Jak pozbyć się z mieszkania ojczyma?• Autor: Radca prawny Joanna Korzeniewska |
Jestem właścicielką mieszkania po mamie. Moja mama nie żyje od 8 lat, ale nadal zamieszkuje ze mną jej drugi mąż, jest w tym mieszkaniu zameldowany. Czy mam prawo nie wpuścić ojczyma do mieszkania, bo nie chcę, aby ze mną mieszkał? Wszystkie rachunki płacę ja, on do niczego się nie dokłada. Ma rodzinę w pobliżu – dwie córki, które również posiadają swoje mieszkania. Czy mam obowiązek prawny się nim zajmować do jego ostatnich dni? Ojczym liczy sobie 74 lata. Jak mogę się go pozbyć z mieszkania? |
|
Kto ma obowiązek zająć się drugim mężem zmarłej matki?Tego typu sprawy niestety nie zawsze w praktyce są łatwe do przeprowadzenia. Na wstępie mogę od razu rozwiać wątpliwości, że nie ma Pani obowiązku się opiekować mężem zmarłej mamy czy pozwalać, żeby mieszkał u Pani, skoro mieszkanie jest wyłącznie Pani własnością (jak rozumiem, nie wchodzi w grę dziedziczenie przez niego części mieszkania). Nie musi Pani na to pozwalać. Jednakże nie będzie łatwo usunąć go z mieszkania, jeśli Pani ojczym będzie to utrudniał.
Meldunek tak naprawdę nie jest w tej sprawie najważniejszą i decydującą kwestią. Pełni on jedynie funkcję administracyjną, aby móc prowadzić rejestr ludności, by odnaleźć obywatela, a nie ma nic wspólnego z prawami do lokalu. Tak więc można założyć sprawę o eksmisję osobie zameldowanej, zresztą i tak wymeldować tak naprawdę będzie go można po przeprowadzeniu eksmisji. Podstawą do wymeldowania jest fakt, że dana osoba już tam nie mieszka, a nie, że się chce, aby się wyprowadziła.
Wypowiedzenie umowy użyczenia mieszkaniaNiestety samo postępowanie, choć nie jest skomplikowane pod względem prawnym, może przeciągnąć się w czasie. Domyślam się, że nie została zawarta żadna umowa w sposób formalny, jednakże odbyło się to pewnie w sposób dorozumiany. Ta sytuacja wypełnia znamiona umowy użyczenia. Zgodnie z art. 710 Kodeksu cywilnego (K.c.) – przez umowę użyczenia użyczający zobowiązuje się zezwolić biorącemu przez czas oznaczony lub nieoznaczony, na bezpłatne używanie danej rzeczy. Może to też dotyczyć lokalu mieszkalnego lub jego części. Należałoby najpierw wypowiedzieć taką umowę, najlepiej na piśmie listem poleconym. Nawet jeśli ojczym odmówi odbioru i tak liczy się, że miał możliwość zapoznania się z jego treścią.
Pozew o eksmisjęJeśli nie opuści mieszkania dobrowolne, konieczne będzie złożenie pozwu o eksmisję. Należy w nim zawrzeć żądanie opuszczenia mieszkania, a także uiszczania opłaty za bezumowne korzystanie z mieszkania. Żądanie takie powinno być również zawarte w wypowiedzeniu umowy oraz wezwaniu do opuszczenia lokalu. Sprawa nie jest skomplikowana pod względem prawnym, ale możliwe, że konieczne będzie czekanie przez jakiś czas, chociażby na termin rozprawy, a potem na wykonanie wyroku. Po wypowiedzeniu umowy użyczenia przysługiwać Pani będzie prawo do odszkodowania za bezumowne korzystanie z nieruchomości w wysokości równej wysokości czynszu, który mogłaby Pani uzyskać na podstawie umowy najmu. Mogłaby Pani otrzymać takie odszkodowanie za cały okres od wypowiedzenia do faktycznego opuszczenia mieszkania. W wypowiedzeniu dobrze byłoby zawrzeć żądanie zapłaty takiego odszkodowania, powinno ono pełnić również funkcję dyscyplinującą i może skłonić ojczyma do wyprowadzki.
Wypowiedzenie umowy użyczenia mieszkania powinno przybrać formę pisemną, to znacznie ułatwi kwestie dowodowe i będzie można je przedstawić w sądzie w sprawie o eksmisję. Problemem może być sytuacja, jeśli ojczym otrzyma prawo do lokalu socjalnego i będzie trzeba czekać, aż dostanie przydział, bo do tego czasu eksmisja będzie wstrzymana (obecnie i tak z racji COVID-19 są wstrzymane).
Pozbawienie posiadania – działanie obarczone ryzykiemCo do niewpuszczania go do mieszkania sprawa nie jest wcale prosta i jednoznaczna. Niewpuszczenie do mieszkania spowoduje, że Pani ojczym będzie mógł wystąpić przeciwko Pani z roszczeniem o naruszenie posiadania, bo tam są jego rzeczy i nie ma do nich dostępu, poza tym wcześniej właśnie miał na posiadanie np. pokój w Pani mieszkaniu (posiadanie to stan faktyczny, a nie prawnym np. że ma się prawo do lokalu, do mieszkania). Jeśli pozbawi Pani ojczyma posiadania, może on wezwać policję. Trudno jest mi przewidzieć, jak postąpią w takiej sytuacji funkcjonariusze. Może Pani np. spakować rzeczy ojczyma i kazać mu się wyprowadzić, powiedzieć, że nie wpuści go do mieszkania, ale to ryzykowne, bo właśnie w takiej sytuacji on może wystąpić z tym naruszeniem posiadania, acz jest to sprawa cywilna, a nie karna. Może Pani też te rzeczy zanieść do mieszkania którejś z córek, tutaj też jest trochę ryzyka, że one nie wyrażą zgody (bo nie muszą), a on wystąpi przeciwko Pani. Takie działania nie do końca są zgodne z prawem, dlatego trudno mi przewidzieć, jakie mogą wystąpić konsekwencje, bo to w dużym stopniu zależy też od niego, co z tym zrobi ojczym. Rozwiązaniem w pełni legalnym jest eksmisja i uzyska Pani prawo do jego eksmisji, ale niestety może to zająć trochę czasu. Możliwe, że jednak perspektywa płacenia odszkodowania skłoni go do dobrowolnej wyprowadzki, może uda się dojść do porozumienia z którąś z córek. Jest to zawsze prostsze i szybsze rozwiązanie, choć niestety nie zawsze możliwe.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Radca prawny Joanna Korzeniewska Radca prawny, absolwentka prawa oraz europeistyki na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Zdobywała doświadczenie w wielu firmach, zajmując się m.in. prawem budowlanym, prawem zamówień publicznych, regułami kontraktowymi FIDIC i prawem cywilnym. Obecnie prowadzi własną kancelarię radcowską, specjalizuje się w prawie cywilnym, rodzinnym oraz prawie zamówień publicznych. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale