Zniesławienie i fałszywe zeznania na sprawie rozwodowej - jak dochodzić swoich praw?• Autor: Bogumił Wasilewski |
Świadek strony pozwanej złożył fałszywe zeznania podczas sprawy rozwodowej. Jego zeznania zniesławiły moją osobę. Chciałabym, aby przeprowadzono oddzielne postępowanie w sprawie naruszenia mojej czci. Jakie kroki mam podjąć?
|
Należy rozdzielić dwa postępowania, jak słusznie napisała Pani w pytaniu. Rozumiem, że podczas składania zeznań w sprawie rozwodowej, której jest Pani stroną, świadek – w Pani uznaniu – zeznał nieprawdę, a dodatkowo zeznania zostały złożone w taki sposób, że doszło do Pani zniesławienia.
Nie znając szczegółów zachowania świadka, trudno mi doradzić, czy warto, czy nie warto podejmować konkretne działania, przedstawiam jednak następujące możliwości:
1. Postępowanie karne w sprawie składania fałszywych zeznań
Jak stanowi art. 233 Kodeksu karnego (K.k.):
„Art. 233. § 1. Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Warunkiem odpowiedzialności jest, aby przyjmujący zeznanie, działając w zakresie swoich uprawnień, uprzedził zeznającego o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznanie lub odebrał od niego przyrzeczenie”.
Zachowanie świadka może przybrać formę działania polegającego na świadomym złożeniu nieprawdziwych zeznań albo zaniechania polegającego na powstrzymaniu się od podania znanych zeznającemu świadkowi okoliczności prawdziwych. Zatem jest to przestępstwo, które świadek może popełnić tylko umyślnie, tj. musiałby chcieć zeznać nieprawdę bądź przewidując możliwość zeznania nieprawdy, godzić się z tym. Nieświadome mówienie nieprawdy, również mówienie nieprawdy nieumyślne, nie stanowi przestępstwa.
Niewątpliwie zeznania świadków w sprawie rozwodowej są dowodem w postępowaniu sądowym. Warunkiem odpowiedzialności jest uprzedzenie świadka o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywych zeznań. Skoro zatem sąd uprzedził świadka o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, a świadek mimo to – w Pani przekonaniu oraz obiektywnie – zeznał nieprawdę, istnieje prawdopodobieństwo, że zostało popełnione przestępstwo.
Zatem otwiera się droga do rozpoczęcia postępowania karnego w przedmiocie fałszywych zeznań. Może Pani złożyć do właściwego organu – policja bądź prokuratura – zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, gdzie opisze Pani, na czym polegał czyn zabroniony, a jako dowód na okoliczność fałszywych zeznań należy wskazać protokół z rozprawy, w którym są zamieszczone zeznania świadka. Można również wskazać jako świadków osoby obecne na sali rozpraw, choć tu już prokuratura winna działać z urzędu i sama poszukiwać dowodów na popełnienie czynu zabronionego.
2. Postępowanie cywilne w sprawie naruszenia czci
Jak podaje art. 23 Kodeksu cywilnego (K.c.):
„Art. 23. Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności (…) cześć (…), pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach”.
Cześć człowieka, na gruncie doktryny i orzecznictwa, jest określana jako godność bądź dobre imię. Każdy człowiek zasługuje na szacunek, ma obowiązek szanować innych i ma prawo żądania od innych szacunku. Na gruncie prawa karnego (o tym będzie w punkcie 3) naruszenie dobrego imienia to zniesławienie, natomiast naruszenie godności nazywane jest zniewagą.
Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 29 października 1971 r. (sygn. akt II CR 455/71): „Cześć, dobre imię, dobra sława człowieka są pojęciami obejmującymi wszystkie dziedziny jego życia osobistego, zawodowego i społecznego. Naruszenie czci może więc nastąpić zarówno przez pomówienie o ujemne postępowanie w życiu osobistym i rodzinnym, jak i przez zarzucenie niewłaściwego postępowania w życiu zawodowym, naruszające dobre imię danej osoby i mogące narazić ją na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu lub innej działalności”.
Ten, czyje dobro osobiste zostało naruszone, może żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie (art. 24 K.c.). Zgodnie z Kodeksem cywilnym można też żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na cel społeczny.
Przysługuje Pani roszczenie o ochronę Pani czci, zatem może Pani rozpocząć nowy proces oraz złożyć pozew do sądu o usunięcie skutków naruszenia i np. zadośćuczynienie, jednak proszę wziąć pod uwagę poniższe.
Wątpliwości w doktrynie i wśród praktyków budzi czasem to, czy świadek zeznający przed sądem może dowolnie opowiadać znane mu fakty i opisywać je dowolnym językiem, oby tylko było przydatne do celów postępowania sądowego, czy jednak świadek jest ograniczony prawem bądź pewnymi normami zachowań, które nie mogą być przekraczane nawet w ramach dowolnej wypowiedzi w postępowaniu sądowym.
Rozpatrując pytanie, czy zasadne jest dochodzenie, powinna Pani rozważyć, czy świadek działał w rozsądnych granicach składanych zeznań, czy też umyślnie chciał na sali sądowej naruszyć Pani cześć. Domyślam się jednak, że trudną sprawą będzie udowodnienie przed sądem, że świadek działał umyślnie, choć to zależy od okoliczności i sposobu składania zeznań. Jest to jednak, jak zapewne Pani to wyczuwa, sprawa dość płynna, tzn. niemająca konkretnych ram, które da się określić i może tu dojść do uznaniowości sądu.
3. Postępowanie karne w sprawie naruszenia czci
Jak już wcześniej wspomniałem w punkcie 2, w zależności od tego, czy sprawca dopuścił się zniesławienia czy znieważenia, zastosowanie może znaleźć któryś z przepisów Kodeksu karnego, tzn. art. 212 albo art. 216 K.k.
Według art. 212 § 1 K.k.:
„Art. 212. § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności”.
Natomiast art. 216 § 1 K.k. stanowi:
„Art. 216. § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności”.
Oba przestępstwa są ścigane z oskarżenia prywatnego, co oznacza, że zgodnie z art. 59 Kodeksu postępowania karnego (K.p.k.):
„Art. 59. § 1. Pokrzywdzony może jako oskarżyciel prywatny wnosić i popierać oskarżenie o przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego”.
Stosownie do art. 488 § 1 K.p.k.:
„Art. 488. § 1. Policja na żądanie pokrzywdzonego przyjmuje ustną lub pisemną skargę i w razie potrzeby zabezpiecza dowody, po czym przesyła skargę do właściwego sądu”.
Zatem to nie prokurator czy policja prowadzi postępowanie i oskarża przed sądem, lecz Pani będzie oskarżycielem prywatnym, który wniesie i będzie popierać oskarżenie.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Bogumił Wasilewski
|
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale