Oskarżenie o grożenie przez telefon• Autor: Radca prawny Marek Gola |
Niedawno pod wpływem emocji „groziłem” przez telefon pewnej osobie. Sprawa wiąże się ze zleceniem robót budowlanych przez firmę mojej żony. Po wykonanych pracach i ich odbiorach oraz wypłacie wynagrodzenia zamawiający uznał, że wykonane roboty są warte mniej niż przewidywała umowa. Od tamtej pory nęka żonę pismami, strasząc przekazaniem sprawy do prokuratury, a następnie wytoczeniem sprawy w sądzie z art. 296 K.k. Ze względu na fakt, że żona jest świeżo upieczoną mamą staram się nie ujawniać jej treści tych pism. Po ostatnim liście straciłem cierpliwość i wykonałem do tego pana telefon. W pełnym wzburzeniu powiedziałem: „Proszę nie grozić mojej żonie, proszę się odczepić od mojej rodziny i lepiej zacząć pilnować swojej”. W odczuciu tego Pana moja wypowiedź była groźbą pod adresem jego i jego rodziny, a fakt ten zgłosił na policję, o czym poinformował mnie listownie, przesyłając kopię zgłoszenia. Co w takiej sytuacji mam zrobić, jak udowodnić, że moja wypowiedz nie miała na celu zastraszania tego człowieka, a jedynie wywołanie reakcji w postaci zaprzestania nękania? |
|
Groźby karalne przeciwko innej osobiePodstawę prawną opinii stanowią przepisy Kodeksu karnego (K.k.) oraz Kodeksu postępowania karnego (K.p.k.).
W pierwszej kolejności wyraźnie podkreślić należy, iż sam fakt zawiadomienia policji o rzekomym uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa jeszcze nie świadczy o tym, że policja wyda postanowienie o wszczęciu dochodzenia. Policja w chwili obecnej winna przeprowadzić postępowanie sprawdzające.
W postępowaniu sprawdzającym nie przeprowadza się dowodu z opinii biegłego ani czynności wymagających spisania protokołu, z wyjątkiem przyjęcia ustnego zawiadomienia o przestępstwie lub wniosku o ściganie. Czym jest groźba karalna?Groźbę karalną stanowi zapowiedź popełnienia przestępstwa na szkodę osoby, która jest adresatem takiej groźby lub osoby jej najbliższej w rozumieniu art. 115 § 12 K.k. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 24 sierpnia 1987 r., sygn. akt I KR 225/87: „nie ma przy tym znaczenie forma wyartykułowania groźby. Może być ona wyrażona nie tylko słownie, ale także przez każde zachowanie się sprawcy, które w sposób nie budzący wątpliwości uzewnętrznia groźbę popełnienia przestępstwa. Może to być pismo, gest, wyraz twarzy i każde inne zachowanie, które w sposób ewidentny i zrozumiały dla pokrzywdzonego wyraża swoją treść intelektualną”.
Istotny z punktu widzenia Pana interesu i ochrony praw jest fakt, iż dla bytu niniejszego przestępstwa nie jest konieczne stwierdzenie obiektywnego niebezpieczeństwa realizacji groźby. Innymi słowy nie jest ważne, czy Pan jako hipotetyczny sprawca miał rzeczywisty zamiar spełnienia, ani też czy miał Pan faktycznie możliwości jej spełnienia, jak również i to, w jakim faktycznie celu wyrażał Pan groźbę.
Sąd Najwyższy wielokrotnie w swoich orzeczeniach dawał wyraz, iż ważny jest jedynie subiektywny odbiór tej groźby u pokrzywdzonego, tj. to, czy faktycznie wzbudziła ona u niego obawę spełnienia, czy wywołała uczucie strachu lub zagrożenia (zob. wyrok SN z 27 kwietnia 1990 r., IV KR 69/90; wyrok SA w Lublinie z 11 października 2005 r., II AKa 233/2005).
Zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2007 r., sygn. akt IV KK 273/2006: Przestępstwo groźby karalnej„Przestępstwo groźby karalnej skierowane jest przeciwko wolności człowieka w sferze psychicznej, tj. poczucia bezpieczeństwa, rozumianego jako wolność od strachu i obawy o naruszenie innych jego – lub osób mu najbliższych – dóbr. Bez wątpienia wolność od uczucia strachu, zagrożenia nie jest dobrem mierzalnym w sensie fizycznym, zatem ocena szkody wyrządzonej pokrzywdzonemu w sferze psychicznej, zachowaniem stypizowanym w normie art. 190 § 1 K.k., może być także dokonywana, m.in. przez pryzmat charakteru i czasu podjęcia przez pokrzywdzonego działań zmierzających do ochrony naruszonego dobra. Zachowanie pokrzywdzonego będzie bowiem wskazywało na poziom jego indywidualnych negatywnych dolegliwości w sferze psychicznej, a więc poziom obaw, strachu, czy wręcz przerażenia, wywołanych bezprawnym zachowaniem sprawcy czynu. Oczywiście ocena takiego zachowania pokrzywdzonego winna być wnikliwa – chociażby z tego powodu, że zachowanie to może zostać wykorzystane także w innych celach – ale właściwe ustalenia w tym zakresie nie pozostają bez znaczenia dla oceny następstw bezprawnego działania (w innym nieco kontekście na okoliczność złożenia z opóźnieniem zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu)”.
W mojej ocenie wypowiedziane przez Pana słowa w żaden sposób nie wskazują na popełnienie przez Pana czynu zabronionego, albowiem nie sposób wywieść groźby z tego, co Pan wypowiedział. W mojej ocenie policja winna wydać postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia. Pan z uwagi na fakt, iż nie będzie stroną postępowania (nie jest Pan ani pokrzywdzonym, ani podejrzanym) nie będzie jednak o tym fakcie wiedział.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Radca prawny Marek Gola Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale