Import wyrobów tytoniowych• Autor: Jakub Bonowicz |
Chciałbym się zająć importem tzw. melasy (tytoniu do sziszy) z Egiptu do Polski. Czy wymagana jest w tym przypadku akcyza? Sprowadzałbym dwa rodzaje produktów: jeden ma 0,5% nikotyny, drugi – 0%. Mimo że nazywa się je potocznie wyrobami tytoniowymi, to tak naprawdę nie są one tytoniem, a zawierają jedynie ekstrakt tytoniowy. Czy ma to wpływ na obowiązek akcyzowy? |
|
Import melasy a akcyzaZnam problem bardzo dobrze i muszę stwierdzić, że niestety rozumie go Pan nie tak, jak należy. Chodzi głównie o to, czy trzeba płacić akcyzę, czy też nie. Większość osób jest mylnie przekonana, podobnie jak Pan, że o tym, czy płacimy akcyzę od importu takiego towaru, decyduje to, czy zawiera on tytoń. Tymczasem decydujące jest to, czy produkt ten jest produktem do palenia, czy też nie.
Ustawa z 6 grudnia 2008 r. o podatku akcyzowym (Dz. U. z 2009 r., Nr 3, poz. 11 z pózn. zm. – dalej ustawa) reguluje opodatkowanie podatkiem akcyzowym (zwanym dalej akcyzą) wyrobów akcyzowych oraz samochodów osobowych, organizację obrotu wyrobami akcyzowymi, a także oznaczanie znakami akcyzy (art. 1 ust. 1).
Zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy wyroby akcyzowe to wyroby energetyczne, energia elektryczna, napoje alkoholowe oraz wyroby tytoniowe, określone w załączniku nr 1 do ustawy.
Stosownie do art. 98 ust. 1 pkt 2 ustawy do wyrobów tytoniowych zalicza się bez względu na kod CN tytoń do palenia.
Zgodnie z art. 98 ust. 5 ustawy za tytoń do palenia uznaje się:
Zgodnie zaś z ust. 8 tego artykułu za tytoń do palenia uznaje się produkty składające się w całości albo w części z substancji innych niż tytoń, lecz poza tym spełniające kryteria ustalone w ust. 2, 3 lub 5. Jednakże nie traktuje się jako wyrobów tytoniowych produktów, które nie zawierają tytoniu i są wykorzystywane wyłącznie w celach medycznych.
Analizując powyższe przepisy oraz stan faktyczny, należy stwierdzić, że w powyższej sprawie nie ma znaczenia wskazana we wniosku klasyfikacja przedmiotowego wyrobu. Nie ma również znaczenia zawartość tytoniu w gotowym produkcie. Istotą sprawy zgodnie z definicją wskazaną w powyższych przepisach jest przede wszystkim określenie, czy końcowy wyrób nadaje się do bezpośredniej konsumpcji (do palenia).
Krótko mówiąc:
Jak sobie radzono z tymi przepisami w praktyce? Otóż np. pisano w taki sposób:
„Wnioskodawca zamierza podjąć import do Polski z […] produktu – masy aromatycznej, w celu jego odsprzedaży na terytorium Polski. Masa ta składać się będzie z następujących składników: trzcina cukrowa (25%), melasa (40%), naturalny aromat (10%), fruktoza (15%), gliceryna (10%). Masa nie zawiera tytoniu ani nikotyny. Zostało to potwierdzone zaświadczeniem wydanym przez producenta masy. Ponadto produkt przechodził szczegółowe badania co do składu chemicznego przeprowadzonego przez laboratorium w Indiach. Na produkt wydany został certyfikat, w którym zaświadczono, że po przeprowadzeniu badań masy nie wykryto obecności tytoniu jak i nikotyny. Masa ta opakowana będzie w torebkę foliową włożoną w szczelne pudełko plastikowe lub kartonik. Na etykietach poza składnikami podane będą ostrzeżenia o tym, że należy wyrób chronić przed dziećmi, że wyrób nie nadaje się do jedzenia i nie nadaje się do palenia. Masa przeznaczona jest do kominków i palenisk w celu odświeżania i odwaniania pomieszczeń, emituje w wyniku spalania zapach”. Sprowadzanie melasy do PolskiMelasę sprowadza się zatem jako: „masę aromatyczną do kominków i palenisk, w celu odświeżania i odwaniania pomieszczeń, która emituje w wyniku spalania zapach”. Na opakowaniach tego towaru widnieją napisy, że produkt nie nadaje się do jedzenia, nie nadaje się do palenia oraz „chronić przed dziećmi”. Również na zaświadczeniach producenta winno być wyraźnie wskazane, że produkt nie nadaje się pod żadnym względem do palenia.
Dokładnie w ten sposób rozumował dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu w interpretacji indywidualnej z 3 stycznia 2011 r. (ILPP3/443-118/10-2/TK). Teza:
„Produkt w postaci masy aromatycznej przeznaczonej do kominków i palenisk, emitującej w wyniku spalania zapach i nie nadającej się do bezpośredniej konsumpcji, nie podlega przepisom ustawy o podatku akcyzowym”.
Z uzasadnienia:
„Zakładając, iż wskazany w opisie zdarzenia przyszłego wyrób nie będzie się nadawał do bezpośredniej konsumpcji (do palenia) – zgodnie z opisem wynikającym z wniosku – należy wskazać na przepis art. 98 ust. 8 ustawy, który stanowi, iż produkty składające się w całości albo w części z substancji innych niż tytoń, lecz poza tym spełniające kryteria ustalone w ust. 2, 3 lub 5, są traktowane jako papierosy i tytoń do palenia.
