W serwisie
Materiały
Co zrobić gdy znajoma nie chce oddać pożyczonych pieniędzy?• Autor: Radca prawny Marek Gola |
Kilka razy pożyczyłem znajomej pieniądze, tytułując przelewy jako „pożyczki zwrotne”. Teraz ona nie chce mi oddać pieniędzy. Co mam robić? |
Istotna z punktu widzenia Pana interesu jest treść art. 720 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym:
„Art. 720. § 1. Przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości.
§ 2. Umowa pożyczki, której wartość przenosi pięćset złotych, powinna być stwierdzona pismem”.
Z powyższego wynika, że niezachowanie formy pisemnej nie powoduje nieważności umowy. Niezachowanie formy pisemnej ma swoje konsekwencje w zakresie dowodowym, bowiem powoduje, że w takiej sytuacji dowód ze świadków, przesłuchania stron na fakt zawarcia umowy pożyczki jest dopuszczalny tylko gdy strona przeciwna zgodzi się na taki dowód.
Z treści Pana pytania wynika, iż udzielił Pan pożyczki bez zachowania formy pisemnej. Niezachowanie formy pisemnej umowy pożyczki utrudnia dochodzenie roszczeń, jednak nie czyni tego niemożliwym. Niezwykle istotną kwestię odgrywają przy tego typu sprawach osobowe źródła dowodowe, tj. świadkowie, a także wszelkie dowody potwierdzające pożyczkę, takie jak np. przelew bankowy, potwierdzenie wręczenia środków pieniężnych itp. Wskazać należy jednak, że na skutek niezachowania formy pisemnej przewidzianej dla celów dowodowych, dowód ze świadków lub dowód z przesłuchania stron jest dopuszczalny, jeżeli obie strony wyrażą na to zgodę, jeżeli żąda tego konsument w sporze z przedsiębiorcą albo jeżeli fakt dokonania czynności prawnej będzie uprawdopodobniony za pomocą pisma. Przyjąć należy, iż pożyczkobiorca nie udzieli zgody na dowód z przesłuchania stron, dlatego należy uzyskać od niego oświadczenie woli wyrażone na piśmie, w takiej sytuacji wówczas fakt dokonania czynności prawnej będzie uprawdopodobniony za pomocą pisma.
Dotychczasowe stanowisko sądów, jak pokazuje moja dotychczasowa kilkuletnia praktyka, w tego rodzaju sprawach jest bardzo liberalne, gdyż dopuszcza się ze względu na ważne okoliczności przeprowadzenie dowodów nie tylko z przesłuchania stron, ale także dowód z przesłuchania świadków, a nawet dokumentów, nie zważając przy tym, czy druga strona wyraża na takie czynności zgodę, czy też nie. Muszą jednak w ocenie sądu zaistnieć ważne okoliczności, które będą takie czynności uzasadniały. Nie można jednak opierać się na tego rodzaju „szczęściu”.
Wnosząc do sądu pozew o zapłatę, skieruje Pan roszczenie wobec pożyczkobiorcy. Niniejszy pozew winien wskazywać wszystkie okoliczności faktyczne sprawy towarzyszące zawarciu umowy, z powołaniem się na dowody np. ze świadków, dowód przekazania środków na rachunek bankowy. Z uwagi jednak na brak dowodu w postaci pisemnej umowy nikt nie da Panu gwarancji, czy sąd orzeknie zgodnie z Pana żądaniem. Potwierdzeniem zawarcia umowy pożyczki jest uznanie roszczenia przez pożyczkobiorcę. Wyraźnie podkreślić należy jednak, iż potwierdzenie udzielenia pożyczki może nastąpić w dowolnej formie., tj. w takcie rozmowy telefonicznej, korespondencji mailowej.
Korzystne z punktu widzenia Pana interesu byłoby wystosowanie do pożyczkodawcy wezwania do zapłaty. Wezwanie owo w mojej ocenie z uwagi na brak formalnego charakteru spowodowałoby, iż pożyczkobiorca uzna dług i zamierza oddać pieniądze, bez jakiegokolwiek naciskania. Odpowiedź na pismo może zostać potratowana przez sąd jako uznanie roszczenia. Sytuacja taka nie da Panu 100% gwarancji wygranej, ale w znacznym stopniu ułatwi dochodzenia swoich pieniędzy.
W mojej ocenie dobrze byłoby uzyskać takie pismo w formie materialnej, a nie elektronicznej, z podpisem pożyczkobiorcy. Należy zatem wystosować wezwanie do zapłaty, ale wzywające do odesłania pisma na wskazany przez Pana adres i odpowiedzią, kiedy zamierza oddać pieniądze. Po otrzymaniu takiego pisma można wystąpić do sądu z pozwem o zapłatę. Gdyby pożyczkobiorca uchylał się od takiej formy kontaktu, wówczas zasadne jest sporządzenie e-maila, ale w takiej sytuacji pożyczkobiorca zawsze może próbować bronić się, wskazując na okoliczność, iż to nie on był autorem wysłanego do Pana e-maila.
Wskazuje Pan, iż w treści przelewu podał Pan termin „pożyczka zwrotna”. Zachodzi zatem pytanie, jaki termin do zwrotu pożyczki Pan wyznaczył. Jeżeli termin nie został wskazany, zasadne jest pisemne wezwanie pożyczkobiorcy do zwrotu pożyczki. Termin nie może być jednak krótszy aniżeli 6 tygodni, chyba że z wcześniejszych ustaleń wynikał termin wcześniej. Pismo winno mieć formę łagodną ze wskazaniem, kiedy zamierza odzyskać Pan pożyczone pieniądze. Proszę nie żądać zwrotu, lecz prosić o zwrot.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Radca prawny Marek Gola Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale