Długi w ZUS, komornik i wizyta policji

Wizyta policji w miejscu zameldowania dłużnika ZUS-u

Sam fakt posiadania zadłużenia w ZUS nie jest podstawą do pozbawienia Pani wolności. W tym celu musi zostać wydany wyrok lub postanowienie o zatrzymaniu.

Jeśli nie toczy się przeciwko Pani postępowanie karne – nie ma obaw.

Zgodnie z art. 15 § 1 i 2 ustawy o egzekucji w administracji „egzekucja administracyjna może być wszczęta, jeżeli wierzyciel, po upływie terminu do wykonania przez zobowiązanego obowiązku, przestał mu pisemne upomnienie, zawierające wezwanie do wykonania obowiązku z zagrożeniem skierowania sprawy na drogę postępowania egzekucyjnego, chyba że przepisy szczególne inaczej stanowią. Postępowanie egzekucyjne może być wszczęte dopiero po upływie 7 dni od dnia doręczenia tego upomnienia. Koszty upomnienia obciążają zobowiązanego i, z zastrzeżeniem § 3, są pobierane na rzecz wierzyciela. Obowiązek uiszczenia kosztów upomnienia przez zobowiązanego powstaje z chwilą doręczenia upomnienia. Koszty te podlegają ściągnięciu w trybie określonym dla kosztów egzekucyjnych”.

Z uwagi na to, iż pomimo zajęcia przez ZUS konta bankowego i ruchomości nie uzyskano odpowiedniej sumy, aby zaspokoić roszczenie – ZUS skierował sprawę do egzekucji administracyjnej.

Skierowanie sprawy zobowiązań wobec ZUS-u do egzekucji administracyjnej

Dlatego „ściga Panią urząd skarbowy” – z uwagi na to, że prowadzi postępowanie egzekucyjne.

Policja, a dokładnie dzielnicowy ma obowiązek – na żądanie organu egzekucyjnego – zbadać, czy dana osoba zamieszkuje pod adresem zameldowania (np. aby sprawdzić, czy mogą być w tym miejscu prowadzone czynności egzekucyjne). Wynika to z ustawy o Policji z 6 kwietnia 1990 roku. Zgodnie z art. 14 tej ustawy „w granicach swych zadań Policja w celu rozpoznawania, zapobiegania i wykrywania przestępstw i wykroczeń wykonuje czynności: operacyjno-rozpoznawcze, dochodzeniowo-śledcze i administracyjno-porządkowe”. Policja wykonuje również czynności na polecenie sądu, prokuratora, organów administracji państwowej i samorządu terytorialnego w zakresie, w jakim obowiązek ten został określony w odrębnych ustawach.

Kiedy przedawniają się należności tytułem składek ZUS?

Jeśli chodzi o przedawnienie, to od 2003 r. należności z tytułu składek ulegają przedawnieniu dopiero po 10 latach, bez względu na to, czy był przerywany bieg przedawnienia, czy nie. Według orzeczenia NSA, odnośnie przedawnienia (5 czy 10 lat) stosuje się przepisy obowiązujące w momencie wymagalności składek, co oznacza, że składki należne do 2003 roku przedawniają się z upływem lat 5, natomiast te należne od 2003 roku – po 10 latach.

Zgodnie z Wyrokiem Sądu Najwyższego – Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych, z dnia 05.04.2005 r., sygn. akt I UK 232/2004, „zmiana art. 24 ust. 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. 1998 r. Nr 137 poz. 887 ze zm.), dokonana ustawą z dnia 18 grudnia 2002 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. 2002 r. Nr 241 poz. 2074 ze zm.), ustanawiająca dziesięcioletni okres przedawnienia należności z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne, która weszła w życie w dniu 1 stycznia 2003 r., nie ma zastosowania do należności przedawnionych przed tym dniem”.

Reasumując – jeśli nie toczy się lub nie toczyło się przeciwko Pani postępowanie, które mogło skutkować wydaniem postanowienia o zatrzymaniu, nie powinna się Pani obawiać powrotu do Polski na urlop. Jeśli jest to tylko zadłużenie wobec ZUS – policja prowadziła jedynie postępowanie mające na celu sprawdzenie Pani adresu zamieszkania.

Przedawnienie zobowiązania z tytułu niespłaconego kredytu bankowego

Dodam też, że przedawnienie z kredytów bankowych wynosi 3 lata. Proszę przeanalizować sytuację (nie dotyczy to kredytów zasądzonych wyrokiem – wówczas wynosi 10 lat) – od tych przedawnionych można się uchylić.

Jak ojciec nie odbiera pism poleconych – z jednej strony daje do zrozumienia, że Pani tam nie mieszka, z drugiej – nie wie Pani, co tak naprawdę się dzieje, i być może są zasądzane wyroki od przedawnionych roszczeń.

Same cywilne zobowiązania nie są podstawą do pozbawienia Pani wolności. Jeśli bank wytoczy sprawę do prokuratury o oszustwo i Pani nie znajdą – zawieszą postępowanie. W karnym nie da się przeprowadzić sprawy bez zainteresowanego. Jeśli pracuje Pani legalnie – i byłaby sprawa w prokuraturze – już by Panią znaleźli.

Proszę pamiętać, że są to tylko ogólne wnioski, ale sądzę, że nie ma się Pani czego obawiać.

Przydałoby się Panią wymeldować z domu, nawet w trybie administracyjnym, na wniosek ojca.