Co grozi za podrobienie zaświadczenia o zarobkach?• Autor: Radca prawny Marek Gola |
Dostałam wezwanie na przesłuchanie na komisariat jako podejrzana z art. 270 § 1 K.k. Chodzi o to, że będąc w trudnej sytuacji finansowej i życiowej, mając dostęp do pieczęci firmy, w której sprzątałam, wystawiłam sobie zaświadczenie o wysokości zarobków, celem wykorzystania w postępowaniu pożyczkowym. Podkreślam, że chciałam jedynie ustalić, jaki musiałabym mieć zarobek, aby starać się o pożyczkę w określonej wysokości. Pożyczki nie otrzymałam. Bardzo żałuję swojego postępku. Co mi za ten czyn grozi? |
Fot. Fotolia |
Podstawę prawną opinii stanowią przepisy Kodeksu karnego (K.k.).
W pierwszej kolejności powinna Pani dokładnie, zakładając że chce się Pani przyznać do winy, opisać swoją sytuację życiową i materialną, a także cel, któremu służyło podrobienie zaświadczenia.
Wobec przedstawionego stanu faktycznego wskazać należy na treść art. 270 K.k., zgodnie z którym:
„Art. 270. § 1. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 2. Tej samej karze podlega, kto wypełnia blankiet, opatrzony cudzym podpisem, niezgodnie z wolą podpisanego i na jego szkodę albo takiego dokumentu używa. § 2a. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 3. Kto czyni przygotowania do przestępstwa określonego w § 1, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”
Zgodnie z art. 115 § 14 K.k. – „dokumentem jest każdy przedmiot lub inny zapisany nośnik informacji, z którym jest związane określone prawo, albo który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne”.
Sąd Najwyższy w wyroku z 25 października 1979 r. (II KR 10/79, OSNPG 1980, nr 11, poz. 127) stwierdził: „Dokument jest podrobiony wówczas, gdy nie pochodzi od tej osoby, w której imieniu został sporządzony”. Zgodnie z prezentowanym w orzecznictwie i doktrynie poglądem sprawca czynu, o którym mowa w art. 270 K.k., może dokument będący przedmiotem czynu zabronionego sporządzić w całości albo uzupełnić dany przedmiot lub inny nośnik o pewien tylko element. Istotnym jest jednak, aby z dokumentem lub nośnikiem związane było określone prawo, np. majątkowe, albo aby jego treść miała istotne znaczenia prawne. Jak wskazuje się literaturze przedmiotu prawa karnego materialnego, „wprowadzony przez sprawcę element lub elementy przesądzają o tym, że konkretnemu przedmiotowi albo innemu zapisanemu nośnikowi informacji nadawany jest pozór autentycznego dokumentu. Takim elementem może być określony tekst, podpis, odbity znak pieczęci”. Dlatego też Sąd Najwyższy w uchwale z 17 marca 2005 r. (I KZP 2/2005, OSNKW 2005, nr 3, poz. 25) słusznie uznał, że: „Podrobieniem dokumentu [...] jest także potwierdzenie przez uczestnika czynności procesowej fałszywym podpisem nieprawdziwych danych w protokole utrwalającym tę czynność procesową”. Nie ma przy tym żadnego znaczenia, czy osoba, której podpis został podrobiony, wyraziła na to zgodę, czy też nie (wyrok SN z 9 września 2002 r., V KKN 29/2001).
Innymi słowy, już samo podpisanie przez Panią zaświadczenia z użyciem wskazanych pieczęci stanowi czyn społecznie szkodliwy i jest zabroniony przez prawo. Okoliczności dotyczące Pani motywacji owszem są istotne w sprawie, ale w mojej ocenie dotyczyć będą jedynie wymiaru kary, a nie uznania Pani za winną bądź też niewinną. Zachowanie Pani nie budzi wątpliwości i w mojej ocenie stanowi przestępstwo.
W mojej ocenie zasadnym jest zwrócenie uwagi na pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 kwietnia 2005 r., sygn. akt III KK 206/2004, zgodnie z którym: „Definicja dokumentu przedstawiona w art. 115 § 14 kk ma szerokie znaczenie, wyrażające się stwierdzeniem, że dokumentem jest każdy przedmiot, z którym jest związane określone prawo, albo który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności o potencjalnym znaczeniu prawnym. Status dokumentu zależy więc niejednokrotnie od indywidualnej oceny i dlatego też o tym, czy określony przedmiot stanowi dokument, decyduje jego faktyczna i subiektywna ocena w konkretnej sprawie. Strona przedmiotowa czynu zabronionego z art. 271 § 1 kk polega na poświadczeniu w dokumencie nieprawdy co do okoliczności mającej znaczenie prawne, bez względu na to, czy ma on znaczenie na zewnątrz, czy tylko jest wykorzystywany na wewnętrzne potrzeby. Chodzi tu więc o faktyczną doniosłość prawną poświadczenia nieprawdy, rozpatrywaną obiektywnie w oparciu o indywidualne okoliczności sprawy.”
Przestępstwa określone w art. 270 K.k. ścigane są z oskarżenia publicznego (z urzędu). Innymi słowy w sytuacji nie jest niezbędny wniosek do wszczęcia postępowania przygotowawczego, ale z drugiej strony dopóki organ ścigania nie dowie się o takim czynie, dopóty postępowanie nie zostanie wszczęte. De facto na każdym z obywateli ciąży obowiązek poinformowania organów ścigania o popełnieniu przestępstwa.
Z Pani opisu wynika jednak, iż najistotniejszą kwestą, która leży w orbicie Pani zainteresowań, jest ewentualny wymiar kary. Za popełnienie czynu określonego w art. 270 § 1 ustawodawca przewidział karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Pod drugie, dopuszczalne jest ponadto warunkowe umorzenie postępowania karnego – art. 66 K.k., ale o warunkach jego zastosowania poniżej.
Do warunkowego umorzenia postępowania karnego konieczna byłaby jednak zmiana kwalifikacji prawnej czynu z art. 270 § 1 na § 2a K.k. Trzeba by było zatem wykazać, iż Pani czyn stanowi wypadek mniejszej wagi. Wypadek mniejszej wagi to uprzywilejowana postać czynu o znamionach przestępstwa typu podstawowego, charakteryzująca się zmniejszonym stopniem społecznej szkodliwości ze względu na przewagę pozytywnych elementów o charakterze przedmiotowo-podmiotowym (Kubala, Wypadek..., s. 328). Jeżeli Pani wolą byłoby warunkowe umorzenie postępowania, zasadne byłoby sporządzenie pisma, w którego treści wskazałaby Pani na wszystkie okoliczności, które towarzyszyły Pani w czasie podpisywania zaświadczenia. Nie bez znaczenia dla istoty sprawy, a w szczególności dla kwalifikacji czynu, są Pani pobudki. Istotny jest nadto brak jakiejkolwiek korzyści z podjętego działania.
Przy zmianie kwalifikacji prawnej czynu może Pani podjąć walkę o warunkowe umorzenie postępowania karnego. Sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy niekaranego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa.
W chwili obecnej, jak mniemam, zostanie Pani postawiony zarzut. Po postawieniu zarzutu jako strona może Pani włożyć do akt sprawy wniosek o warunkowe umorzenie postępowania karnego. Po przesłuchaniu na policji sprawa winna być z aktem oskarżeni skierowana do sądu.
Warunkowe umorzenie tym różni się od skazania, że nie jest się karanym, albowiem przy warunkowym umorzeniu postępowania sąd odstępuje od wymierzenia kary.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Radca prawny Marek Gola Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale