Konsekwencje udostępnienia transmisji walk innym osobom

Złamanie prawa poprzez nielegalne udostępnienie kolegom transmisji telewizyjnej

Pana syn swoim zachowaniem nie tylko naruszył regulamin, ale przede wszystkim – co najistotniejsze – naruszył prawo, a dokładnie ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Natomiast domagając się danych wskazanych w mailu, owa firma niejako na tacy dostanie dane do złożenia pozwu np. o odszkodowanie, jak i do złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 116 § 1 ustawy o prawie autorskim, nadto – syn sam przyzna się do popełnienia przestępstwa, w tym do liczby osób, które na jego czynie skorzystały, tj. obejrzały galę bez pieniędzy za to na rzecz transmitora. Tym samym ułatwi owej firmie ustalenie wysokość odszkodowania, jakiego mogą żądać na drodze cywilnej.

Naruszenie praw autorskich to bowiem nie tylko odpowiedzialność z art. 116 § 1 Kodeksu karnego (K.k.), ale i prawo do żądania odszkodowania. Bowiem art. 79 tejże ustawy brzmi:

„Uprawniony, którego autorskie prawa majątkowe zostały naruszone, może żądać od osoby, która naruszyła te prawa:

1) zaniechania naruszania;

2) usunięcia skutków naruszenia;

3) naprawienia wyrządzonej szkody:

a) na zasadach ogólnych albo

b) poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej dwukrotności, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione – trzykrotności stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu;

4) wydania uzyskanych korzyści”.

Oczywiście ugoda jest tutaj najlepszym rozwiązaniem, jednak nie liczyłabym, że skończy się na przeprosinach, zaś bierność spowoduje, że złożą zawiadomienie na Policji, zaś Policja dane i tak ustali po numerze id.

Mimo że syn jest nieletni (jeśli jest nieletni), to można pozwać o odszkodowanie jego rodziców, bowiem pełnią oni nad małoletnim nadzór. Z kolei jeśli syn nie ma 17 lat, to nie odpowie karnie z art. 116 § 1 K.k.

Ustalenie tożsamości naruszyciela praw autorskich

Podsumowując, owa gala walk jest przedmiotem ochrony wynikającej z ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, ponieważ należy je traktować jako transmisję telewizyjną. Przepisy zakazują zaś rozpowszechniania płatnej transmisji. Odpowiedzialność za taki czyn (retransmisję) może przyjąć formę zarówno prawnocywilną, a więc w tym wypadku odszkodowanie (i ewentualnie wydanie korzyści, gdyby syn wziął za to pieniądze), jak i prawnokarną, jednak tutaj warunkiem odpowiedzialności jest ukończony 17 rok życia.

Warunkiem obu odpowiedzialności jest jednak ustalenie tożsamości naruszyciela. Rozsyłając takiego maila firma liczy, że każdy te dane poda, a ta będzie miała jak na tacy informacje niezbędne do pozwu czy zawiadomienia na Policji. Jeśli zaś syn nie skończył 17 lat, Policja ich nie ustali po ID, a nawet jak ustali, to syna nie ukarze, skoro ten nie ma 17 lat, ale numer ID nie wskazuje, że to syn, zatem może ukarać rodzica, jeśli nie ma dowodów, że to uczynił syn.

Zawarcie ugody zamiast pozwu o odszkodowanie i zawiadomienia Policji

Niestety milczenie i brak wskazania tych danych to ryzyko, że firma i tak złoży zawiadomienie na Policję i Policja dojdzie po ID, z czyjego adresu doszło do retransmisji.

Jako prawnik mogę zalecić odpisanie tej firmie na maila. W odpowiedzi proszę zawrzeć przeprosiny i wskazać, że czynu dopuścił się nieświadomy nieletni. Proszę złożyć prośbę o ugodę, która obejmie oświadczenie o przeprosinach bez dochodzenia odszkodowania i bez składania zawiadomienia na Policję. Być może zaproponują jakieś odszkodowanie, ale proszę poczekać na propozycję, nie podając na tacy danych osobowych do ukarania. Nie gwarantuję, że cokolwiek tym Państwo wskóracie, ale prawda jest taka, że taki czyn jest karalny, zarówno cywilnie, jak i karnie. Decyzja, co dalej zrobić, należy już do Państwa.