Choroba psychiczna członka rodziny - jak pomóc?• Opublikowano: 31-10-2022 • Autor: Janusz Polanowski |
Rodzina mojej żony zmaga się z poważnym problemem, chodzi o chorą psychicznie osobą, która ma lęki, fobie, nerwice natręctw, jest wycofana i niezaradna życiowo. To powoduje m.in. duże szkody finansowe (np. niepotrzebne zakupy). To kobieta w średnim wieku, która była już kilka razy w ośrodkach psychiatrycznych, ale zawsze wychodziła na własne życzenie, co skutkowało niepełną diagnozą. Problem pogłębił się, gdy została matką bliźniąt, które cierpią na znaczne uwstecznienia ruchowe prawdopodobnie wynikające z zaniedbań (brak spacerów, diety) i nerwowej atmosfery w domu (kłótnie rodziców). Kobieta wraz z dziećmi przeprowadziła się do domu rodziców i opiekę nad nimi sprawują teraz dziadkowie. Ona się nimi nie interesuje. Ze względu na swoje schorzenia wyniszcza psychicznie dziadków – ciągłe kłótnie, agresja, awantury, brak wdzięczności z opiekę nad jej dziećmi. Mąż tej kobiety jest załamany i sytuacja go przerasta – potrzebuje pomocy. Jako członek tej rodziny chcę pomóc i przymusić ją do leczenia, bo sama z pewnością go nie podejmuje i nadal będzie stwarzać zagrożenie dla siebie i najbliższych. W jaki sposób możemy to osiągnąć?
|
|
Niemożność sprawowania opieki nad dziećmi z powodu choroby psychicznejSkoro ta chora kobieta mało interesuje się swymi dziećmi, to proponuję rozważyć zaproponowanie ojcu dzieci zawnioskowanie do sądu rejonowego (jako do „sądu opiekuńczego”) o wydanie stosownych zarządzeń, a być może nawet zawieszenie albo pozbawienie władzy rodzicielskiej, przysługującej także matce – takie kompetencje „sądu opiekuńczego” przewidziano w artykułach od 109 do 111 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (K.r.o.). Władza rodzicielska (art. 92 i następne K.r.o.) może przysługiwać jednemu z rodziców dziecka i często może być wykonywana wyłącznie przez jednego rodzica (jeżeli przysługuje dwojgu rodzicom) dziecka. Być może wydanie zarządzeń, np. zobowiązanie do podjęcia potrzebnego leczenia lub zawieszenie władzy rodzicielskiej okazałoby się bardziej motywujące dla chorej; pozbawienie jej władzy rodzicielskiej mogłoby wpłynąć demotywująco (przez „odebranie nadziei”).
Wsparcie psychologiczneWsparcia psychologicznego lub duszpasterskiego (zdarzają się duchowni z wykształceniem psychologicznym) może potrzebować również mąż chorej lub jej rodzice; niekiedy towarzyszenie choremu bywa bardzo uciążliwe (szczególnie w przypadku sporów z chorym). Osoby stabilne (w tym emocjonalnie) mają większe szanse wspierać kogoś innego; psycholog (zwłaszcza kliniczny) lub psychiatra mógłby udzielić wskazówek co do rozsądnego i bezpiecznego wspierania chorego.
O wsparciu psychologicznym (być może potrzebnym rodzinie chorej) wspominam również z uwagi na realia dotyczące ingerowania przez władze publiczne w sprawowanie władzy rodzicielskiej. Ojciec dzieci oraz dziadkowie powinni przygotować się na „wizyty” kuratora sądowego lub kogoś z „opieki społecznej” oraz na opiniowanie (np. psychologiczne). Sprawnie funkcjonujące grono osób, które wspiera ojca w zajmowaniu się dziećmi może liczyć na bardziej pozytywną opinię od osób przeciążonych sytuacją (obiektywnie trudną). Różne bywa podejście sędziów, psychologów, kuratorów sądowych oraz pracowników „opieki społecznej” – zwłaszcza w tych ostatnich placówkach dostrzec można poważne zróżnicowanie (np. między powiatowymi centrami interwencji kryzysowej a małymi gminnymi ośrodkami „pomocy społecznej).
Opis sytuacji wskazuje, że dotychczas podejmowane działania okazały się mało skuteczne. Dlatego tym bardziej ważna okazuje się potrzeba opracowania strategii działania – najlepiej strategii realistycznej. Moim zdaniem, strategia taka powinna dotyczyć przynajmniej trzech grup zagadnień: pomoc chorej, zajmowanie się dziećmi oraz dbanie o dobrą kondycję (w szerokim ujęciu) osób mierzących się z opisanymi poważnymi wyzwaniami (być może przyda się wypracowanie swoistego „systemu zmianowego”, by osoby szczególnie zaangażowane miały szansę zadbać o siebie i swe sprawy lub „tylko” odpocząć.
Przymusowe leczenie psychiatryczneNiestety (z różnych względów), przymuszanie do leczenia psychiatrycznego jest trudne oraz często mało skuteczne (w zakresie wyników leczenia). Ustawodawca zaakcentował w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego duże znaczenie dobrowolności leczenia; proponuję zapoznać się z tą ustawą, także dlatego, że stosunkowo niedawno doszło do doprecyzowania przepisów odnoszących się do przymusowego udzielania wsparcia psychiatrycznego. Bez wchodzenia w szczegóły, ustawodawca dozwala – w przypadku spełnienia przesłanek ustawowych (np. stanowienia zagrożenia dla życia lub zdrowia ludzkiego) – stosować wobec osób z zaburzeniami psychicznymi: środki przymusu bezpośredniego (art. 18 i następne ustawy o ochronie zdrowia psychicznego) oraz leczenie przymusowe (art. 22 i następne ustawy o ochronie zdrowia psychicznego). Z uwagi na duże znaczenie dowodów przydać może się rejestrowanie zdarzeń. Spore znaczenie może mieć także nawiązanie współpracy z psychiatrą lub z psychologiem klinicznym.
Ubezwłasnowolnienie całkowite lub częścioweOpisany przez Pana stan chorej może wskazywać na potrzebę jej ubezwłasnowolnienia. Ustawodawca rozróżnia – w Kodeksie cywilnym (K.c.) – dwa rodzaje ubezwłasnowolnienia: całkowite (art. 13 K.c.) oraz częściowe (art. 16 K.c.); człowiek całkowicie ubezwłasnowolniony traci zupełnie zdolność do czynności prawnych (art. 10 i następne K.c.), zaś skutkiem ubezwłasnowolnienia częściowego jest to, że ubezwłasnowolnionemu przysługuje ograniczona zdolność do czynności prawnych (czyli taka, którą dziecko uzyskuje wraz z ukończeniem 13-go roku życia). Dla człowieka ubezwłasnowolnionego całkowicie „sąd opiekuńczy” ustanawia opiekuna prawnego, zaś dla człowieka ubezwłasnowolnionego częściowo – ustanawia się kuratora; „sąd opiekuńczy” (którym w pierwszej instancji jest sąd rejonowy) ponadto sprawuje nadzór nad wypełnianiem takich funkcji (w tym nad zajmowaniem się sprawami majątkowymi podopiecznego). Sprawowanie tych funkcji uregulowano w art. 145 i następnych K.r.o. – lektura tych przepisów przyda się kandydatowi na opiekuna prawnego lub kuratora. Wprawdzie art. 145 i część następnych K.r.o. dotyczy wprost opieki nad dzieckiem w ścisłym prawnym znaczeniu tego słowa – czyli nad niepełnoletnim (wraz z uzyskaniem przez człowieka pełnoletniości z mocy prawa ustaje wobec niego władza rodzicielska albo opieka), ale przepisy te mają odpowiednie zastosowanie również do opieki nad ubezwłasnowolnionym całkowicie oraz do kurateli (w różnych jej wariantach). Określenie „kurator” z pewnością jest wieloznaczne; chodzi nie tylko o kuratora sądowego, ale również o inną osobę (np. członka rodziny chorego), która podejmuje się określonych zadań.
Opiekun prawny, kurator, doradca tymczasowyPrzepisy proceduralne o sprawach z wniosku o ubezwłasnowolnienie skoncentrowano w art. 544 i następnych Kodeksu postępowania cywilnego (K.p.c.). Wniosek o ubezwłasnowolnienie należy skierować do sądu okręgowego (jako sądu pierwszej instancji w takich sprawach). Wnioskodawcą o ubezwłasnowolnienie (art. 545 K.p.c.) może być nie tylko prokurator, ale również ktoś z bliskiego grona rodzinnego chorego (np.: małżonek, rodzic, ktoś z grona rodzeństwa) – wnioskodawca nie ma obowiązku później (po ubezwłasnowolnieniu chorego) „kandydować” na opiekuna prawnego albo kuratora, jak również we wniosku wolno wskazać „kandydata” do pełnienia określonej funkcji; przykładowo: ktoś z grona rodzeństwa chorego wnioskuje o ubezwłasnowolnienie, ale nie podejmuje się pełnić roli opiekuna prawnego lub kuratora. W przypadku potrzeby załatwiania ważnych i zarazem pilnych spraw w imieniu chorego (którego dotyczy wniosek o ubezwłasnowolnienie), może zostać skierowany (wraz z wnioskiem o ubezwłasnowolnienie albo w odrębnym piśmie) wniosek o ustanowienie doradcy tymczasowego (art. 548 K.p.c.); takowy doradca ma status podobny do kuratora człowieka częściowo ubezwłasnowolnionego (a sam chory jest traktowany tak, jakby był częściowo ubezwłasnowolniony); doradca tymczasowy ustanawiany jest na czas toczenia się sprawy z wniosku o ubezwłasnowolnienie.
Lekarz (zwłaszcza psychiatra) lub psycholog kliniczny może pomóc nie tylko w przygotowaniu tez wniosku o ubezwłasnowolnienie, ale również później – po ubezwłasnowolnieniu (o ile do niego dojdzie); przedstawienie informacji oraz dokumentacji medycznej przydaje się w sprawnym przebiegu postępowania – także dlatego, że powinien zostać przeprowadzony dowód z opinii specjalistycznej. Z uwagi na duże znaczenie dobrowolności leczenia psychiatrycznego w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego kierowane do „sądu opiekuńczego” wnioski powinny być odpowiednio precyzyjne (co do proponowanego potrzebnego leczenia oraz uzasadnienia wniosków). Nawet ubezwłasnowolnienie całkowite nie upoważnia do podejmowania decyzji za chorego, który zachowuje się (w miarę) spokojnie oraz nie stanowi zagrożenia dla zdrowia lub życia ludzkiego (w tym własnego); czasem za przymusowym leczeniem psychiatrycznym może przemawiać skłonność (zwłaszcza silna) do wywoływania zniszczeń (czego „książkowym” przykładem może być piromania). Rozbieżność stanowiska chorego oraz jego opiekuna prawnego (albo kuratora) co do leczenia psychiatrycznego (szczególnie leczenia zamkniętego) może wiązać się z potrzebą kierowania do „sądu opiekuńczego” odpowiednio precyzyjnych wniosków. Czasem (np. po sukcesie leczenia „wstępnego”) zasadne może okazać się leczenie psychiatryczne na oddziale dziennym (na którym chorzy przebywają przez ileś godzin w ciągu dnia); w takich sytuacjach może okazać się zasadne odpowiednie zorganizowanie warunków życiowych – np. częściowe odseparowanie chorego od innych osób mieszkających w tym samym budynku (odrębne wejście lub wydzielenie funkcjonalnie samodzielnego lokalu mieszkalnego może służyć zarówno choremu, jak i jego otoczeniu).
Wyrażam nadzieję na to, że ta odpowiedź pomoże w opracowaniu oraz właściwej realizacji dobrej strategii działania w tej poważnej i zarazem delikatnej sprawie.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Janusz Polanowski Prawnik – absolwent Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie. Łączy zainteresowania naukowe z zagadnieniami praktycznymi, co szczególnie dotyczy prawa Republiki Czeskiej oraz Republiki Słowackiej. Naszym Klientom udziela odpowiedzi na pytania również z zakresu prawa polskiego, w tym cywilnego (głównie rzeczowego i spadkowego) oraz rodzinnego. Występował przed różnymi organami władzy publicznej, w tym przed sądami (powszechnymi i administracyjnymi) – zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji. Uczestniczył też w licznych konferencjach naukowych, w tym międzynarodowych, i przebywał za granicą w celach naukowych. Ma doświadczenie w nauczaniu (zwłaszcza prawa) oraz uzyskał uprawnienia pedagogiczne. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale