyć lub w ogóle go nie wszczynać. Przewinienie dyscyplinarneJak stanowi art. 132a ustawy o Policji:
„Art. 132a. Przewinienie dyscyplinarne jest zawinione wtedy, gdy policjant:
1) ma zamiar jego popełnienia, to jest chce je popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godzi;
2) nie mając zamiaru jego popełnienia, popełnia je jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość taką przewidywał albo mógł i powinien przewidzieć”.
Dla oceny, czy doszło do przewinienia dyscyplinarnego, ustawa przyjęła konstrukcję winy umyślnej w zamiarze bezpośrednim lub w zamiarze ewentualnym oraz winy nieumyślnej (w postaci lekkomyślności lub niedbalstwa). Niewykonanie polecenia służbowegoWojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim w wyroku z dnia 21 stycznia 2010 r. (sygn. akt II SA/Go 970/09) stwierdził, iż „tylko w wyjątkowych wypadkach policjant może na podstawie art. 58 ust. 2 ustawy o Policji odmówić wykonania polecenia lub rozkazu przełożonego, a więc tylko wtedy, gdy wykonanie rozkazu lub polecenia łączyłoby się z popełnieniem przestępstwa. Przyjęcie, że funkcjonariusz może kwestionować w innych niż określone w art. 58 ust. 2 ustawy o Policji polecenia przełożonych podważyłoby zasady funkcjonowania tej formacji, a w konsekwencji mogłoby doprowadzić do jej paraliżu”. Odmawiając wykonania polecenia przełożonego, funkcjonariusz policji narusza dyscyplinę służbową określoną w art. 132 ust. 3 pkt 1 ustawy o Policji.
Gdyby dwuinstancyjne postępowanie dyscyplinarne zakończyło się dla Pana mimo wszystko niepomyślnie, pozostaje skarga do wojewódzkiego sądu administracyjnego na takie rozstrzygnięcie, a następnie ewentualna skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego (art. 138 ustawy). Proszę pamiętać, iż w toku postępowania dyscyplinarnego będzie Pan (jako obwiniony) pełnoprawną jego stroną – może Pan składać wnioski dowodowe (m.in. dowody z zeznań świadków), które potwierdzą brak Pańskiej winy w niewykonaniu polecenia służbowego.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Anna Sochaj-Majewska Radca prawny z wieloletnim doświadczeniem, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Specjalizuje się w prawie podatkowym, administracyjnym, prawie spółek handlowych, a także w problematyce dotacji unijnych. Udziela porad prawnych również z zakresu prawa Unii Europejskiej. Wiedzę prawniczą łączy ze znajomością analizy finansowej, dysponuje także uprawnieniami samodzielnego księgowego. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale