Była partnerka nie chce się wyprowadzić, co robić?• Autor: Marcin Górecki |
Mieszkam z byłą partnerką oraz naszym 10-letnim synem w mieszkaniu, którego jestem wyłącznym właścicielem. Zameldowanie ma tylko syn, ponoszę 100% kosztów jego utrzymania, bo jego matka nie pracuje. Konkubina od czasu do czasu zwraca jakieś niewielkie kwoty za media, czynsz; bardzo niesystematycznie i tyle, ile jej odpowiada. Jednocześnie bez mojej zgody korzysta ze wszystkiego, co kupuję do domu. Nie sprząta, ale żąda coraz więcej miejsca, wydzielonego pokoju. Poza tym non stop straszy mnie policją, niebieską linią itp. Potrafi ze złości niszczyć wyposażenie mieszkania. Była konkubina oznajmiła, że wyprowadzi się dopiero, jak jej kupię mieszkanie. Jak mogę się jej pozbyć z mieszkania, bo tak się nie da żyć? Dodam, że moje relacje z synem są bardzo dobre, nie chcę, żeby syn się wyprowadzał, chciałbym, aby został ze mną. Co mogę zrobić? |
Prawo i obowiązek utrzymywania kontaktów rodzica z dzieckiemWskazać należy przede wszystkim na treść art. 113 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (K.r.o.):
„Art. 113. § 1. Niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów. § 2. Kontakty z dzieckiem obejmują w szczególności przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu) i bezpośrednie porozumiewanie się, utrzymywanie korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej.” Katalog sposobów w jaki mogą być przeprowadzane kontakty rodzica z dzieckiemPrzepis art. 113 § 2 K.r.o. określa podstawowe zasady sposobu utrzymywania kontaktów. Zawiera otwarty, tj. przykładowy, katalog sposobów składających się na kontakty z dzieckiem, obejmujący: pobyt z dzieckiem, w którego zakres wchodzą odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu; bezpośrednie porozumiewanie się; utrzymywanie korespondencji; korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej. Jest to katalog otwarty, sąd zatem może zastosować takie środki kontaktów, jakie uzna za konieczne nie tylko dla dobra dziecka.
Władza rodzicielska, ze względu na swój charakter, bezpośrednio wskazuje jako prawo podmiotowe związane z określonymi osobami szczególne cechy.
W przedmiotowej sprawie zastosowanie będzie miał także przepis art. 107 K.r.o.:
„Art. 107. § 1. Jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom żyjącym w rozłączeniu, sąd opiekuńczy może ze względu na dobro dziecka określić sposób jej wykonywania. § 2. Sąd może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka. Sąd może pozostawić władzę rodzicielską obojgu rodzicom, jeżeli przedstawili zgodne z dobrem dziecka porozumienie o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem, i jest zasadne oczekiwanie, że będą współdziałać w sprawach dziecka. Rodzeństwo powinno wychowywać się wspólnie, chyba że dobro dziecka wymaga innego rozstrzygnięcia.”
W każdej sprawie w której uczestnikiem jest dziecko, sąd kieruje się naczelną zasadą, tj. wzgląd na dobro dziecka.
Pozbawienie kilkuletniego dziecka naturalnego środowiska rodzinnego i bezpośredniej opieki matki oraz możliwości wychowywania się wspólnie z małoletnim rodzeństwem i zatrzymania go na stałe – wbrew woli matki – w obcym kraju zawiera elementy nadużycia władzy rodzicielskiej ze strony ojca, które uzasadnia pozbawienie go tej władzy (tak SN w orz. dnia 14 października 1970 r., III CRN 181/70, OSNCP 1971, nr 6, poz. 107). Powyższy wyrok, choć w pełni nie odnosi się do Pana sytuacji wskazuje na tok rozumowania sądów. Pokazuje on bowiem, iż w pierwszej kolejności sąd, orzekając w podobnych sprawach bada, czy doszło do pozbawienia dziecka naturalnego i rodzinnego środowiska.
Któremu z rodziców sąd powierzy władzę rodzicielską nad dzieckiem?
Decydującym kryterium w dokonaniu wyboru jednego z rodziców, któremu powinna być powierzona władza rodzicielska, jest dobro dziecka. Inne istotne okoliczności to np. wiek dziecka, jego związanie uczuciowe z jednym z rodziców i rodzeństwem. Sąd Najwyższy w orz. z dnia 21 listopada 1952 r. (C 1814/52, OSN 1953, poz.92) stwierdził, że zwłaszcza w okresie niemowlęctwa i wczesnego dzieciństwa jest wskazane, aby dziecko pozostawało pod opieką matki ze względu na jej konstytucję psychiczną, większą uczuciowość, skłonność do jej uzewnętrzniania oraz właściwą matce troskę o zaspokojenie codziennych potrzeb dziecka. Każdy jednak przypadek sąd rozpatruje osobno, mając na uwadze jego odmienność. Zaniedbywanie przez rodzica obowiązków względem dzieckaZaniedbywanie przez rodziców ich obowiązków względem dziecka uzasadnia pozbawienie władzy rodzicielskiej tylko wtedy, gdy ma charakter rażący. Za takie mogą być uznane zaniedbania poważne, np. pijaństwo, marnotrawstwo, prowadzenie rozwiązłego trybu życia, uchylanie się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka. Zaniedbania mniejszej wagi uzasadniają z reguły tylko wydanie zarządzeń przewidzianych w art. 109, chyba że są nacechowane nasileniem złej woli, uporczywością i niepoprawnością. Pojęcie zaniedbań należy rozumieć szeroko.
Najistotniejsze w sprawach rodzinnych są dowody z zeznań świadków. Powinien Pan zatem zastanowić się kto z Państwa (Pana) znajomych wiedział o problemie partnerki. Zeznania świadków mają bowiem w sprawach rodzinnych bardzo duże znaczenie, albowiem to na ich podstawie sąd dokonuje odtworzenia tego, co działo się za zamkniętymi drzwiami Państwa gospodarstwa domowego. Najlepszymi świadkami są tzw. przyjaciele rodziny, którzy nie są związani emocjonalnie w większym stopniu z żadną ze stron. Całkowita izolacja dziecka od jednego z rodzicówWskazać należy nadto na stanowisko powszechnie akceptowane zarówno w literaturze i orzecznictwie, że „całkowita izolacja dziecka od jednego z rodziców, w praktyce najczęściej od ojca, nie powinna być regułą, lecz wyłącznie środkiem, po który sąd sięgałby wyjątkowo, tj. w sytuacjach – według jego wnikliwej oceny – nie dających szans na nawiązanie w przyszłości bliższych więzi pomiędzy dzieckiem a jego ojcem. Pozbawienie bowiem dziecka możliwości bycia z obojgiem rodziców okalecza psychikę dziecka, zuboża je o podstawowe wartości, których ono nie pozna” (zob. Działyńska Małgorzata artykuł St.Prawn.1997.1.53 Władza rodzicielska nad pozamałżeńskim dzieckiem. Teza nr 3, 32267/3).
Reasumując szansa na powierzenie Panu władzy rodzicielskiej jest. Nikt nie da Panu jednak 100% gwarancji korzystnego dla Pana końcowego rozstrzygnięcia, albowiem wszystko jest uzależnione od tego, jaki sąd będzie rozpatrywał sprawę, a to z uwagi na nieostrość pojęć, które zawiera przepis art. 107 K.r.o. i możliwość i odmiennego wyłożenia przez sąd orzekający. Niszczenie wyposażenia mieszkania przez konkubinęNadto w mojej ocenie winien Pan złożyć zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełniania przestępstwa, o którym mowa w art. 288 K.k., tj. zniszczeniu mienia. W pierwszej kolejności wskazać należy na treść art. 288 Kodeksu karnego [K.k.]:
„Art. 288. § 1. Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. § 3. Karze określonej w § 1 podlega także ten, kto przerywa lub uszkadza kabel podmorski albo narusza przepisy obowiązujące przy zakładaniu lub naprawie takiego kabla. § 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.”
„Niszczenie oznacza takie oddziaływanie sprawcy na rzecz, które powoduje jej całkowite zniszczenie lub taką zmianę jej właściwości, że nie nadaje się ona do użytku zgodnego z jej przeznaczeniem. Uszkodzenie rzeczy polega na naruszeniu lub częściowym zniszczeniu rzeczy, które powoduje ograniczenie jej właściwości użytkowych lub przeznaczenia. Uczynienie rzeczy niezdatną do użytku polega na pozbawieniu rzeczy możliwości normalnego funkcjonowania”*.
Zatem Pana była konkubina, nie mając żadnego prawa do lokalu, korzysta tylko z Pana uprzejmości. Rzeczy zakupione przez Pana stanowią Pana własność i nie ma Pan żadnego obowiązku udostępniać ich konkubinie. Jak zmusić byłą partnerkę do opuszczenia mieszkania?Oczywiście może ona wystąpić o naruszenie posiadania, ale proszę pamiętać, że Panu również przysługuje prawo powoływania się na naruszenie Pana posiadania i Pana prawa własności. Zalecam wystosowanie do byłej partnerki wezwania do opuszczenia lokalu, co miałoby na celu ochronę Pana posiadania prawa własności.
Nie bez znaczenia dla tej sprawy jest także art. 5 K.c., zgodnie z którym nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Innymi słowy nie można korzystać z przysługującego prawa w sytuacji, kiedy jest to sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Oczywiście nie wolno naruszać samowolnie posiadania, chociażby posiadacz był w złej wierze, nie zmienia to jednak faktu, iż możliwość taka istnieje. Należy wskazać także na możliwość dochodzenia należności za media w części przypadającej na ekskonkubinę. W mojej ocenie w chwili obecnej należy złożyć zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 207 § 1 k.k. celem należytego przygotowania dokumentacji na wypadek, gdyby była konkubina zdecydowała się wystąpić na drogę sądową o naruszenie posiadania. Natomiast wezwanie do opuszczenia lokalu według mnie powinno być wręczone jak najwcześniej.
* Szwarczyk Maciej, Michalska-Warias Aneta, Piórkowska-Flieger Joanna, Bojarski Tadeusz (red.), Najnowsze wydanie: Kodeks karny. Komentarz. Warszawa 2007 Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis (wydanie II) ss. 784
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę, wypełniając formularz poniżej ▼▼▼. Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online O autorze: Marcin Górecki Aplikant radcowski w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym (brał udział w wielu szkoleniach dotyczących zagadnień prawa karnego), bliskie jest mu też prawo handlowe oraz prawo pracy. Pomógł już setkom osób, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura. |
|
Zapytaj prawnika
Najnowsze pytania w dziale