Wobec powyższego należy stwierdzić, iż ww. produktu nie można traktować jako tytoniu do palenia, ponieważ nie spełnia on kryteriów określonych w ust. 2, 3 lub 5, wynikających z przepisu art. 98 ust. 8 ustawy o podatku akcyzowym.
Reasumując, jeżeli przedmiotowy produkt, w postaci masy aromatycznej, emitującej w wyniku spalania zapach, przeznaczonej do kominków i palenisk w celu odświeżania i odwaniania pomieszczeń nie będzie się nadawał do bezpośredniej konsumpcji (do palenia), to nie będzie podlegał uregulowaniom zawartym w ustawie o podatku akcyzowym”.
Jednakże trzeba pamiętać o kilku rzeczach. Używanie melasy w sposób inny niż jej przeznaczenieOtóż po pierwsze, rzeczywiście ten produkt musi być sprowadzony w ten sposób. Nikt nie może ponosić konsekwencji, że aromat do kominków jest palony przez ludzi, w sytuacji kiedy wyraźnie jest napisane, że nie nadaje się on do palenia, jednakże musi być to wyraźnie napisane. W każdym innym przypadku wyrób z dużym prawdopodobieństwem zostanie zakwalifikowany jako „do palenia” i natychmiast powstanie obowiązek uiszczenia podatku akcyzowego (a jeśli np. organy zrobią kontrolę po kilku latach, to powstanie zaległy podatek, odsetki i możliwa też będzie ponieść odpowiedzialność karno-skarbową).
Można wystąpić o interpretację podatkową do właściwego dyrektora izby skarbowej. Jeśli dyrektor uzna, że opisany przez Pana produkt nie podlega opodatkowaniu akcyzą, to może go Pan sprowadzać bez niej (interpretacja chroni bowiem podatnika). Ale oczywiście interpretacja chroni tylko i wyłącznie w granicach stanu faktycznego przedstawionego przez wnioskodawcę i tylko wtedy, gdy to, co robi wnioskodawca, jest zgodne ze stanem faktycznym opisanym we wniosku (i interpretacji). Sprzedaż melasy jako tytoń do paleniaNic więc Panu nie da to, że uzyska Pan pozytywną interpretację na melasę – aromat do kominków, jeśli ten sam produkt zacznie Pan sprzedawać nie jako melasę – aromat do kominków, ale jako tytoń do palenia. Nic też Panu nie da to, że we wniosku o interpretację napisze Pan, iż sprowadza Pan melasę – aromat do kominków, jeśli w rzeczywistości sprowadzać Pan będzie ten sam produkt, tylko że bez nalepek „nie do palenia”.
Zresztą organy podatkowe doskonale zdają sobie z tego sprawę i zwykle piszą tak:
„Jednocześnie tut. Organ informuje, że nie jest właściwym do dokonania oceny prawidłowości przedstawionej klasyfikacji wyrobu przedstawionego we wniosku oraz nie dokonuje oceny jego przeznaczenia”.
„Ponadto, tut. Organ informuje, iż zgodnie z art. 14b § 3 Ordynacji podatkowej, wyczerpujący opis stanu faktycznego winien wynikać z wniosku o wydanie interpretacji indywidualnej a nie z załączonych do niego dokumentów, w związku z tym nie były one przedmiotem merytorycznej analizy”.
Zatem procedura jest następująca:
Jeszcze raz podkreślam, że interpretacja chroni jedynie w granicach stanu faktycznego opisanego we wniosku. Krótko mówiąc – jeśli we wniosku zapewnimy, że na etykiecie będzie napisane, iż produkt nie nadaje się do palenia, to faktycznie taki napis musi na etykiecie być.
Jeśli napiszemy, że będzie sprzedawany w takich i takich opakowaniach, to też tak faktycznie musi być. Wiele osób popełnia błąd i we wniosku o interpretację pisze co innego, a robi co innego, i oczywiście wtedy interpretacja taka nie ma żadnego znaczenia.
Do wniosku nie załączamy żadnych dokumentów poza dowodem uiszczenia opłaty – organy podatkowe uznają, że stan faktyczny musi wynikać z wniosku, a nie z załączonych dokumentów, i nie biorą ich pod uwagę (liczy się wyczerpujące przedstawienie zdarzenia przyszłego). Niektórzy załączają do wniosku zaświadczenia producentów lub też próbkę produktu albo skład chemiczny – zupełnie niepotrzebnie.
Poza tym zawsze jest pewne ryzyko, że importowany przez Pana wyrób zostanie uznany za podlegający akcyzie, ale oczywiście można dużo zrobić, by to ryzyko zminimalizować.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Jakub Bonowicz Radca prawny obsługujący przedsiębiorców i osoby fizyczne z kraju, a także z zagranicy. W kręgu jego zainteresowań pozostają sprawy trudne i skomplikowane, dotyczące obszarów słabo jeszcze uregulowanych prawnie (w tym z zakresu prawa nowych technologii) oraz sprawy z zakresu międzynarodowego obrotu gospodarczego i kolizji systemów prawnych różnych państw (w tym m.in. gospodarcze prawo brytyjskie, amerykańskie, słowackie, bułgarskie, czeskie). Specjalizuje się przede wszystkim w prawie Internetu, usług elektronicznych (sporządza regulaminy e-usług, sprzedaży online), prawie nowych technologii, własności intelektualnej (autorskim, znaków towarowych, patentów, wzorów przemysłowych). Reprezentuje Klientów przed sądami (w tym także sądami administracyjnymi, Sądem Najwyższym, Naczelnym Sądem Administracyjnym), organami administracji i organami podatkowymi w sprawach cywilnych, rodzinnych, gospodarczych oraz podatkowych. Sporządza profesjonalne umowy handlowe, w tym w obrocie zagranicznym. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale