Czy mogę domagać się odszkodowania od banku za jego pomyłkę?• Autor: Izabela Nowacka-Marzeion |
Miałem umowę kredytową z bankiem, każda rata była wysoka (8 tys. zł). W czasie spłacania kredytu bank bez żadnej informacji pobierał przez kilka miesięcy o 2 tys. zł więcej, niż przewidywała umowa. Gdy to zauważyłem, złożyłem reklamację. Bank przyznał się do błędu, nie naliczył ostatniej raty w ramach wyrównania. Czy mogę starać się jednak o odszkodowanie za pomyłkę banku? Jako argument mam fakt, że przez mniejszy stan konta miałem niższą zdolność kredytową. |
Nieodpowiednie wykonywanie umowy kredytowej przez bankW opisanym przez Pana przypadku mamy do czynienia z odpowiedzialnością kontraktową, czyli nieodpowiednim wykonaniem umowy przez bank.
Art. 354 § 1 Kodeksu cywilnego ustanawia ogólną dyrektywę interpretacyjną, którą należy stosować przy ocenie sposobu wykonania zobowiązania. Obejmuje wszelkie zobowiązania, nie tylko wynikające z umowy. Jest niejako „ logiczną konsekwencją” obowiązywania zasady pacta sunt servanda (z łac. umów należy dotrzymywać), zarazem jednak wykracza poza jej zasięg. Z art. 354 § 1 wynika bowiem, że dłużnik ma wykonać zobowiązanie nie tylko zgodnie z jego treścią, ale jednocześnie w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a ponadto, jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje, także w sposób odpowiadający tym zwyczajom. Niedostosowanie się przez dłużnika do tych wymagań sprawia, że możemy mówić bądź to o nienależytym wykonaniu, bądź też nawet o niewykonaniu całkowitym (art. 471).
Po pierwsze z istoty zobowiązania wynika, że dłużnik ponosi odpowiedzialność za jego wykonanie, w szczególności za spełnienie świadczenia (zob. art. 353 § 1 Kodeksu cywilnego). Dłużnik powinien dobrowolnie wykonać zobowiązanie i to w sposób zgodny z jego treścią (zob. art. 354 § 1). W razie braku realnego wykonania, czyli w razie naruszenia zobowiązania, wierzyciel może dochodzić swoich praw na drodze sądowej, za pomocą środków egzekucyjnych. Z drugiej strony, wykonanie zobowiązania prowadzi do jego wygaśnięcia, z tym, że wykonanie zobowiązania przez dłużnika musi być należyte (zob. art. 355) i być jednoznaczne z zaspokojeniem godnych ochrony interesów wierzyciela. Tylko takie wykonanie zobowiązanie prowadzi do jego wygaśnięcia. Pobieranie przez bank wyższej kwoty tytułem raty kredytu niż wskazana w umowieOdpowiedzialność dłużnika nie ogranicza się jednak tylko do prawa wierzyciela do przymusowego wyegzekwowania należnego świadczenia. W wypadku, gdy dłużnik naruszy wiążące go zobowiązanie i nie spełni świadczenia lub spełni je wprawdzie, ale nienależycie, zaś przymusowe wyegzekwowanie świadczenia okaże się niemożliwe, wtedy wierzycielowi przysługuje prawo do odszkodowania. Przepis art. 471 kodeksu cywilnego przewiduje, że dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania.
Chodzi w tym wypadku o tzw. odpowiedzialność kontraktową, która powstaje w związku z niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem już istniejącego zobowiązania (np. wynikającego z umowy), chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi (zob. art. 471 i nast. Kodeksu cywilnego).
Wierzyciel nabywa roszczenie odszkodowawcze (w miejsce roszczenia o spełnienie dłużnego świadczenia), gdy wykonanie zobowiązania zgodnie z jego treścią nie jest już możliwe; roszczenie odszkodowawcze przysługuje wierzycielowi także obok roszczenia o spełnienie dłużnego świadczenia, w sytuacji, gdy dłużnik dopuszcza się zwłoki w spełnieniu świadczenia bądź świadczenie spełnia w inny nienależyty sposób.
Znowelizowany ustawą z dnia 28 lipca 1990 r. art. 355 § 2 przewiduje, że w odniesieniu do dłużnika prowadzącego działalność gospodarczą określenie należytej staranności wymaga uwzględnienia zawodowego charakteru tej działalności. W związku z taką formułą tego przepisu w literaturze zauważono, że można go rozumieć trojako:
Opowiedzieć się należy za trzecią możliwością. Omawiany przepis zredagowano jasno. Dotyczy on wprawdzie wyodrębnionej kategorii podmiotów, w szczególności przedsiębiorców, lecz nie wprowadza jakiegokolwiek nowego stopnia staranności. Chodzi w nim również o ogólnie wymaganą staranność w stosunkach danego rodzaju, z tym jednak zastrzeżeniem, że ma być ona konstruowana z uwzględnieniem zawodowego charakteru działalności dłużnika. Wskazuje to jedynie na konieczność ostrzejszego traktowania wszelkich podstaw uzasadniających ograniczenie lub uchylenie odpowiedzialności takiego dłużnika. Wymagania wobec dłużnika będącego przedsiębiorcą powinny być, oczywiście, wyższe niż w stosunku do innych dłużników, ale nie oznacza to, że nie mają żadnych granic, gdyż wówczas mielibyśmy w praktyce do czynienia z odpowiedzialnością nawet za przypadek. Dodać można, że orzecznictwo sądów antycypowało komentowany przepis przez odpowiednią wykładnię § 1 art. 355 (por. np. orzeczenie SN z dnia 20 maja 1986 r., sygn. akt III CRN 82/86, OSNCP 1987, nr 8, poz. 125).
Niewątpliwie bank błędnie wykonał zobowiązanie. Odsetki od kwot nienależnie pobranych przez bankNależą się Panu odsetki za przetrzymywane kwoty, od każdych 2 tysięcy zł osobno, od dnia pobrania do dnia zaksięgowania na ostatnią ratę. Nawet bankowe, jeśli konto ma Pan oprocentowane lub ustawowe.
Jeśli chodzi o odszkodowanie – tu musiałby Pan wykazać wymierną szkodę, oprócz odsetek. Gdyby nie otrzymał Pan kredytu – z powodu zmniejszenia zdolności kredytowej, wynikła stąd strata byłaby do odzyskania w ramach odszkodowania.
W innym wypadku ciężko udowodnić szkodę, wymierną szkodę, o którą może Pan się upomnieć.
Zapewne bank – poza odsetkami ustawowymi – nie zgodzi się na żadne odszkodowanie w ramach polubownego załatwienia sprawy.
Z powództwem sądowym wiążą się koszty, szkoda inna niż odsetki jest ciężka do wykazania, w przypadku przegranej- koszty zastępstwa procesowego.
Decyzję oczywiście pozostawiam Panu. Podstawy prawne ma Pan podane powyżej.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Izabela Nowacka-Marzeion Magister prawa, absolwentka Wydziału Prawa Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Doświadczenie zdobyła w ogólnopolskiej sieci kancelarii prawniczych, po czym podjęła samodzielną praktykę. Specjalizuje się w prawie cywilnym, rodzinnym, pracy oraz ubezpieczeń społecznych. Posiada bogate doświadczenie w procedurach administracyjnych oraz postępowaniach cywilnych. Prywatnie interesuje się sukcesją i planowaniem spadkowym oraz zabezpieczeniem firm. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale