Jak pozbyć się z domu odwiedzających członka rodziny?• Opublikowano: 20-08-2022 • Autor: Adwokat Katarzyna Bereda |
Moi rodzice znajdują się w separacji, a ja sam jestem osobą pełnoletnią. Mieszkam w domu będącym własnością mojego dziadka ze strony ojca razem z nim, matką oraz również pełnoletnią siostrą. Mimo że dom nie jest własnością mojej matki, odmawia ona wyprowadzki, ojciec ustąpił jej i sam przeniósł się do innego mieszkania. Ojciec wystąpił o rozdzielność majątkową i oczekiwana jest jakaś rozprawa czy decyzja sądu w tej sprawie. W międzyczasie matka przyprowadza sobie facetów do domu i dochodzi do alkoholowych ekscesów. Jak sprawa wygląda od strony prawnej i jak pozbyć się z domu odwiedzających członka rodziny? Czy wolno mi wyrzucić tych ludzi, czy jeśli zadzwonię na policję, zostaną oni wyrzuceni? Czy matce wolno przebywać w domu i sprowadzać tam sobie, kogo się jej podoba? Jakie mam w tej sytuacji możliwości? |
|
Użyczenie mieszkaniaJeżeli Pana mam obecnie zamieszkuje w nieruchomości, która nie jest jej własnością, ale posiada na to przyzwolenie właściciela, możemy mówić o stosunku użyczenia, który może być w każdym czasie wypowiedziany. Jeżeli mama nie będzie chciała dobrowolnie opuścić nieruchomości, konieczna będzie niestety sprawa o eksmisję.
Zgodnie z treścią art. 710 Kodeksu cywilnego „przez umowę użyczenia użyczający zobowiązuje się zezwolić biorącemu, przez czas oznaczony lub nieoznaczony, na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu rzeczy”.
Użyczenie jest umową, na podstawie której użyczający (komodant) zobowiązuje się zezwolić biorącemu (komodatariuszowi) – przez czas oznaczony lub nieoznaczony – na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu rzeczy. Najczęściej w praktyce chodzi o bezinteresowną pomoc udzielaną osobom bliskim (por. uchwała SN z 5.3.2009 r., sygn. akt III CZP 6/09). Cechą charakterystyczną użyczenia jest nieodpłatność (por. np. wyrok WSA w Warszawie z 11.9.2007 r., sygn. akt III SA/Wa 600/07). Wypowiedzenie użyczenia – w dowolnym momencieMając natomiast na uwadze art. 716, „jeżeli biorący używa rzeczy w sposób sprzeczny z umową albo z właściwościami lub z przeznaczeniem rzeczy, jeżeli powierza rzecz innej osobie nie będąc do tego upoważniony przez umowę ani zmuszony przez okoliczności, albo jeżeli rzecz stanie się potrzebna użyczającemu z powodów nieprzewidzianych w chwili zawarcia umowy, użyczający może żądać zwrotu rzeczy, chociażby umowa była zawarta na czas oznaczony”.
Powyższe nie jest jednak jedynymi możliwościami wypowiedzenia przedmiotowej umowy, bowiem może ona zostać wypowiedziana w każdej chwili, a więc wtedy kiedy właściciel nieruchomości będzie tego chciał.
Zgodnie bowiem z treścią art. 3651 „zobowiązanie bezterminowe o charakterze ciągłym wygasa po wypowiedzeniu przez dłużnika lub wierzyciela z zachowaniem terminów umownych, ustawowych lub zwyczajowych, a w razie braku takich terminów niezwłocznie po wypowiedzeniu. Wypowiedzenie zobowiązania stanowi jednostronną czynność prawną, którą właściciel wykonuje samodzielnie”.
Dlatego też, w oparciu o powyższe, właściciel nieruchomości może dokonać wypowiedzenia zawartej umowy użyczenia w każdej chwili i będzie ona wtedy skuteczna. Ze względów celowościowych wskazane jest, aby po wypowiedzeniu zobowiązania ciągłe nie wygasały natychmiast, ale by istniał określony czas, który umożliwiłby stronie przygotowanie się do jego wygaśnięcia (np. zwrotu rzeczy, z której na podstawie takiej umowy korzystała; znalezienia innej rzeczy, z której mogłaby korzystać, co jest szczególnie ważne w sytuacjach, gdy miałoby to wpływ na jej podstawy egzystencji itp.) (zob. też wyrok SA w Poznaniu z 20.5.2008 r., sygn. akt I ACA 347/08). Wezwanie do wyprowadzenia sięZ uwagi na powyższe, proszę podpowiedzieć dziadkowi, aby w formie pisemnej wypowiedział powyższy stosunek i wezwał mamę do wyprowadzenia się. W przypadku oporu niestety będzie on musiał skierować sprawę o eksmisję. Obecnie bowiem – bez dokonania wypowiedzenia – mama co do zasady może zamieszkiwać w nieruchomości i korzystać ze wszystkich uprawnień posiadania nieruchomości. Sprowadzanie ludzi – naruszenie miru domowegoIdąc dalej, podnoszę, iż jeżeli mama zaprasza niewłaściwe osoby i awanturują się one w nieruchomości lub w inny sposób czynią zamieszkiwanie tam jako niedogodne, niniejsze może przybrać postać czynu niedozwolonego – naruszenia miru domowego.
Zgodnie bowiem z treścią art. 193 Kodeksu karnego „kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”. W doktrynie przedmiot ochrony w przypadku przestępstwa naruszenia miru domowego rozumiany jest różnorodnie. Przyjmuje się, że jest nim m.in.: wyłączne panowanie woli osoby uprawnionej w obrębie jej domostwa (S. Glaser, A. Mogilnicki, Kodeks karny. Komentarz, Kraków 1934, s. 832), swoboda dysponowania swoim mieszkaniem (Makarewicz, Kodeks karny, 1932, s. 350), prawo do decydowania o tym, kto ma przebywać w miejscach, w których jednostka jest gospodarzem (A. Zoll, w: Zoll, Kodeks karny, t. II, 2008, s. 533), prawo wyłącznego, swobodnego korzystania z domu i innych miejsc (np. Andrejew, Świda, Wolter, Kodeks karny, 1973, s. 500; J. Śliwowski, Prawo karne, Warszawa 1975, s. 402).
W orzecznictwie wskazuje się z kolei, że dobrem chronionym przepisem art. 193 Kodeksu karnego jest wolność od bezprawnych ingerencji zakłócających spokój zamieszkiwania; obejmuje ono wszelkie formy przedostania się (wejścia) do cudzego zamkniętego mieszkania, czy innego pomieszczenia chronionego „mirem domowym”, wbrew wyraźnej woli jego dysponenta (wyrok SA w Katowicach z 26.4.2007 r., sygn. akt II AKa 37/07).
Z uwagi na powyższe, jeżeli goście awanturują się, zakłócają Państwa spokój, to jak najbardziej powinien Pan prosić o interwencję policję.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Adwokat Katarzyna Bereda Adwokat, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego – pracę magisterską napisała z prawa pracy. Podczas studiów odbyła liczne praktyki, zarówno w sądach, jak i w kancelariach adwokackich. Aplikację adwokacką rozpoczęła w 2015 roku. W marcu 2018 roku przystąpiła do egzaminu zawodowego, uzyskując jeden z najlepszych wyników w izbie zielonogórskiej i w konsekwencji kończąc aplikację adwokacką z wyróżnieniem. Specjalizuje się w prawie rodzinnym, cywilnym, zobowiązaniach, prawie spadkowym, prawie gospodarczym i spółkach prawa handlowego. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale